MON: techniki satelitarne tak, satelita nie

0

Dwudziestego drugiego lutego 2012 rok na twitterze Tomasza Siemoniaka, ministra obrony narodowej, pojawiła się krótka notka – nie planuje się zakupu lub budowy satelity wojskowego w najbliższym czasie.

Tomasz Siemoniak kieruje ministerstwem obrony narodowej (MON) od sierpnia 2011 roku. Od czasu do czasu minister Siemoniak udziela odpowiedzi odnośnie kształtu i planów rozwoju Wojska Polskiego (WP). Dziś na koncie twitter ministra Tomasza Siemoniaka pojawiła się następująca odpowiedź: techniki satelitarne tak, satelita nie. Była to odpowiedź na następujące pytanie: czy WP planuje wykorzystanie technik satelitarnych (obrazowanie, przesył danych) w oparciu o własnego satelitę?

Co to oznacza? Prawdopodobnie MON planuje lub rozważa zakup usług dla WP u komercyjnego lub państwowego/międzynarodowego dostawcy. Natomiast nie jest brane pod uwagę zbudowanie lub zakupienie satelity dla czynności wojskowych.

Co ciekawe, kilka lat temu, w lipcu 2008 roku pojawiła się informacja o rozpoczęciu projektu budowy polskiego satelity o nazwie Mazovia. Ten satelita miał być przynajmniej częściowo wojskowy a jego produkcja oraz wystrzelenie miała kosztować około 31 mln dolarów. Informacja nie pojawiła się na żadnej oficjalnej stronie związanej z MON czy WP, jedynie na stronach mediów.

W kwietniu 2010 roku Centrum Badań Kosmicznych opublikowało nagranie – wizualizację Mazovii, sugerującą obserwacje Ziemi jako główny cel prac satelity Mazovia na orbicie. Od tego czasu nie pojawiły się nowe informacje na ten temat.

Jest bardzo możliwe, że w przypadku Mazovii doszło do przypadkowego złączenia celów wojskowych i cywilnych w opracowaniach medialnych. Możliwe, że jakieś prace koncepcyjne były wówczas przeprowadzone, jednak analiza kosztów doprowadziła do zatrzymania tej koncepcji.

Jednocześnie niewiele wiadomo o zakresie usług satelitarnych, z których korzysta WP. Kilka miesięcy temu media informowały, że WP korzysta z rosyjskiego satelity telekomunikacyjnego Yamal-202, znajdującego się na orbicie geostacjonarnej w punkcie 49.0° E. WP korzystało z tego satelity z uwagi na niską cenę za usługi telekomunikacyjne (około 20 tysięcy dolarów miesięcznie), choć zwracano uwagę na kwestie bezpieczeństwa kanałów informacyjnych. Dziś na twitterze ministra Tomasza Siemoniaka pojawiła się informacja, że WP nie korzysta już z usług Yamala i że wyłoniono nowego operatora. Informacji identyfikującej nowego operatora nie podano.

Jest wielce prawdopodobne, że w ciągu najbliższych lat sytuacja nie zmieni się znacząco – WP będzie korzystać z zagranicznych dostawców usług satelitarnych i nie będzie inwestować we własne satelity wojskowe. Prawdopodobnie za tą opcją przemawiają względy finansowe.

(Konto twitter Tomasza Siemoniaka)

Comments are closed.