Firmie SpaceX ponownie się udało! O 7:21 rakieta Falcon 9R U wystartowała wynosząc satelitę telekomunikacyjnego dla Japonii. Pierwszy stopień rakiety również wylądował na barce ASDS na Atlantyku.
Był to już czwarty lot Falcona 9R U w tym roku. Start nastąpił z Cape Canaveral na Florydzie. Głównym ładunkiem jest JCSat-14, satelita telekomunikacyjny należący do japońskiej korporacji SKY Perfect JSat.Oddzielenie od drugiego stopnia Falcona 9R U nastąpiło o godzinie 7:54 czasu polskiego. Satelita został wyniesionyna orbitę transferową ku geostacjonarnej. Docelowo będzie znajdował się nad 154 stopniem długości wschodniej i świadczył usługi telekomunikacyjne dla Rosji, krajów Azji Wschodniej, Oceanii i Pacyfiku. Satelita zbudowany przez Space Systems Loral posiada 26 transponderów pasma C oraz 18 transponderów pasma Ku. Masa startowa wynosi 4696 kg.

Kadr ze startu Falcona 9 z satelitą JCSat-14 / Credits: SpaceX
Po raz trzeci udało się również odzyskać pierwszy stopień, który wylądował na barce ASDS (Autonomous Spaceport Drone Ship) 658 kilometrów w głąb Oceanu Atlantyckiego. Jest to szczególne osiągnięcie, ponieważ z racji profilu tego lotu SpaceX wcześniej informował, iż istnieje mała szansa na udany powrót pierwszego stopnia. Wkrótce po lądowaniu Elon Musk zażartował nawet, że będzie musiał znacznie zwiększyć ilość miejsca w hangarach SpaceX.
Start i lądowanie Falcona 9R U z satelitą JCSat-14
Kolejny lot firmy Elona Muska ma odbyć się również w maju i wyniesie satelitę telekomunikacyjnego Thaicom-8.
6 komentarzy
“… zwiększyć ilość miejsca w hangarach SPACEX…” – ale raczej nie na całe człony, tylko na rozbiórkę do ostatniej śrubki odzyskanych egzemplarzy. Minie jeszcze trochę czasu nim wystartuje pierwszy odzyskany człon i dowiemy się czy faktycznie opłacalny jest jego przegląd/wymiana części i ponowny start.
Minie kilka tygodni i nic nie będą rozkręcać do ostatniej śrubki. To by było bezsensowne.
Czyżby? Wysłałbyś niesprawdzoną pod względem technicznym rakietę z ładunkiem wartym od kilkudziesięciu do kilkuset milionów dolarów? Zaryzykowałbyś nie upewniając się, że przy lądowaniu nie zużyło się to i to, nie pękła śrubka ta i tamta..? Przecież od tego zależeć będzie przyszłość “reusable rockets”. Jeden nieudany start takiej rakiety zamknie dla tej technologii drzwi na wiele lat… Ponownie spytam, ZARYZYKOWAŁBYŚ?
Obejrzyj konferencje Muska z NASA – https://youtu.be/Nz60GcmKOvc?t=7m45s
Pierwsza rakieta która wylądowała została rozebrana. Druga rakieta, ta z poprzedniej misji nie jest planowana do rozbiórki. SpaceX planuje przeprowadzić 10 próbnych odpaleń silników i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to ta rakieta będzie pierwsza ponownie użytą. Misja jest planowana na czerwiec z komercyjnym ładunkiem.
Poza tym nikt się specjalnie nie przejmie jeśli start tej rakiety się nie uda, bo wszyscy zaangażowani wiedza jak innowacyjna jest to technologia, jakie ryzyko się z tym wiąże i jaki potencjał. Nawet kilka porażek żadnych drzwi tu nie zamknie.
Rozkręcili pierwszą sztuke i ocenili jej stan. Zapewne wszystkie przejdą inspekcję ale nie będzie to rozkręcanie na czesci pierwsze. Po to robią testy statyczne.
Caly myk polega na tym, aby niczego nie rozkrecac – pobiezne ogledziny, umycie i kolejny start. Wachadlowce rozkrecali na czesci pierwsze i wiadomo jak to sie skonczylo.