Polska strategia rozwoju technologii kosmicznych?

0

W ciągu kilku ostatnich miesięcy na polskiej scenie kosmicznej wyraźnie coś drgnęło. Po okresie braku realnego postępu jesteśmy świadkami wielu nowych inicjatyw pozwalających patrzeć z umiarkowanym optymizmem na udział naszego kraju w rozwoju technologii kosmicznych. Dla przypomnienia w ciągu ostatniego czasu byliśmy świadkami: decyzji na szczeblu rządowym o budowie pierwszych dwóch polskich satelitów naukowych; równocześnie w tle zachodzą dynamiczne zmiany w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Mogliśmy również obserwować udaną akcję studentów w celu obrony finansowania edukacyjnego satelity ESMO. Za ciekawostkę można uznać panel poświęcony polityce kosmicznej na kongresie PiS – co jak by nie patrzeć jest dobrym znakiem, bo pozwala mieć cień nadziei iż niektórzy politycy na poważnie myślą o tej problematyce. Bardzo ciekawe są też prace nad reaktywacją Polskiego Towarzystwa Astronautycznego (PTA) – być może jesteśmy świadkami zmiany pokoleniowej w tej organizacji. Nie próżnują Studenckie Koło Astronautyczne (SKA) – piko satelita PW-sat jest już na ukończeniu oraz Mars Society Polska (MSP) – które powoli dopina negocjacje w sprawie budowy edukacyjnego kompleksu Bazy Marsjańskiej.

Te wydarzenia są widomym znakiem, że mimo relatywnie niewielkich nakładów finansowych Polska dysponuje znacznym potencjałem rozwoju technologii kosmicznych. Rodzi się pytanie o długofalowe cele naszego kraju. Takie cele powinny być zawarte w dokumencie rządowym “Polska strategia rozwoju technologii kosmicznych”. W kuluarach od dosyć dawna mówi się, że dokument taki jest przygotowywany w ramach Ministerstwa Gospodarki. Roboczy termin jego publikacji to połowa 2010 roku.

Warto się zastanowić co właściwie powinien zawierać taka strategia. Roboczo wydzielmy cztery obszary: polityka kosmiczna, potencjał społeczny, potencjał naukowy i potencjał gospodarczy. W każdym z tych obszarów powinny być zdefiniowane cele i narzędzia ich osiągnięcia.

Polityka kosmiczna

Tutaj najbardziej palącym problemem jest polskie członkostwo w ESA (Europejska Agencja Kosmiczna). Forma współpracy z Agencją jako państwo stowarzyszone (w ramach PECS) jest stanowczo niewystarczająca. Chodzi tu zarówno o wysokość naszej składki jak i ograniczenie narzucone przez ESA do technologii o małym potencjale rynkowym. Pełne członkostwo pozwoli nam na udział w planowaniu rozwoju technologii przez Agencję, a przez to na zabezpieczenie nisz rynkowych dla polskich firm i zespołów badawczych. Innym problemem natury politycznej jest udział w programie kosmicznym EU. Nasze firmy są skazane na porażkę już na starcie, bo nie mają doświadczeń z programu narodowego. Wydaje się, że obowiązkiem MSZ jest wynegocjowanie w ramach funduszy unijnych środków, które pozwoli naszym firmom na zdobycie właśnie takich doświadczeń. Inaczej przejdą nam koło nosa znaczne pieniądze które inwestuje EU w budowę infrastruktury kosmicznej.  Ostatnim ważnym wyzwaniem na poziomie politycznym jest decyzja o formie jaką przyjmie Polska Agencji Kosmiczna. Dosyć oczywistym jest, że bez własnej agencji kosmicznej Polska nie odegra znaczącej roli na okrzepłym już rynku europejskim. Kwestią do głębszej dyskusji zostaje budżet i forma organizacyjna takiego ciała.

Potencjał społeczny

Jak pokazują przykłady innych krajów badania kosmiczne bez poparcia społecznego są w praktyce nierealne. Potrzebna jest szeroka akcja informacyjna na temat potencjalnych zysków, które może nam przynieść inwestowanie w rozwój technologii kosmicznych.  Wystarczy podać choćby przykład technologii GIS wykorzystywanej do zarządzania przestrzennego. Jej wdrożenie w administracji publicznej mogło by się przyczynić do oszczędności dziesiątek milionów złotych i znacznej ilości czasu podczas budowy autostrad. Jednak żeby wdrożenie tej technologii było realne muszą się o niej dowiedzieć urzędnicy, politycy i biznesmeni związani z procesem budowy dróg! Na potencjał społeczny składają się też organizacje zajmujące się promowaniem wiedzy astronautycznej takie jak MSP, PTA, SKA i Space Generation Advisory Council (SGAC). W ostatnim czasie odegrały one bardzo pozytywną rolę w kształtowaniu się “świadomości kosmicznej” naszego kraju – warto by wesprzeć ich rozwój, choćby przez formę małych grantów.

Potencjał gospodarczy

Trzecim składnikiem strategii kosmicznej powinno być zdefiniowanie polityki gospodarczej w tym obszarze. Należy sobie zdać sprawę, że światowy rynek kosmiczny jest już podzielony. Bez początkowego wsparcia ze strony państwa polskie firmy nie będą w stanie konkurować z zagranicą. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem była by tu budowa narodowego satelity. Podczas takiego projektu firmy zdobyły by niezbędne kompetencje i doświadczenie. Wyzwaniem jest też zaangażowanie już istniejących firm wysokich technologii z branży lotniczej i automatyki w program kosmiczny. Tutaj potrzebna jest przede wszystkim akcja informacyjna na temat potencjalnych zysków skierowana do przedsiębiorców.

Polityka naukowa

Ostatnim filarem strategii kosmicznej jest polityka naukowa. Za szczególnie ważne należało by uznać stworzenie mapy technologii leżących w zainteresowaniu polskiego rządu. Taka praktyka jest normalna w wysoko rozwiniętych krajach i zapobiega efektowi dzielenia środków na wiele słabo powiązanych ze sobą projektów. Istotnym wyzwaniem w sferze nauki jest też wymuszenie zmian organizacyjnych (podejście projektowe, kontrola jakości, nowoczesna infrastruktura informatyczna) w ośrodkach badawczych, które pozwoliły by im konkurować na europejskim rynku idei.

Przyjęcie polskiej strategia rozwoju technologii kosmicznych jest palącą potrzebą. Bez niej energia wielu osób i instytucji nie będzie mogła zostać ukierunkowana w najbardziej pożyteczną stronę. Bez niej wiele ciekawych pomysłów nie będzie mogło znaleźć wsparcia i nie zaowocuje udanymi projektami. Bez niej nie ma też mowy żeby polskie firmy zaczęły zarabiać na tym trudnym i wymagającym rynku. Pozostaje mieć nadzieję, że społeczność astronautyczna z uwagą będzie śledziła przygotowywany przez Ministerstwo Gospodarki dokument i weźmie aktywny udział w konsultacjach społecznych, które będą prowadzone w trakcie tych prac.

Elementy  kształtujące strategię rozwoju technologii kosmicznych, credits: Mateusz  Wolski

Comments are closed.