Firma SpaceX pracuje nad pojazdem wielokrotnego użytku typu pionowego startu, pionowego lądowania – VTVL.
SpaceX założony i kierowany przez multimilionera Elona Muska, jest jednym z liderów na rynku astronautycznym dzięki pracom nad rakietami rodziny Falcon, w szczególności Falcon 9, oraz kapsułą Dragon. Firma bierze udział w programach NASA, mających na celu zabezpieczenie poprzez prywatne przedsiębiorstwa dostaw zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (program CRS) oraz lotów załogowych na Stację (program CCDev). W obydwóch tych programach przygotowania SpaceX przebiegają pomyślnie.
Uwagę zawsze zwracał duży rozgłos medialny, jaki firma poprzez swojego założyciela i dyrektora Elona Muska nadaje swoim przedsięwzięciom. Ale tym razem SpaceX zaskoczył utrzymaniem w tajemnicy prac nad nowymi rozwiązaniami technicznymi. Informacje na ten temat ujrzały światło dzienne tylko dlatego, że firma musiała zwrócić się do Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA) o uzyskanie zgody na loty testowe. Dokumentacja z tym związana znalazła się w Internecie na stronach FAA.
Otóż ku zaskoczeniu wszystkich obserwatorów okazuje się, że SpaceX pracuje nad pojazdem wielokrotnego użytku typu VTVL (pionowy start, pionowe lądowanie)! Jest to rozwiązanie, którego nikt nie potrafi skutecznie zastosować w praktyce, choć próby podejmowane są od lat, nawet jeśli mówić tylko o lotach suborbitalnych – nie o umieszczaniu ładunku na orbicie. Obecnie pracują nad tym systemem trzy firmy:
- Blue Origin, który również w dużej tajemnicy pracuje nad tego rodzaju pojazdem załogowym o nazwie New Shepard,
- Armadillo Aerospace, który dąży do zbudowania również załogowego pojazdu o nazwie SOST,
- Masten Space Systems, pozostający nieco w tyle za konkurentami.
Informacje, które znajdują się w dokumencie FAA, można streścić następująco:
- pojazd będzie nosił nazwę Grasshopper (Konik Polny),
- zbudowany będzie z dostępnych już elementów, a więc silnika Merlin1-D oraz zbiornika pierwszego stopnia rakiety Falcon 9, zaopatrzonego w cztery stalowe podpory oraz stalową konstrukcję,
- całość będzie mieć wysokość 32 m,
- paliwem będzie nafta (RP-1), zaś utleniaczem ciekły tlen,
- pojazd będzie lądował w miejscu startu.
Testy będą odbywały się w trzech etapach: (1) wstępne loty do wysokości 70 m trwające ok. 45 s, (2) dalsze testy będą odbywały się do wysokości 200 m, (3) podczas kolejnych testów maksymalna wysokość będzie wzrastać od 200 m aż do maksymalnie 3,5 km, a czas lotów do 160 s. Podczas każdego testu starty będą przeprowadzane wielokrotnie.
Zezwolenie na loty testowe będzie ważne przez rok i będzie ono dotyczyło nieograniczonej liczby startów, przy czym istnieje możliwość przedłużenia tej zgody. SpaceX przewiduje, że prace nad Grasshopperem zajmą mu trzy lata.
Zaskoczeniem jest, że SpaceX pracuje nad tak innowacyjną techniką. Nie jest natomiast jasne, jaki jest cel tych prac. Zapewne nie będzie chodziło o konkurowanie ze wspomnianymi wyżej firmami w zakresie turystyki suborbitalnej. Przypuszcza się, że może chodzić na przykład o prace nad odzyskiwaniem pierwszego członu rakiety Falcon 9, co mogłoby znacząco zmniejszyć koszty jej użytkowania. Rodzą się tutaj jednak duże wątpliwości co do technicznych możliwości zastosowania takiego rozwiązania. Pozostaje liczyć, że Elon Musk, który lubi publicznie wypowiadać się o planach swojej firmy, uchyli wkrótce rąbka tajemnicy.
Żródła: