Po 10 latach pracy dla amerykańskiej agencji kosmicznej Jose Moreno Hernandez opuścił korpus astronautów.
Urodzony w 1962 roku jako syn meksykańskich imigrantów, do dwunastego roku życia nie potrafił mówić po angielsku. W 1986 ukończył studia inżynieryjne Uniwersytetu Kaliforniii z tytułem magistra inżyniera. W 2001 roku rozpoczął pracę w centrum szkolenia astronautów imienia Johnsona w Houston. Trzy lata później został wybrany do 19-stej grupy astronautów NASA. 14 stycznia 2011 roku był jego ostatnim dniem pracy w amerykańskiej agencji kosmicznej.
Hernandez odbył jeden lot orbitalny, podczas misji STS-128. Jego misja trwała 13 dni, 20 godzin i 53 minuty. Lot Discovery był misją logistyczną do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W przenośnym module MPLM przywieziono eksperymenty oraz ładunki potrzebne do funkcjonowania stacji i jej załogi.
Wraz z zakończeniem lotów wahadłowców Hernandez mógł w przyszłości jeszcze liczyć na półroczny lot na pokład ISS. Wiązałoby się to jednak z długim, trwającym dwa i pół roku treningiem, w dużej mierze poza granicami USA. Zdecydował się jednak na zakończenie kariery astronauty, aby więcej czasu poświęcić rodzinie. Jose Hernandez ma pięcioro dzieci.
Jest pierwszym odchodzącym astronautą z grupy 19-stej. Wszyscy odbyli już po jednym locie orbitalnym.
Rok 2011 będzie ostatnim rokiem pracy dla wielu astronautów. Powodem jest mała ilość dostępnych miejsc. Do momentu uruchomienia kapsuł Orion lub rozwiązań komercyjnych (np. CST-100 firmy Boeing czy Dragon SpaceX) Amerykanie będą na ISS latali wyłącznie rosyjskimi Sojuzami.