Już za nieco ponad trzy tygodnie, sonda Cassini wykona zdjęcia Ziemi. Będą to bardzo wyjątkowe fotografie z kilku powodów.
Orbitująca wokół Saturna od 2004 roku sonda Cassini jest jedną z najważniejszych misji bezzałogowych w historii astronautyki. To dzięki Cassini poznaliśmy wiele tajemnic Saturna, jego księżyców i pierścieni. Przykładami są odkrycia związane z naturą pierścieni tej planety czy księżyca o nazwie Enceladus, którego zasoby ciekłej wody intrygują naukowców. Ponadto, to dzięki Cassini na powierzchni Tytana – największego księżyca Saturna – mogła wylądować europejska sonda Huygens.
Misja Cassini powoli zmierza do końca, który planowany jest na 2017 rok. Zanim do tego dojdzie, planiści tej wyprawy chcą dokonać kilku obserwacji i pomiarów – w tym i tych nie związanych bezpośrednio z Saturnem. Jedna z takich obserwacji nastąpi 19 lipca – celem będzie Ziemia.
Już za nieco ponad trzy tygodnie sonda Cassini wykona zdjęcia Ziemi. Nasza planeta będzie z odległości Saturna wyglądać jedynie jak „błękitna kropka”. W momencie wykonania tego ujęcia, Ziemia będzie znajdować się pomiędzy pierścieniami Saturna. Obserwacja naszej planety będzie częścią mozaiki Saturna i jego pierścieni. Zdjęcia będą wykonane 19 lipca 2013 roku, w czasie 15 minut, począwszy od godziny 23:27 CEST.
Cassini już dokonała wcześniej trzech zdjęć Ziemi – dwóch w 2006 roku i jednego w 2012 roku. To, co odróżnia ujęcie z tego roku to użycie kamery największej rozdzielczości oraz fotografia w kolorach zbliżonych do naturalnych (dla ludzkiego oka). Oprócz Ziemi na zdjęciu powinien zostać także uchwycony nasz Księżyc. Jest to “techniczny” powód wyjątkowości zdjęcia z 19 lipca. Oprócz tego jest jeszcze aspekt “historyczny” nadchodzącej obserwacji.
Wykonywanie zdjęć Ziemi z pewnej odległości ma już długą historię. Prawdopodobnie najbardziej znanym zdjęciem tego typu jest „Earthrise”, wykonane w grudniu 1968 roku przez astronautów księżycowej misji Apollo 8. Dwadzieścia dwa lata później, w lutym 1990 roku sonda Voyager 1 wykonała serię zdjęć Układu Słonecznego, obrazując Ziemię z odległości około 6 miliardów kilometrów. Na tym zdjęciu nasza planeta była zaledwie „słabą błękitną kropką” (mniej niż jeden piksel) i była dość często przedmiotem dyskusji naukowców i filozofów na początku lat 90. zeszłego wieku. Jednym z naukowców, który często nawiązywał do tej „błękitnej kropki” był Carl Sagan (1934 – 1996) – znany amerykański astronom, autor kilkuset publikacji naukowych i wielu książek, w tym i tych o charakterze popularno-naukowym. Carl Sagan zauważył, że „cała historia ludzkości wydarzyła się na tym maleńkim pikselu, który jest naszym jedynym domem”. Dlatego też Carl Sagan zachęcał do dbania o tę „błękitną kropkę”.
Czy podobna reakcja nastąpi także po publikacji zdjęcia naszej planety widzianej z orbity Saturna?
Drugie zdjęcie w galerii tego artykułu prezentuje wschód Ziemi nad Księżycem („Earthrise”) a trzecie – „słabą błękitną kropkę”. Czwarte zdjęcie prezentuje Carla Sagana.
(JPL)
{module [346]}