Koncepcje lądowników księżycowych NASA po Apollo

3

NASA opublikowała ciekawy dokument prezentujący koncepcje lądowników księżycowych, jakie stworzono po programie Apollo.

Dwudziestego szóstego marca 2019 roku administracja Białego Domu nakreśliła nowy cel dla NASA: powrót człowieka na Księżyc przed końcem 2024 roku. Następnie, w maju NASA poinformowała o wyborze nazwy programu: Artemis.

Jeszcze przed końcem maja 2019 NASA zaprezentowała bardzo wstępny plan programu Artemis do 2024 i 2028 roku. Z planu wynika, że misja Artemis-3 (wcześniej EM-3) będzie pierwszym załogowym lotem na powierzchnię Księżyca. Wcześniejsze planowane misje, Artemis-1 (EM-1) to bezzałogowy test kapsuły MPCV Orion, zaś Artemis-2 (EM-2) to pierwszy załogowy lot tej kapsuły. Loty kapsuł MPCV Orion mają odbywać się dzięki rakiecie SLS. Sprzęt do misji Artemis-1 jest obecnie integrowany i testowany. Następują także ważne testy strukturalne elementów rakiety SLS. Niestety, już wiadomo, że misja Artemis-1 odbędzie się późniejprawdopodobnie pod koniec 2021 roku (lub nawet później).

Oczywiście, nie jest to pierwszy po Apollo program powrotu na Księżyc. Od lat 70. XX wieku powstały różne koncepcje lądowników, z których niestety żaden nie doczekał się bardziej zaawansowanych prac. W 1989 roku, w 20 rocznicę pierwszego lądowania na Srebrnym Globie, powstała Space Exploration Initiative (SEI), z której niestety niewiele wynikło w kolejnych latach. W 2004 roku ogłoszono Vision for Space Exploration (VSE), która rok później przekształciła się w program Constellation. Celem tego – oficjalnego i wówczas strategicznego programu NASA – był powrót człowieka na Księżyc przed 2020 rokiem. Program anulowano w 2010 roku, gdy stało się jasne, że opóźnienia są tak duże, że nie będzie możliwe dotrzymanie wyznaczonych terminów (co gorsza, opóźnienia mogły być rzędu nawet 10 lat!).

Wiele z koncepcji lądowników księżycowych było naprawdę ciekawych. Pojawiły się koncepcje lądowników tylko dla astronautów, tylko dla ładunku oraz “mieszanych”. Niektóre z proponowanych lądowników miały masę około 100 ton, zaś inne były znacznie mniejsze. Ciekawostką kontrastującą z większością może być projekt małego, “otwartego” i lekkiego lądownika z lat 90. XX wieku o masie nieco przekraczającej 5 ton.

Koncepcja małego i lekkiego lądownika księżycowego z połowy lat 90. XX wieku / Credits - NASA
Koncepcja małego i lekkiego lądownika księżycowego z połowy lat 90. XX wieku / Credits – NASA

Pojawiły się także koncepcje mobilnych lądowników. W niektórych przypadkach system jezdny takiego lądownika był rozbudowany, co pozwoliłoby m.in. na pokonywanie nierówności. Co ciekawe, niektóre koncepcje proponowały tzw. “habitank”, czyli wykorzystanie przestrzeni zbiornika (najczęściej po płynnym wodorze) jako habitat dla astronautów.

Koncepcja mobilnego lądownika księżycowego z "habitankiem" z 2006 roku / Credits - JPL, NASA
Koncepcja mobilnego lądownika księżycowego z “habitankiem” z 2006 roku / Credits – JPL, NASA

W ciągu najbliższych lat powstaną kolejne koncepcje lądowników księżycowych. Tym razem jest bardzo prawdopodobne, że przynajmniej jedna z konstrukcji wyjdzie poza fazę wstępnych projektów, zostanie zbudowany sprzęt i nastąpią testy. Oczywiście pytaniem jest czy wszystkie prace zostaną wykonane na czas – przed końcem 2024 roku.

Dokument można pobrać ze strony NASA. Uwaga, dokument ma ponad 440 MB!

(NASA)

3 komentarze

  1. Adam Łysiak on

    Trochę mało informacji jak na tak ważny, syntetyczny dokument. To opracowanie powinno być obowiązkową lekturą dla każdego, kto się interesuje historią eksploracji kosmosu, a w szczególności historią astronautyki.

    Rzuca on mianowicie światło na to, jakie działania podejmowano po programie Apollo aby powrócić na Księżyc, nawet jeżeli nie weszły poza fazę projektów. Ale te projekty ( i to jest najciekawsze), to nie były fantazje czy futurystyczne wizje, ale konkretne rozwiązania, oparte o dostępne możliwości i technologie, które nie tylko że były realistyczne, ale które po prostu miały być zrealizowane gdyż projekty te były częścią kolejnych inicjowanych (i zamrażanych) prób powrotu na Księżyc. To, że nie doszły do skutku, czyli nie powstały konkretne konstrukcje, nie wynikało z ich jakiejś słabości, ale z prostego faktu, że same programy powrotu na Księżyc były zamykane.
    Jednak uważam, że na te projekty należy patrzeć włąśnie jako realne konstrukcje, które nie powstały, ale mogły czy miały powstać.

    To opracowanie należałoby więc głębiej postudiować, na nawet wyjść poza nie ponieważ (mimo, że to obszerny dokument) jednak każdy projekt omówiony jest skrótowo. Przypuszczam, że można znaleźć w sieci i archiwach NASA mnóstwo dodatkowych informacji o każdym z projektów tam opisanych.

    Ale samo to opracowanie zawiera klucz do zrozumienia, z czym właściwie, oglądając panoramę niepowstałych ale zaprojektowanych lądowników księżycowych, mamy do czynienia – projekty te są częścią konkretnych programów księżycowych i muszą być rozumiane w kontekście tych programów, tj projekty lądowników były zorientowane na kontekst danego programu księżycowego.

    Przykładowo lądująca platforma, której rysunek mamy tu zamieszczony, była odpowiedzią na politykę FBC NASA (Faster, Better, Cheaper), która była jej oficjalną, flagową polityką w tych latach. Myślę, że dopiero znając tło powstania tego projektu można go właściwie ocenić (albo podziwiać). Ciekawe, że akurat ten projekt wydaje się jednocześnie archaiczny i nowoczesny. Ale także pomysłowy jeżeli chodzi o redukcję masy lądownika. Bo faktycznie, jeżeli skafander kosmiczny jest rodzajem załogowego pojazdu kosmicznego, to po co dublować funkcję dodatkową kabiną? I to ma sens oczywiście, pod warunkiem, że astronauci po wylądowaniu mają zapewnione jakieś normalne schronienie.

    Więcej o FBC:
    http://www.elizabethafrank.com/colliding-worlds/fbc

  2. Jest tam też wiele innych ciekawych projektów. Najbardziej interesują mnie ten gdzie astronauta nie musi schodzić kilkudziesięciu szczebli drabiny, a ma dosyć łatwy dostęp do powierzchni Księżyca, a same silniki i zbiorniki są po bokach pojazdu.

    Dziś taki lądownik robi Dynetics i jest on bardzo ciekawy. Nie wyobrażam sobie, że poprzez takie schodzenie z dużej wysokości po drabince astronauta może ulec wypadkowi, a to zagrozi misji. Im lepszy dostęp do powierzchni tym lądownik powinien mieć większy priorytet wykonalności.

    • ROMEK—Całkowicie się z Tobą zgadzam. Po wylądowaniu Astronauci powinni mieć wyjście jak najniżej w stosunku do Gruntu i tu Firma Dynetics jest w bezpieczeństwie wychodzenia Astronautów na 1 -wszym miejscu. Jak by jeszcze go trochę udoskonalili to był by ten lądownik bezkonkurencyjny i wielorazowy w dostarczaniu wszystkiego co potrzebne w Stałej BAZIE na Księżycu.Chodzi mi o tą Ramę główną opasającą ten Moduł Załogowy od spodu ,a jak by tą Ramę Lądownika dać od góry ,to można by takie Moduły przyczepiać od spodu tej Ramy w Adapterze .To pozwoliło by po wylądowaniu Zwolnić taki moduł z Adaptera i on by siadał delikatnie na swoich Kołach ( 6 x mniejsza grawitacja niż na Ziemi ). W tedy taki Lądownik mógłby dostarczyć taki Pojazd Hermetyczny samojezdny NASA z tymi 2-ma skafandrami z tyłu i po wylądowaniu Załoga w nim zwolniła PHM z Adaptera ,siadłby na swoich kołach i Załoga w nim by od razu wyjechała z pod Lądownika w teren Księżyca. Po rekonesansie w terenie i wyjściu w ciekawszych miejscach osobiście 2 Astronautów w tych skafandrach podjeżdżają pod Moduł Bazy i dokowali by do niej . Cały czas Załoga mogła by być w Dresach stacyjnych Gateway i nie miała by żadnego kontaktu z Ostrym Regolitem księżycowym.