W Rosji trwają wielkie pożary lasów, według rządowych agencji odpowiedzialnych za leśnictwo, spłonęło już 1400 kilometrów kwadratowych drzewostanu.
Zapłony zaczynają się wiosną na Syberii. W środku lata pożary otaczają wybrzeża jeziora Bajkał. Rozległe ogniska zarejestrowano już 27 lipca, a 8 sierpnia satelita Aqua wciąż przedstawiała niesłabnący kataklizm.
Na zdjęciu otrzymanym za pomocą satelity Aqua widać wyraźnie czerwone punkty – są to zobrazowania miejsc, gdzie płonie ogień. Otrzymano je w trakcie obserwacji w podczerwieni instrumentem MODIS, zainstalowanym na orbiterze (MODIS to skrót od Moderate Resolution Imaging Spectroradiometer – Spektroradiometr Obrazujący Średniej Rozdzielczości).
Naukowcy uważają, że tak intensywne pożary doprowadziły do powstania przynajmniej jednego pirocumulonimbusa – chmury typu cumulonibus. Wytwarzana jest ona nad źródłami wielkiego ciepła, często towarzyszy burzom ogniowym. Gęste wyziewy dymu z pyłami z pożaru wędrują wysoko w atmosferę (mogą dotrzeć do dolnej części stratosfery).
Wczasowicze nad jeziorem Bajkał zgłaszali już, że w wodzie, jak i na brzegu, zalega popiół. Ewakuowano kilkadziesiąt osób. Niestety pożary występują w tym regionie regularnie a wraz ze spadkiem poziomu lustra wody w jeziorze Bajkał, okolica na brzegach będzie coraz suchsza i bardziej podatna na pożary.
Źródło: NASA EO / Kathryn Hansen