Naukowcy z NASA wykorzystali dostępne ziemskie modele klimatu, by określić możliwe warunki na najbliższej planecie pozasłonecznej – Proximie b.
W sierpniu 2016 roku pojawiła się informacja o odkryciu małej skalistej egzoplanety krążącej wokół gwiazdy Proxima Centauri. Planeta została nazwana “Proxima b”. Jest to bardzo ważne odkrycie, ponieważ Proxima Centauri jest najbliższą gwiazdą od Układu Słonecznego i (prawdopodobnie) jest również częścią układu Alfa Centauri.Od czasu wykrycia naukowcy zastanawiają się czy Proxima b może być zdatna do życia. Proxima b ma ok. 1,3 masy Ziemi, jest to więc planeta nieco masywniejsza od naszej planety. Jej średnica to prawdopodobnie około 1,1 średnicy naszej planety. Podobnie jak egzoplanety krążące wokół innych czerwonych karłów, Proxima b orbituje wokół Proximy Centauri na bardzo ciasnej orbicie, w odległości zaledwie 0.05 jednostki astronomicznej (7,5 miliona kilometrów) z czasem nieco ponad 11 dni. Stanowi to jedynie około 18 odległości Ziemia-Księżyc i 0,1 średniej odległości, w jakiej Merkury krąży wokół naszego Słońca. Jednakże nie oznacza to automatycznie, że warunki na powierzchni przypominają te, znane z Merkurego. Proxima Centauri jest czerwonym karłem, bardzo małą gwiazdą o masie wynoszącej jedynie jedną dziesiątą naszego Słońca i co za tym idzie, ilość energii wypromieniowanej przez taki obiekt jest także znacznie mniejsza. Dzięki temu Proxima b znajduje się w teoretycznym obszarze pozwalającym na występowanie wody na powierzchni w stanie ciekłym.
Jak mógłby wyglądać klimat Proximy b? Jest niemal pewne, że ta planeta jest zawsze zwrócona jedną stroną do swej gwiazdy. Wymagana jest zatem odpowiednia atmosfera, która byłaby w stanie dostarczać ciepło do drugiej, wiecznie ciemnej, strony Proximy b. Naukowcy z Goddard Space Flight Center – jednostki NASA – postanowili wykorzystać ziemskie modele klimatyczne by stworzyć możliwy obraz Proximy b.
Wyniki, zaprezentowane na poniższym nagraniu są niezwykle ciekawe. W jednym ze scenariuszy duża część Proximy b jest pokryta lodem, jednak jest możliwy transport ciepła wzdłuż pasa równikowego tej planety. Gdyby natomiast “użyć” aktualnego rozłożenia ziemskich kontynentów i oceanów – sytuacja staje się inna.
Jest to wyjątkowo ciekawe spojrzenie na planety potencjalnie zdatne do życia krążące wokół czerwonych karłów. Ich zwrócenie jedną stronę do swej gwiazdy może oznaczać zupełnie inny wygląd powierzchni planety oraz obszaru wolnego od lodu. Oczywiście, nie znamy składu atmosfery czy powierzchni Proximy b – obecnie nie jesteśmy w stanie określić jak dużo wody może się tam znajdować. Tego typu modele jednak mogą być bardzo przydatne dla lepszego zrozumienia małych skalistych planet krążących wokół czerwonych karłów – a przyszłe obserwatoria, takie jak JWST – pozwolą na stworzenie różnych scenariuszy potencjalnych wyglądów tych “obcych światów”.
Dodatkowe wizualizacje można zobaczyć na stronie NASA.
(NASA)