Ostatnie wydarzenia polityczne na Ukrainie nie pozostają obojętne dla międzynarodowej współpracy w obrębie sektora kosmicznego. Pod znakiem zapytanie stoi dalsze użycie rosyjskiego silnika RD-180 w pierwszym stopniu rakiety Atlas 5. Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, Chuck Hagel, oznajmił w ostatni czwartek, że należy niezwłocznie przyjrzeć się tej sprawie.
Obsługiwana przez United Launch Alliance (spółka Lockheed Martin oraz Boeinga) Atlas 5, jest najmłodszą przedstawicielką z tej rodziny rakiet. Od momentu jej debiutu w 2002 r. ponad 40 razy wynosiła ładunek na orbitę. Poza częściowym niepowodzeniem w czerwcu 2007 r. – wskutek zbyt krótkiego działania jednego członu, satelity trafiły na niższą orbitę, podczas gdy do docelowej dotarły przy użyciu własnych silniczków – wszystkie misje zakończyły się sukcesem.
Pierwszy stopień rakiety jest napędzany dwudyszowym silnikiem RD-180, o ciągu ok. 390 tys. kg, zaprojektowanym i produkowanym przez rosyjskie przedsiębiorstwo NPO Energomash. Dystrybucją silnika zajmuje się amerykańska firma RD AMROSS, będąca spółką typu joint venture Pratt & Whitney Rocketdyne (50%) i NPO Energomasz. Silnik ten okazał się niezawodny we wszystkich startach Atlasa 5, a także jej poprzedniczki – Atlasa 3.
Wypowiedź Hagela była pierwszym, od czasu interwencji rosyjskiej na Ukrainie, oświadczeniem resortu obrony Stanów Zjednoczonych, wyrażającym niepewność co do przyszłości Rosji jako dostawcy sprzętu dla amerykańskich rakiet.
W zaistniałej sytuacji, trwają rozważania nad możliwością produkcji RD-180 w Ameryce. Jak podało ULA, przedsiębiorstwo posiada obecnie wystarczającą ilość silników, na ok. dwa lata startów Atlasa 5, bez względu na rozwój wydarzeń politycznych. Prezes ULA twierdzi, że Amerykanie są w stanie odtworzyć rosyjską technologię i wytwarzać silniki na terenie Stanów Zjednoczonych, bez potrzeby pośrednictwa Rosji.
Konkurencyjny SpaceX natomiast uważa, że wraz z zerwaniem współpracy z Rosją, historia Atlasa 5 powinna dobiec końca. Na miejscu tej rakiety SpaceX widziałby własne rakiety z serii Falcon.
Gdy Lockheed Martin opracowywał Atlasa 5 w latach 90 ubiegłego stulecia, wybrał RD-180, gdyż był to wówczas jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie silników dostępnych na rynku.