Zgodnie z planem o godzinie 22:51:00 z kosmodromu Bajkonur wystartowała rakieta Proton-M/Briz-M. Satelita KA-SAT znajduje się już na orbicie okołoziemskiej. Jest to powrót rakiety nośnej do pracy po katastrofie z 5 grudnia.
Aktualizacja: KA-SAT został umieszczony na docelowej pozycji o godzinie 8:03 CET.
Po dwóch minutach lotu, o 22:53:00, odrzucono pierwszy stopień Protona. Seperacja drugiego stopnia nastąpiła o 22:56:27. W ciągu czterech kolejnych minut odrzucona została osłona aerodynamiczna ładunku oraz trzeci stopień rakiety nośnej. Ładunek, satelita KA-SAT, wraz z stopniem Briz-M, znalazły się na niskiej orbicie okołoziemskiej. Pierwsze odpalenie stopnia Briz-M nastąpiło o 23:02. W ciągu najbliższych ośmiu godzin stopień jeszcze czterokrotnie będzie pracować, aby satelita osiągnął docelową orbitę geostacjonarną nad 9. stopniem szerokości wschodniej.
Należący do firmy Eutelsat satelita KA-SAT będzie obsługiwał kraje Europy oraz basenu Morza Śródziemnego.
5 grudnia podczas poprzedniego lotu rakieta Proton z trzema satelitami konstelacji GLONASS uległa awarii. Komisja powołana do zbadania spraw wypadku szybko ustaliła przyczyny katastrofy: zawinił czynnik ludzki – przy tankowaniu górnego stopnia DM-03 technicy do Protona omyłkowo załadowali nawet dwie tony nadwyżkowego paliwa.
Po wyjaśnieniu przyczyny poprzedniej katastrofy rakieta Proton szybko została dopuszczona do ponownych lotów. Następny lot Protona odbędzie się w marcu. Na orbitę geostacjonarną wyniesione zostaną amerykański SES-3 oraz należący do Kazachstanu Kazsat-2.
