Samolotem nad Tytanem…

0

Od wielu lat proponowane są różne projekty marsjańskich samolotów, które z wysokości kilku kilometrów badałyby powierzchnię Czerwonej Planety. Największą przeszkodą jest jednak rzadka atmosfera, która znacznie utrudniłaby sterowanie samolotem. A co z samolotem latającym nad Tytanem – największym księżycem Saturna?

Okazuje się, że latanie nad Tytanem powinno być względnie proste. Atmosfera tego księżyca jest na tyle gęsta, że w zasadzie można tutaj operować bardziej pojęciem “pływania” niż latania. Niska grawitacja jeszcze bardziej ułatwiałaby lot takiego samolotu. Szacuje się, że w porównaniu z Marsem nad Tytanem latanie prostsze byłoby o około 1000 razy – a w porównaniu z Ziemią – około 20 razy.

Niedawno w kręgach NASA pojawiła się propozycja* zbudowania tytańskiego samolotu. Podstawowym założeniem jest wykorzystanie radioizotopowego źródła zasilania w systemie Stirlinga. Dokładna nazwa systemu to Advanced Stirling Radioisotope Generator (skrót: ASRG). Ten system jest obecnie rozwijany  przez amerykański departament energii oraz NASA. ASRG nie jest jeszcze “dojrzałą” technologią, którą już dziś można zastosować, jednak przewiduje się, że w ciągu kilku najbliższych lat system będzie gotowy do użycia w misjach bezzałogowych (gdzie wymagany jest wysoki stopień bezawaryjnej pracy – wszakże naprawa generatora z odległości setek milionów kilometrów może być niemożliwa!). Niewątpliwą zaletą ASRG jest wyższa sprawność, co pozwoliłoby na zmniejszenie rozmiarów systemu zasilania. Dzięki temu zbudowanie tytańskiego samolotu byłoby możliwe od strony technicznej (w tym także wymiarowej i masowej).

Propozycja nazywa się AVIATR i w odróżnieniu od samolotów marsjańskich ma krótkie skrzydła. Wstępna koncepcja jest przedstawiona na poniższej grafice. Wielką zaletą krótkich skrzydeł jest większa łatwość ‘upakowania’ samolotu pod osłoną termiczną, z którą pojazd ten musiałby być dostarczony do atmosfery Tytana.

Wcześniejsze propozycje pojazdów latających na Tytana skupiały się na balonach. W porównaniu z nimi samolot ma jedną wielką zaletę – jest zdolny do ciągłego lotu po stronie dziennej tego księżyca Saturna, a co za tym idzie, do ciągłego przesyłu danych na Ziemię. Ponadto, samolot jest mniej zależny od wiatrów, co oznacza, że ma większe szanse eksploracji interesujących regionów. Można także wykorzystać doświadczenie ze stosowanych już dziś bezzałogowych samolotów (UAV) – które w najbliższej przyszłości z pewnością będą dysponować większymi zdolnościami.

Koncepcja jest bardzo ciekawa – z pewnością pozwoliłaby na długoczasową eksplorację Tytana – jednego z najbardziej intrygujących obiektów w naszym Układzie Słonecznym. Jeśli technologia ASRG “dojrzeje”, to może już za kilkanaście lat będziemy podziwiać różne widoki tego księżyca?

Źródło informacji:
futureplanets.blogspot.com

* Warto tu zauważyć, że propozycje misji nie oznaczają natychmiast podjęcia prac nad danym projektem. Najczęściej propozycje są wyrazem (przewidywanych w danym zakresie czasowym) możliwości technicznych oraz szacunków kosztów. Oczywiście, czasem taka koncepcja przeistacza się w pełnowymiarową propozycję misji kosmicznej, która konkuruje z innymi o selekcję przez administrację agencji kosmicznej.

Comments are closed.