Trwają prace nad misją SHEFEX II – statek przeszedł testy wibracyjne i rotacyjne.
SHarp Edge Flight EXperiment (SHEFEX II) niemieckiej agencji kosmicznej DLR przeszedł właśnie testy wibracyjne i rotacyjne, które przeprowadzono w zakładach Astrium w Ottobrunn. Symulowały one warunki startu, który odbyć ma się latem 2012 roku.
SHEFEX II to kontynuacja misji SHEFEX z 27 października 2005 roku. Statek posłuży do badań nad procesami związanymi z ponownym wchodzeniem obiektów kosmicznych do ziemskiej atmosfery. Wyposażenie statku obejmuje kamerę, mierniki ciśnienia, temperatury, przepływu ciepła, i inne. Misja wystartuje z norweskiej wyspy Andoya, wzniesie się na 250 kilometrów, i powróci do atmosfery z prędkością 11 prędkości dźwięku. Lądowanie na spadochronie ma mieć miejsce w okolicach Spitsbergenu.
Uwagę przykuwa unikalny wygląd SHEFEX-a, od którego też pochodzi jego nazwa – “sharp edge”. W odróżnieniu od konwencjonalnych konstrukcji mających łagodne i zaokrąglone krawędzie, powierzchnie SHEFEX-a są proste a krawędzie ostre. Mają one zapewnić obniżenie kosztów wytwarzania elementów konstrukcji, ale też pozytywnie wpływać na właściwości aerodynamiczne pojazdu. Statek posiada również powierzchnie zaokrąglone, ale są one proporcjonalne mniejsze niż w innych konstrukcjach, a przez to tańsze i łatwiejsze w produkcji. Podczas 45 sekundowej fazy ponownego wejścia w atmosferę testom poddane zostaną różne systemy i materiały izolacyjne.
Pojazd wyniesiony zostanie rakietą MORABA, z którą będzie połączony przez cały lot i która będzie stabilizowała go metodą obrotową. W odróżnieniu od poprzedniej misji, statek będzie poruszał się z dwukrotnie większą prędkością, jego lot będzie trwał również dwa razy dłużej, a tym razem będzie można nim aktywnie sterować.
DLR przygotowuje się już do trzeciej misji SHEFEX. Jej założeniem ma być powrót statku w stanie nienaruszonym, z możliwością wielorazowego użytku. Celem takiego eksperymentalnego lotu miałoby być stworzenie platformy do badań mikrograwitacyjnych w formie szybowca kosmicznego, których czas trwania rzędu kilku dni wpasowałby się między kilkuminutowe loty REXUS a kilkumiesięczne eksperymenty na ISS.
(ESA)