Orbital: nowy silnik i Cygnus na innej rakiecie

2

OSC zapowiedziała przyspieszenie prac nad nowym silnikiem dla rakiet Antares i wysłanie Cygnusów inną rakietą nośną.

Orbital Sciences Corporation zapowiedziała 5 listopada, że przyspieszy wyposażanie rakiet Antares w nowe silniki i wysłanie jednego lub dwóch statków Cygnus na pokładzie innej rakiety nośnej. Są to kroki podjęte po katastrofie Antaresa-130 w celu wypełnienia zobowiązań wobec NASA. Umieszczenie statku na nowej rakiecie, której modelu nie podano, pozwoliłoby na zabranie większej ilości ładunku, i konieczność wykonania 4 zamiast 5 lotów (pozostałe zakontraktowane loty).

Eksplozja rakiety Antares-130, 28 października 2014

Eksplozja rakiety Antares-130, 28 października 2014 / Credit: NASA

OSC zawarło takie wiadomości w informacji prasowej opublikowanej po spotkaniu udziałowców z współzałożycielem, prezesem zarządu i dyrektorem zarządzającym, Davidem Thompsonem. Thompson przekazał, że nie będzie ubiegał się o zwiększenie wartości kontraktu z NASA. Nie powinno być też opóźnień w dostawach do ISS, a katastrofa nie powinna mieć negatywnego wpływu na wyniki finansowe firmy w 2015 roku.

Thompson jako wstępną przyczynę katastrofy z 28 października wskazał awarię związaną z turbopompą jednego z dwóch silników AJ26 pierwszego członu rakiety.

Te wyprodukowane przed 40 laty radzieckie silniki, wyremontowane i dostosowane do potrzeb Antaresów, od początku są obarczane winą za nieudany start. Katastrofa może zmusić Orbital do wprowadzenia dodatkowych testów silników, aby mieć pewność, że taki wypadek się nie powtórzy. Prezes OSC zapowiedział jednak, że silniki będą „najpewniej” dalej wykorzystywane, chyba że okaże się, że nie można polegać na ich konstrukcji.

Orbital zamierza szukać jednak alternatywy. Co więcej, chce o rok (do 2016 r.) przyspieszyć proces wdrażania silnika zastępczego. Thompson nie powiedział czy firma wybrała już jakiś silnik.

Statek Cygnus w uchwycie manipulatora CanadArm2 / Credits: NASA

Statek Cygnus w uchwycie manipulatora CanadArm2 / Credits: NASA

Aby wypełnić kontrakt obejmujący wyniesienie 20 ton ładunku do ISS do końca 2016 roku, OSC chce wystrzelić jeden lub dwa statki Cygnus rakietami innymi niż Antares, czyli dostarczonymi przez innego operatora. Jeden start odbyłby się w 2015 roku a drugi na początku 2016 roku. Potem Cygnusy obsługiwałyby zmodernizowane rakiety Antares. Ponieważ ładowność Cygnusa jest ograniczona nośnością Antaresa, statek na nowej rakiecie nośnej mógłby zabrać nawet o 600-700 kg ładunku więcej. Umożliwiłoby to zmniejszenie ilości pozostałych do wykonania lotów z 5 do 4. Da to też oszczędności częściowo pokrywające nieubezpieczone straty spowodowane awarią Antaresa.

Rakiety jeszcze nie wybrano. Thompson powiedział jedynie, że trwają rozmowy z dwoma firmami amerykańskimi (może chodzić o ULA i SpaceX) i jedną europejską (najpewniej Arianespace).

(OSC, SPO)

2 komentarze

  1. Andrzej Kotarski on

    Na końcu artykułu wkradł się błąd, bo Europa ma 1 operatora rakiet nośnych – Arianespace. ILA nie jest mi niestety znana. Liczę na szybką korektę.

    • Hubert Bartkowiak on

      Dzięki, literówka. Chodziło o ILS – operatora komercyjnych startów Protonów, ale w tym kontekście raczej jest to nieprawdopodobne.