Obserwatorium kosmiczne Gaia odkryło swoją pierwszą supernową, nazwaną Gaia14aaa.

Wizja artystyczna supernowej Ia – eksplozji w układzie podwójnym gwiazd: białego karła i zwykłej gwiazdy.
W miejscu, gdzie znajduje się niepozorna galaktyka, około 500 milionów lat świetlnych od nas, niespodziewanie pojawiło się pojaśnienie spowodowane kosmiczną eksplozją kończącej życie gwiazdy. Błysk światła dostrzeżono niewiele ponad miesiąc po rozpoczęciu regularnej pracy badawczej obserwatorium Gaia.
Gaia (Global Astrometric Interferometer for Astrophysics) została przygotowana przez Europejską Misję Kosmiczną (ESA) i poleciała w kosmos w grudniu 2013 roku. Od 25 lipca br. prowadzi regularne obserwacje naukowe sukcesywnie skanując całe niebo. Jej głównym zadaniem jest wyznaczenie pozycji w kosmosie dla jednego miliarda gwiazd. Stworzy tym samym najdokładniejszą mapę naszej galaktyki – Drogi Mlecznej. Baczny monitoring nieba będzie kontynuowany przez co najmniej pięć lat.
„Takie obserwacje są niezwykle wartościowe dla astronomów, ponieważ możemy wykryć zmieniające się obiekty. W tym wypadku zobaczyliśmy pojaśnienie związane ze śmiercią gwiazdy” – komentuje współodkrywca supernowej Gaia14aaa dr hab. Łukasz Wyrzykowski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Prócz supernowych na niebie znajduje się wiele innych obiektów zmieniających jasność: jedne robią to przewidywalnie – cyklicznie zwiększając i zmniejszając jasność, natomiast inne zmieniają się gwałtownie i bez wcześniejszej zapowiedzi.
„Gaia wraca do tego samego fragmentu nieba po kilkunastu lub po kilkudziesięciu dniach. To pozwala nam sprawdzić czy pojawiły się nowe, jasne gwiazdy, a może inne znikły za ciemnym welonem pyłu. Niektóre z tych zmiennych obiektów są wynikiem największych eksplozji we Wszechświecie tak jak pierwsza supernowa projektu Gaia” – dodaje dr Simon Hodgkin z Instytutu Astronomii w Cambridge (Wielka Brytania).