Już w grudniu SpaceX może zostać formalnie dopuszczony do udziału w przetargach na wynoszenie ładunków rządowych i wojskowych na orbitę.
Jak informuje portal SpaceNews, powołując się na anonimowego pracownika Sił Powietrznych USA, już 1 grudnia USAF mogą wydać firmie Space Exploration Technologies Corp. (SpaceX) certyfikat umożliwiający jej ubieganie się o kontrakty rządowe i wojskowe na wynoszenie ładunków na orbitę.
SpaceX od kilku miesięcy prowadzi spór z USAF dotyczący takiej certyfikacji i przebiegu ostatniego przetargu we wspomnianym zakresie. Do tej pory wygrywało go, w trybie “z wolnej ręki”, konsorcjum firm Boeing i Lockheed Martin – United Launch Alliance. Jej rakiety, Delta IV i Atlas V, były bowiem jedynymi spełniającymi wymagania techniczne i formalno-prawne.
Jeszcze niedawno USAF twierdziły, że SpaceX może poczekać na certyfikat aż do marca 2015 roku, zapewniając jednocześnie, że robi wszystko, by proces ten przebiegał jak najsprawniej. Rakieta (Falcon 9) musiała wykonać 3 udane starty i przejść 19 przeglądów konstrukcyjnych.
Ostatni przetarg, w którym USAF kupiły 25 startów rakiet, został zaskarżony do sądu przez SpaceX, wywołując cały ciąg zdarzeń o charakterze gospodarczo-politycznym, w tym czasowe wstrzymanie importu silników RD-180 i przeznaczenie przez Kongres środków na szukanie ich zamiennika.
(SN)