Europejski satelita Cryosat-2 zaobserwował ślady po potężnym wypływie wody pod lodami Antarktydy. Szacuje się, że około sześciu kilometrów sześciennych wody przedostało się spod lodu do Oceanu Południowego.
Satelita Cryosat-2 został umieszczony na orbicie w kwietniu 2010 roku. Jest to satelita Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i zarazem następca Cryosat, którego utracono podczas startu w październiku 2005 roku (satelita nie osiągnął orbity). Podstawowa misja Cryosat-2 to badanie zmian grubości lodu w obszarach polarnych Ziemi, które wciąż nie są dobrze poznane, a mogą mieć duże znaczenie dla klimatu naszej planety. Podstawowym instrumentem Cryosat-2 jest radar syntetycznej apertury (SAR), który pozwala na precyzyjne pomiary kształtu i wysokości powierzchni pokrywy lodowej.
{youtube}3odrYu-Zfhs{/youtube}
Cryosat-2 / Credits – ESA, AOES Medialab
Naukowcy od lat wiedzieli, że pod pokrywą lodową Antarktydy znajdują się rzeki i jeziora. Wiele z nich jest ze sobą połączonych i w końcu znajduje ujście w wodach Oceanu Południowego (czyli południowych części Atlantyku, Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego). Dotychczas jednak niewiele wiadomo było o dynamice transportu wody pod lodami Antarktydy, m.in. dlatego, że badania in situ są bardzo trudne na tym niegościnnym kontynencie. Dopiero od kilkunastu lat z pomocą w tej dziedzinie przychodzą obserwacje satelitarne.
Dzięki pomiarom Cryosat-2 udało się namierzyć kilka niezwykle interesujących i potencjalnie bardzo ważnych procesów zachodzących pod lodami Antarktydy. Jeden z nich to ślady po potężnej powodzi, która przemieściła w ciągu 18 miesięcy w 2007 i 2008 roku nawet około sześciu kilometrów sześciennych wody spod lodu do Oceanu Południowego. Jest to wartość porównywalna z ilością wody, która znajduje się w szkockim jeziorze Loch Ness (ok. 39 x 1,5 km, średnia głębokość 130 metrów). Jest to jednocześnie największy z dotychczas wykrytych wypływów wody spod lodów Antarktydy.
Cryosat-2 namierzył ślad tej powodzi – krater o głębokości około 70 metrów. Do namierzenia tego krateru doszło m.in. dzięki porównaniu danych ze starszymi, uzyskanymi przez satelitę ICESat. Pierwsza grafika w galerii tego artykułu prezentuje ten krater w formie grafiki “3D” – dane uzyskano z obserwacji Cryosat-2.
Jezioro to zostało nazwane „Cook Sub-Glacial Lake” (CSGL). Znajduje się w rejonie Antarktydy o nazwie Ziemia Wiktorii. Szacuje się, że maksymalny wypływ wody z tego zbiornika sięgał 160 metrów sześciennych na minutę. Od czasu zakończenia powodzi jezioro GSGL zdaje się powoli wypełniać wodą, około sześć razy wolniej niż nastąpił wypływ. W tej chwili nie wiadomo, skąd następuje uzupełnianie wody do jeziora CSGL, choć wydaje się, że jest to proces cykliczny. Naukowcom wydaje się, że ujściem wody z GSGL mógł być lodowiec szelfowy Cooka, znajdujący się kilkaset kilometrów od tego jeziora. Druga grafika w galerii tego artykułu prezentuje pozycję CSGL na Antarktydzie. Kolory na tej grafice oznaczają prędkość poruszania się lodu, na co duży wpływ mogą wywierać zjawiska takie jak wypływ wody z CSGL.
Rocznie z Antaktydy uwalnia się około 50 do 100 kilometrów sześciennych wody. Powinno to mieć duży wpływ na zasolenie i poziom wody w oceanach Ziemi. Wypływ z CSGL stanowił 5 do 10 procent całkowitego rocznego ubytku wody z Antarktydy. W tej chwili naukowcy znają około czterystu zbiorników wodnych pod lodami Antarktydy i jest możliwe, że wiele z nich każdego roku wykazuje aktywność podobną do CSGL.
Uzyskane przez satelitę Cryosat-2 wyniki to ważny krok na drodze ku zrozumieniu i monitorowaniu procesów zachodzących pod lodami Antarktydy.
(ESA, BBC)
{module [346]}