Pojawiły się pierwsze, na razie nieoficjalne informacje dotyczące niewłaściwego zadziałania spadochronów, które miały spowolnić upadek pierwszego członu (SRB) rakiety Ares I-X. Na zdjęciach wykonanych przez załogę statku Freedom Star (którego zadaniem jest transport SRB na ląd) widać kilka uszkodzeń pierwszego stopnia tej nowej rakiety NASA. Z pierwszych analiz wynika, że jest ich co najmniej trzy.
Są to:
- rozdzielenie pomiędzy segmentami Forward Segment, oraz 5th Segment Simulator
- dolna część SRB znajduje się pod wodą, tam pomiędzy segmentami Aft Booster i Afte Center widać dosyć znaczne wgniecenie
- uszkodzony zaczep siłownika
Zapewne bardziej szczegółowych informacji na temat stanu SRB dowiemy się po dostarczeniu pierwszego stopnia na brzeg, gdzie dokonana zostanie szczegółowa analiza. Pojawiły się także nieoficjalne informacje, że tylko jeden z trzech spadochronów głównych rozwinął się prawidłowo, natomiast drugi nie rozłożył się tylko owinął się wokół częściowo rozwiniętego trzeciego.
Oprócz wspomnianych wyżej uszkodzeń pierwszego stopnia, start Aresa I-X spowodował również pewne szkody na samej wyrzutni LC-39B. Według raportów są one nieco większe niż zwykle po starcie wahadłowca. Oprócz tego na samym obiekcie doszło do dwóch wycieków toksycznych substancji – raz był to tetratlenek diazotu (wykorzystywany w systemie RCS – Roll Control System) pozostawiający wyraźną, brązowożółtą chmurę na wyrzutni, drugim była hydrazyna, którą napędzany jest między innymi APU Aresa. Oprócz tego nieoficjalnie mówi się o uszkodzeniach jednej z wież ochrony przed wyładowaniami atmosferycznymi.
Źródło: Floridatoday, spaceflightno
Press Kit opisujący lot Aresa I-X: LINK
Strona główna lotu testowego Ares-1x: LINK
Misja Ares-1x komentowana jest w osobnym wątku na forum astro4u.net: LINK
Wydarzenia związane z programem Constellation są komentowane na forum astro4u.net
