W piątek 29 kwietnia premier Władimir Putin odwołał ze stanowiska szefa rosyjskiej agencji kosmicznej Anatolija Perminowa.
Wczoraj wieczorem odwołany ze stanowiska został Anatolij Perminow, wieloletni (od marca 2004 roku) szef Roskosmosu, rosyjskiej agencji kosmicznej. Perminow zostanie zastąpiony przez wiceministra obrony narodowej, Władimira Popowkina.
Oficjalnym powodem odwołania jest osiągnięcie przez Perminowa maksymalnego wieku dla urzędnika państwowego, jednak wszyscy są zgodni, że to wyciągnięcie politycznej odpowiedzialności za ostatnie niepowodzenia rosyjskiego programu kosmicznego.
W grudniu zeszłego roku Rosja straciła trzy satelity nawigacyjne GLONASS, których start nie udał się. Statki nie osiągnęły orbity i spadły do oceanu. Wkrótce okazało się, że przyczyną był prosty błąd w obliczeniach dotyczących ilości paliwa rakiety. W lutym 2011 utracono kolejnego satelitę, wojskowego Geo-IK-2. Osiągnął on nieprawidłową orbitę, bezużyteczną przy zastosowaniach do których był przeznaczony.
Czarę goryczy szefa rządu miało przelać opóźnienie załogowego lotu do ISS. Z powodu problemów technicznych lot przełożono, ale było to w kalendarzowym sąsiedztwie 50. rocznicy lotu Gagarina (12 kwietnia), które pozostaje świętem rosyjskiej myśli technicznej i przedmiotem dumy narodowej.
Media są zgodne, że to ostatnie wypadki rosyjskich rakiet są prawdziwym powodem zwolnienia Perminowa. Jego następca, Popowkin, po ukończeniu akademii wojskowej służył na kosmodromie Bajkonur. W latach 2004-2008 był szefem rosyjskich sił rakietowych i obrony kosmicznej. Uznawany jest za dobrego organizatora i człowieka z wizją, jednak pozostaje pytanie, jak zmiana dyrektora agencji wpłynie na działanie jednostek Roskosmosu.
Źródło: RIA Nowosti, Space Daily
