Koszt produkcji nowej dużej rosyjskiej rakiety nośnej jest znacznie wyższy od kosztu produkcji rakiety, którą miała zastąpić.
W którą stronę rozwija się rosyjski sektor kosmiczny? Przez dekady Rosja korzystała ze spuścizny Związku Radzieckiego, co przede wszystkim widać w sferze rakiet nośnych. Z czasem jednak się stało się jasne, że wiele z tych rakiet jest przestarzałych, drogich w zastosowaniu i niebezpiecznych – także dla środowiska naturalnego. Świetnym przykładem była katastrofa rakiety Proton-M w lipcu 2013, której toksyczne paliwo i utleniacz skaziło teren w Kazachstanie. W konsekwencji w ostatnich latach obserwowany jest spadek ilości startów rosyjskich rakiet – 25 w 2019 roku, 20 w 2018 roku, 20 w 2017 roku, 19 w 2016 roku i 27 w 2015 roku. Rosyjskie rakiety rzadziej są wybierane do komercyjnych lotów, aktualnie praktycznie w całości obsługują potrzeby cywilne i wojskowe rządu Rosji.W poprzednich dekadach Rosja próbowała odmienić tę sytuację. Postępowały prace m.in. nad rodziną rakiet Angara (już od lat 90. XX wieku), która wystartowała tylko dwa razy – oba w 2014 roku. Ta rakieta w wersji “Angara 5” miała zastąpić rakietę Proton (oraz wersję Proton-M z górnym stopniem Briz-M do lotów poza niską orbitę okołoziemską). Różne wersje rakiety Angara miały być prostsze i tańsze w produkcji oraz bardziej konkurencyjne na globalnym rynku.
Pod koniec czerwca 2020 pojawiła się informacja, że aktualny koszt produkcji rakiet Angara 5 szacowany jest na około 100 milionów USD. Dla porównania – aktualny koszt produkcji rakiet Proton-M jest szacowany na około 30 milionów USD. Mowa tutaj o koszcie produkcji, nie zaś oferowanej cenie – Protony-M są zwykle oferowane po cenie około 65 milionów USD. Dla porównania – rakiety Falcon 9 są obecnie oferowane w cenach około 60 milionów USD.
Co jest powodem tak wysokiego kosztu rakiet Angara 5? Obecnie rakieta jest budowana w kilku zakładach (w Moskwie i Omsku), a ponadto jest to jak na razie produkcja jednostkowa. W ciągu kilku lat ma dojść do uproszenia procesu produkcji. Zwiększenie ilości produkowanych rakiet także wpłynie na cenę jednostkową rakiety. Z dostępnych informacji wynika, że w 2024 roku koszt produkcji rakiety Angara 5 ma spaść do około 57 milionów USD. Jest to wciąż wysoki koszt. Trudno się spodziewać, by Rosja oferowała starty tych rakiet po cenie zbliżonej do tej wartości, gdyż trzeba także uwzględnić dodatkowe koszty operacyjne, takie jak m.in. utrzymanie stanowisk startowych (Plesieck i Wostoczny).
Oprócz rodziny Angara, Rosja planuje budowę rakiet Sojuz 5. Te rakiety zostały zaplanowane z myślą o niskim koszcie produkcji i konkurencyjności na rynkach – także z firmą SpaceX. Rakieta została zaproponowana kilka lat temu i miała (ma?) wystartować po raz pierwszy w 2022 roku. Jej koszt produkcji ma być porównywalny z rakietą Falcon 9 (przynajmniej na stan z 2015-2016 roku). Pojawiają się jednak głosy, że i ta rakieta może być “przestarzała” w momencie wprowadzenia do służby.
Jest dość prawdopodobne, że w ciągu najbliższych kilku lat Rosja nie będzie w stanie efektywnie konkurować na komercyjnym rynku usług rakietowych. Można się z pewnością także spodziewać dużej konkurencji w segmencie małych satelitów. W tej dziedzinie w ostatnich latach pojawiło się dużo nowych firm, także z Chin. Oznacza to, że rakiety Angara 5 (oraz inne konstrukcje tej rodziny) będą dość rzadko latać i jeszcze rzadziej z komercyjnymi ładunkami.
(RK)
3 komentarze
Technologia rakietowa USA i ZSSR nabrała przyspieszenia po II WŚ, dzięki zdobyciem technologii V2. Więc jeżeli mówimy o ‘kradzeniu” to i jedni i drudzy. Ponieważ “zwycięzców się nie sądzi” , to jakie to ma znaczenie dla dalszego rozwoju?
Obydwa kraje konkurowały ze sobą, trafiały na podobne problemy, często podobnie je rozwiązywały. I do pewnego momentu, szli łeb w łeb. Jednocześnie na początku kompletnie inaczej rozwiązywali kwestie lotów załogowych. Rosjanie postawili na automatykę. Amerykanie na kompetencje załogi. Dzięki kompetencji ludzi, wypadek Apolla 13 skończył się szczęśliwie. Dzięki radzieckiej automatyzacji lotów można było automatycznie cumować Sojuzy i Progressy do Salutów, automatycznie przetaczać paliwo itp…A było po za amerykańskimi możliwościami.
Rosja przespała ostatnie lata i o ile konkurencja NASA vs Rosskosmos pokazywała, że możliwości mogą być w miarę wyrównane. Pojawienie się SpaceX i odzyskiwalny Falcon i Super Heavy, poniosły poprzeczkę na tyle wysoko, że wszystko co teraz zrobią będzie przestarzałe. Mimo niskich płac, mimo niskiego kosztu wytworzenia, okazue się, że to za mało.
nie spuścizny zsrr a ukradzionych technologii usa
dziś chińczycy lepiej kopiuja i kradna plany i skończyła się dobra passa rosjan
tak to widze
To źle widzisz bo tak nie było.