Turtle Rover – najpierw łaziki marsjańskie, a teraz… ziemskie!

4

Grupa studentów, którzy niedawno tworzyli łaziki marsjańskie na Politechnice Wrocławskiej, wypuszcza na rynek pierwszego łazika… ziemskiego! Turtle to czterokołowy robot, który w ma zachęcać do spędzania większej ilości czasu poza domem.

Eksploracja kosmosu jest obecnie tak popularnym tematem, że łatwo zapomnieć, jak piękne miejsca kryje nasza planeta Ziemia. Dlatego powstał Turtle – pierwsza na świecie zdalnie sterowana platforma mobilna, zdolna do pracy w trudnym terenie i jednocześnie dostępna w budżecie prywatnego użytkownika. W dobie, gdy coraz mniej czasu spędzamy na dworze, Turtle zachęca do docenienia otaczających nas miejsc.

Łazik Turtle posiada kamerę Full HD i manipulator. Robotem steruje się zdalnie za pomocą aplikacji, której wygląd był inspirowany centrami kontroli misji kosmicznych. Łazik daje możliwość nagrywania filmów i robienia zdjęć z obrazu przesyłanego użytkownikowi na bieżąco.

Zastosowanie aplikacji Turtle / Turtle

Łazik oprócz wbudowanych funkcji daje możliwość podłączenia zewnętrznej elektroniki i edytowania oprogramowania open-source. Dzięki temu jedynym limitem zastosowań jest wyobraźnia użytkownika. Turtle jest też świetnym rozwiązaniem dla modelarzy, elektroników, i programistów, którzy chcą przetestować własne moduły na działającej platformie.

Turtle będzie dostępny w sprzedaży od sierpnia 2017. To wtedy zaczyna się kampania na Kickstarterze, która ma na celu ufundowanie pierwszej serii łazików. Twórcy Turtle’a szacują pierwszą produkcję na 40-70 sztuk. Łaziki będą w całości składane we Wrocławiu.

Dziękujemy Pani Justynie Pelc za nadesłanie tekstu. Projekt realizowany jest przez część studentów wcześniej zaangażowanych w rozwijanie łazika Scorpio. Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że powyższa działalność stanowi doskonały przykład jak dalej mogą rozwijać się studencki projekty łazików marsjańskich. Gratulujemy i trzymamy kciuki!

4 komentarze

  1. A cena? Jeżeli będzie sprzedawany w częściach na raty, to powinno potanieć koszty całego -żółwia-.

    Tomek

  2. A może nasze służby się nim zainteresują ?? Do rozbrajania ładunków, obserwacja terenu pod obstrzałem itd. ??

  3. Zabawka dla większych chłopców. Byle nie kosztował tyle co mały samochód :O

    • koko– tak ,jest taka obawa ,ale żeby go potanieć ,to producenci powinni go drukować w 3-D. Ogromnie Fajna zabawka na zabicie czasu na Urlopie ,a ze względu na Filmowanie i robienie zdjęć ,fajne wspomnienia będą do oglądania w Zimie w domu z nieprawdopodobnych miejsc które sobie sami zaprogramujemy i nagramy. Możliwości jest multum i ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Powinien kosztować nie więcej jak do 2-tyś.zł.