Dwudziestego pierwszego kwietnia doszło do przelotu planetoidy 2017 HG49 koło Ziemi. Minimalny dystans do naszej planety wyniósł około 357 tysięcy kilometrów.
Moment największego zbliżenia 2017 HG49 do Ziemi nastąpił 21 kwietnia około godziny 06:30 CEST. W momencie tego zbliżenia 2017 HG49 znalazł się w odległości około 357 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to około 0,93 średniego dystansu do Księżyca. Planetoida 2017 HG49 została wykryta dopiero na 27 kwietnia, prawie tydzień po przelocie.Średnicę 2017 HG49 wyznaczono na około 11 metrów. Dla porównania bolid czelabiński, który 15 lutego 2013 roku rozpadł się nad Rosją, miał średnicę 17-20 metrów. 2017 HG49 jest zatem obiektem mniejszym i prawdopodobnie w dużej części spłonąłby podczas przejścia przez atmosferę Ziemi. Prawdopodobnie dość małe fragmenty mogły by dotrzeć do powierzchni naszej planety w postaci meteorytów, choć mogłaby wystąpić tu również fala uderzeniowa podczas rozerwania na atmosferze (ang. air burst).
Jest to dziewiętnasty wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2017 roku. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 roku było takich odkryć 24, a w 2014 roku było ich 31. Do tych odkryć należy dołączyć te, które nie zostały dopisane do ogólnodostępnych baz danych. W 2017 roku można się spodziewać kolejnych kilkudziesięciu odkryć meteoroidów i planetoid, które przelecą blisko Ziemi. Wciąż jednak bardzo dużo przelotów nie zostaje wykrytych. Dzieje się tak w szczególności w przypadku przelotów po stronie dziennej, kiedy niemożliwe lub bardzo trudne są naziemne obserwacje astronomiczne.
(HT)