Dane uzyskane przez lądownik marsjański Phoenix wskazują, że zarówno w przeszłości tej planety jak i czasach bardziej “współczesnych” dochodziło do interakcji ciekłej wody z marsjańskim gruntem. Wyniki badań wskazują także na prawdopodobne występowanie aktywności wulkanicznej, która mogła mieć miejsce “zaledwie” kilka milionów lat temu.
Mimo, że sam lądownik nie działa już od dwóch lat to nadal trwa analiza zebranych przez niego danych. Najnowsze wyniki badań oparte są o analizę dwutlenku węgla, który stanowi około 95% marsjańskiej atmosfery. Związek ten ma kontakt z powierzchnią i jego badanie może ujawnić informacje o wodnej przeszłości Czerwonej Planety.
Mars Phoenix dokładnie zbadał zawartość różnych izotopów tlenu i węgla w dwutlenku węgla. Izotopy te można użyć jako chemiczne sygnatury, które mogą pomóc nam znaleźć odpowiedź na pytania gdzie coś powstało i jakich wydarzeń doświadczyło.
Uzyskane sygnatury wskazują, że ciekła woda występowała na Marsie głównie w temperaturze bliskiej zamarzaniu, a systemy hydrotermalne podobne do ziemskich gorących źródeł były na planecie rzadkością. Wyniki badań wskazują także na kontakt dwutlenku węgla z powierzchniową wodą.
Pomiary wykonywane były przez urządzenie “Evolved Gas Analyzer” w jakie zaopatrzony był lądownik Phoenix. Instrument ten mógł wykonać znacznie dokładniejsze pomiary niż te przeprowadzone wcześniej przez lądowniki Viking, które wylądowały na powierzchni w 1976 roku.
Mała grawitacja i brak pola magnetycznego na Marsie powodują, że dwutlenek węgla zgromadzony w atmosferze z czasem ulatnia się w przestrzeń kosmiczną. Proces ten jest silniejszy dla lżejszego izotopu węgla-12 niż węgla-13. Gdyby tylko ten mechanizm wpływał na zmiany składu izotopów węgla w atmosferycznym dwutlenku węgla obecnym na Marsie, to bez uzupełniania zawartości C-12, stosunek C-13 do C-12 byłby znacznie większy niż ten uzyskany przez analizę pomiarów wykonanych przez lądownik Phoenix.
Sugeruje to niedawne, w geologicznym sensie, uzupełnienie marsjańskiej atmosfery w dwutlenek węgla, pochodzący najprawdopodobniej z procesów wulkanicznych. Co ciekawe, “wulkaniczna” sygnatura nie jest jednak obecna w proporcjach dwóch innych izotopów: tlenu-18 i tlenu-16 wchodzących w skład marsjańskiego dwutlenku węgla. Wskazuje to na możliwe reakcje dwutlenku węgla z ciekłą wodą, która wzbogaciła tlen w cząsteczkach dwutlenku węgla w cięższy izotop tlen-18.
Naukowcy spekulują, że ta sygnatura tlenowa jest dowodem na relatywnie niedawną obecność ciekłej wody na powierzchni Marsa. Niedawną o tyle, że jej wpływ nadal widoczny jest w składzie atmosfery planety. Odkrycia nie wskazują konkretnych lokalizacji oraz dat występowania ciekłej wody oraz kominów wulkanicznych, ale ich występowanie jest najlepszym obecnie wyjaśnieniem obserwowanych zawartości izotopów w atmosferze marsjańskiej.
(JPL)