W dniach 21 i 22 października na Słońcu nastąpiły dwa rozbłyski klasy M. Rozbłysk z 22 października trwał ponad 3 godziny i wygenerował korolnalny wyrzut masy, skierowany ku planecie Mars.
Po kilku tygodniach względnej ciszy na Słońcu, 20 października po zarejestrowano rozbłysk klasy M. W kolejnych dwóch dniach nastąpiły dwa kolejne rozbłyski. Wpierw, 21 października grupa o numerze 1319 wygenerowała rozbłysk klasy M1.3 z maksimum o godzinie 15:00 CEST. Dzień później, aktywny obszar o numerze 1314 wygenerował długi rozbłysk klasy M1.3.
Rozbłysk z 22 października zasługuje na szczególną uwagę – trwał ponad 3 godziny (najczęściej rozbłyski trwają nie więcej niż kilkadziesiąt minut) a obrazy z sondy Solar Dynamics Observatory (SDO) zarejestrowały interesujący układ plazmy słonecznej oraz jej ewolucję w trakcie rozbłysku. Poniższe nagranie prezentuje ten rozbłysk.
{youtube}YyQD1xzX7So{/youtube}
Rozbłysk klasy M1.3 z dnia 22 października 2011 roku / Credits – NASA, SDO, Helioviewer, ImperiumSolis
Ten rozbłysk wywołał dość silny koronalny wyrzut masy (CME) w kierunku planety Mars. W tej chwili przewiduje się, że około 26 października wyrzucona materia dotrze w okolice Czerwonej Planety. Poniższe nagranie prezentuje CME z 22 października 2011.
{youtube}Pr2Wp4t20mY{/youtube}
Rozbłysk klasy M1.3 z dnia 22 października 2011 roku / Credits – NASA, SDO, SOHO, ve3en1
CME zmierzające ku Czerwonej Planecie może wywołać interesujące efekty. Mars, w odróżnieniu od Ziemi, nie ma globalnego pola magnetycznego – jedynie szczątkowe pola w kilkudziesięciu miejscach. Te szczątkowe pola są pozostałością po dawnym globalnym marsjańskim polu magnetycznym. Oznacza to, że w wielu miejscach można zaobserwować marsjańskie zorze “polarne” – nawet w okolicach równika. Pierwsze obserwacje marsjańskich zórz na paśmie ultrafioletu pochodzą jeszcze z lat 90. XX wieku z sondy Mars Global Surveyor. Wciąż są to dość zagadkowe zjawiska na Marsie, dość rzadko obserwowane. Może tym razem się uda?