NASA sfinansuje prace koncepcyjne nad stworzeniem radioteleskopu przy wykorzystaniu jednego z księżycowych kraterów. Koncepcja otrzymała nazwę Lunar Crater Radio Telescope.
Przed końcem 2024 roku człowiek powinien powrócić na Księżyc. W kolejnych latach na Srebrnym Globie powinien powstać przyczółek do bazy księżycowej – to miejsce zostało niedawno zaproponowane przez NASA i nosi nazwę Artemis BaseCamp.Równolegle NASA finansuje różnego typu studia i prace koncepcyjne związane z rozwojem przyszłych technologii lub też poszerzenia możliwości wykonywania badań naukowych. Część działań tego typu koordynuje Institute for Advanced Concepts (NIAC) – platforma NASA dla prac na niskim poziomie technologicznym. NASA niedawno w ramach NIAC wybrała jedną z koncepcji do dalszych prac. Koncepcja nosi nazwę Lunar Crater Radio Telescope (LCRT). Jej autorem jest Saptarshi Bandyopadhyay, pracownik NASA.
W ramach LCRT zaproponowano użycie jednego z księżycowych kraterów jako radioteleskopu. Krater – o średnicy od 1 do nawet 50 km – można wyłożyć siatką, którą rozłożyłyby łaziki księżycowe. Tego typu radioteleskop byłby w stanie wykonywać nasłuch nieba na długościach fal od 5 do 100 metrów (60 MHz do 3 MHz) – dość rzadko używany zakres fal w radioastronomii. Taki radioteleskop-krater, położony po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca, byłby osłonięty przed zakłóceniami radiowymi powstałymi na naszej planecie. Kilka radioteleskopów LCRT mogłoby wspólnie stworzyć sieć, wykonując tym samym pomiary interferometryczne (VLBI – Very-long-baseline interferometry).

LCRT jest jednym z 23 koncepcji wybranych i sfinansowanych przez NASA. W tym rozdaniu NASA wybrała projekty o łącznej wartości 7 milionów USD. Studium LCRT ma wartość 125 tysięcy dolarów.
(NASA)
Jeden komentarz
Koncepcja bardzo pociągająca ale gdzie znaleźć krater bez wyrzuconych na zewnątrz bloków skalnych czy nierównych stopów pouderzeniowych zmuszających naciągające siatkę łaziki do manewrowania omijania i plątania siatki? No chyba że wybiorą starszy krater dość głęboki ale jednocześnie przykryty luźnym materiałem ułatwiającym jazdę, tylko czy jego zmieniona geometria pozwoli odpowiednio ogniskować fale radiowe.
No chyba że to taka druga ARRM – drogo, drogo, studia trwają, drogo …. nie da się, ale dzięki za kasę fajnie było pomarzyć.