Po przejściu misji STS-131 przez rewizję FRR (Flight Readiness Review) w ostatnią sobotę, wszystkie działania inżynierów skupiają się na ukończeniu ostatnich czynności przygotowujących wahadłowiec i stanowisko startowe LC-39A na wejście w fazę odliczania, które rozpocznie się w piątek o godzinie 9:00 CEST. Dzisiaj wylądowała także w ośrodku Kennedy Space Center (KSC) na Florydzie, załoga misji, przylatując z bazy NASA w Johnson Space Center (JSC) w Houston.
Misja STS-131 – druga w tym roku – ma potrwać 13 dni, licząc jeszcze dodatkowe, ewentualne 2 dni na działania na orbicie oraz dwa dni w zapasie na wypadek konieczności czekania na poprawę pogody do lądowania. Z 13 pełnych dni misji (Flight Days), wahadłowiec wraz z załogą zadokowany będzie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez 8 dni, w czasie których m.in. zostaną wykonane 3 spacery kosmiczne EVA. Załoga ma także w planie 30 godzin przeznaczonych na transfery ładunków z i na pokład Discovery. Ponad 100 godzin czasu poświęcone zostanie na transfery z i do, tymczasowo przytwierdzonego do dolnego węzła cumowniczego modułu Harmony, modułu logistycznego MPLM Leonardo – głównego ładunku misji. Będzie to 38, a zarazem przedostatni lot w historii promu kosmicznego Discovery.
Start wahadłowca ze stanowiska LC-39A będzie miał miejsce dokładnie wtedy, gdy rotacja naszej planety umieści miejsce startu w centrum korytarza orbitalnego prowadzącego do stacji ISS. Planowana godzina startu o godzinie 12:21:16 CEST wypada w środku okna startowego trwającego 13 minut i 14 sekund (wartości sekundowe mogą ulec zmianie ze względu na stale zmieniające się położenie stacji), które otwiera się o godzinie 12:16:22, a zamyka o godzinie 12:29:36 CEST. Daje to zespołowi ludzi z Kontroli Startu z Petem Nickolenko na czele (Dyrektor Startu), pewną elastyczność, ryzykując – w wypadku startu pod koniec okna – operacją zadokowania do stacji ISS dzień później, czyli w czasie czwartego dnia misji.
Źródło:nasaspaceflight.com