DLR i Airbus Defence and Space podpisują kontrakt o wartości 291 milionów euro na innowacyjne instrumenty meteorologiczne. Instrumenty trafią na pokład satelitów Metop-SG-A, które zostaną wyniesione na orbitę polarną w 2021 r.
Airbus Defence and Space na zlecenie niemieckiej agencji kosmicznej (DLR) opracuje i zbuduje trzy jednostki napędowe innowacyjnych instrumentów meteorologicznych METimage. Kontrakt o wartości 291 milionów euro został podpisany w Berlinie.METimage to multispektralny radiometr do zastosowań meteorologicznych. Instrument generuje informacje o chmurach, aerozolach, powierzchni Ziemi oraz ich temperaturach w 20 zakresach częstotliwości, od światła widzialnego do podczerwonego (od 443 nanometrów do 13,3 mikrometrów), z wyższą dokładnością, niż bieżące urządzenia. Poprzez ciągłe skanowanie od horyzontu do horyzontu obrazuje całą Ziemię w ciągu jednego dnia z przestrzenną rozdzielczością 500 metrów. METimage wnosi zatem ważny wkład w prognozy pogody i klimatu.
W ciągu 1,7 sekundy instrument obserwuje obszar ziemi o szerokości 12 kilometrów i długości 2670 kilometrów za pomocą lustra skanującego ustawionego prostopadle do kierunku lotu. Trzy detektory, w tym dwa detektory na podczerwień działające w kriogenicznej temperaturze poniżej -210°C, dostarczają 20 kanałów danych. METimage składa się z 26 różnych komponentów i jest jednym z najbardziej skomplikowanych instrumentów, nad którymi pracuje Airbus Defence and Space.
Instrumenty METimage wyprodukowane w Friedrichshafen będą używane w satelitach „A” nowej konstelacji meteorologicznej Metop-SG (Second Generation) na orbicie polarnej, którą ESA/Eumetsat uruchomią w 2021 roku. Satelity „A” z instrumentami optycznymi są projektowane i budowane przez Airbus Defence and Space w Tuluzie, a satelity „B” z instrumentami mikrofalowymi są budowane przez Airbus Defence and Space w Friedrichshafen.
Jeden komentarz
Przepraszam, ale ten “artykuł” wygląda jakby tłumaczony przez automat. “Autor” polskiej wersji zdaje się nie mieć większego pojęcia zarówno o teledetekcji satelitarnej, jak i gramatyce języka polskiego. Styl fatalny.
W kwestiach merytorycznych: “nowe dane o pogodzie co 1,7 sekundy” – bzdura. Ktoś nie zrozumiał oryginału. METimage, tak jak inne radiometry obrazujące zainstalowane na satelitach okołobiegunowych (Metop, NOAA, NPP, …) zbierają dane w sposób CIĄGŁY. To znaczy: non stop. Krążą wokół Ziemi i obrazują jej powierzchnię bez nieustannie. Dane dostępne są więc cały czas, a nie co 1,7 sekundy! Z drugiej strony, taki satelita w umiarkowanych szerokościach geograficznych dostarcza dane tylko dwa razy na dobę (konsekwencja typu orbity), a więc co 12 godzin, a nie 1,7 sekundy!
“zbuduje trzy jednostki napędowe innowacyjnych instrumentów meteorologicznych METimage”. Co to jest jednostka napędowa w radiometrze obrazującym? METimage to optyczny system obrazowania. On nie ma jednostki napędowej (potocznie “silnika”). Jedyne co tam może być napędzane to wirujące lustro używane do skanowania. Czy to autor miał na myśli? Jeśli tak, to w żaden sposób nie wynika to z “artykułu”.
“Instrument generuje informacje o chmurach, aerozolach, powierzchni Ziemi oraz ich temperaturach w 20 zakresach częstotliwości, od światła widzialnego do podczerwonego (od 443 nanometrów do 13,3 mikrometrów), z wyższą dokładnością, niż bieżące urządzenia.” Instrument będzie jedynie zbierał informacje, a nie je generował. “Generator” i “obserwatorium” to nie są synonimy. Pierwsze słyszę o określaniu temperatury aerozoli. To musi być jakieś nowum – można poznać szczegóły? W jakich 20 zakresach spektralnych będzie wyznaczana ta temperatura? W specyfikacji technicznej instrumentu widzę 20 kanałów, ale do określania temperatury nadaje się co najwyżej 9 z nich. Co to jest światło widzialne? Czym różni się od światła niewidzialnego? Co to w ogóle jest światło niewidzialne? Co kryje się pod pojęciem “dokładności” danych? W jakim sensie będzie ona większa względem danych, zbieranych przez obecnie eksploatowane instrumenty? O ile się orientuję, dokładność danych zależy nie tylko od instrumentu ale i sposobu analizy danych, jakości zastosowanych algorytmów. Niedbale przeanalizowane dane METimage będą mniej dokładne niż solidnie przetworzone obserwacje NOAA (i to nawet tej wersji z lat 70/80).
“obrazuje całą Ziemię w ciągu jednego dnia z przestrzenną rozdzielczością 500 metrów”. Po pierwsze nie eden raz, a dwa razy – to wynika ze specyfiki orbity okołobiegunowej. Po drugie rozdzielczość przestrzenna będzie zależała od kanału spektralnego – dla pewnych kanałów będzie to 250 m/piksel, dla innych 500 m/piksel, dla jeszcze innych 1000 m/piksel. Podana w “artykule” wartość jest szalenie myląca. Po trzecie, jakiejkolwiek wartości by nie podano, trzeba zaznaczyć, ze jest to wartość dla nadiru, a więc maksymalna jaką można osiągnąć. W ślad za oddalaniem się od nadiru rozdzielczość będzie spadała.
“W ciągu 1,7 sekundy instrument obserwuje obszar ziemi o szerokości 12 kilometrów i długości 2670 kilometrów za pomocą lustra skanującego ustawionego prostopadle do kierunku lotu.” W sposób bardziej niż oczywisty 1,7 sekundy odnosi się do jednego “skanu”, czyli jednego obrotu lustra. Jak często będą dostępne dane – już wspomniałem.
“Trzy detektory, w tym dwa detektory na podczerwień”. Bzdura. I to do potęgi. Autor “artykułu” napisał powyżej, że pojedynczy pas obrazowania będzie miał 12 km, jeszcze wcześniej, że dane będą miały rozdzielczość przestrzenną 500 m/piksel, a jeszcze wcześniej, że będą zbierane w 20 zakresach spektralnych. Jeśli pas ma 12 km i rozdzielczość jest 500 m/piksel, to taka jedna linijka skanu MUSI mieć przynajmniej 24 detektory. I to dla jednego zakresu spektralnego! Jeśli zakresów jest więcej, detektorów musi być proporcjonalnie więcej. Przy 20 zakresach i 500m/piksel oczekiwałbym około (12 km/500m) * 20 kanałów = 480 detektorów. Jak wspomniałem, rozdzielczość będzie rożna dla rożnych kanałów. Biorąc poprawkę na tę okoliczność wychodzi mi, ze detektorów będzie około 468 sztuk. Mniej więcej, nie znam projektu instrumentu. 4608 to nie trzy.
“dostarczają 20 kanałów danych” – to dane teraz liczy się na kanały?
“METimage składa się z 26 różnych komponentów i jest jednym z najbardziej skomplikowanych instrumentów, nad którymi pracuje Airbus Defence and Space.” – z całym szacunkiem, ale jeśli urządzenie ma 26 elementów to nie wygląda mi na zbyt skomplikowane. Nawet jeśli są to rożne elementy. Parzę właśnie na mój ołówek automatyczny – oszacowałem, że ma około 15 elementów. Idę o zakład, ze METimager jest złożony z co najmniej dziesiątków tysięcy elementów (ale niektóre są takie same). I przy takim założeniu jestem skłonny zgodzić się z autorem “artykułu”, że ten instrument jest inżynieryjnym cudeńkiem.
Proszę o sprostowanie podanych informacji.