Rosja wstrzymała prace nad ciężką rakietą Ruś-M

0

W ubiegłym tygodniu Władimir Popowkin, dyrektor Roskosmosu czyli Rosyjskiej Agencji Kosmicznej, zakomunikował, że Rosja wstrzymuje prace nad rodziną ciężkich rakiet nośnych Ruś-M.

Ruś-M (Русь-М) to projekt, który był realizowany od 2009 roku. Według ówczesnych założeń Ruś-M miała stanowić rodzinę rakiet, której podstawowa wersja byłaby w stanie umieścić na niskiej orbicie wokółziemskiej (LEO) obiekty o masie do 23,8 t, zaś najsilniejsze wersje aż do 100 t. Miały to być rakiety o konstrukcji modułowej – podstawowy moduł o średnicy 3,8 m miał być oparty na silniku RD-180 wykorzystującym jako paliwo RP-1 oparte na nafcie oraz ciekły tlen jako utleniacz; silniki te obecnie są używane m.in. w amerykańskich rakietach Atlas V.

Rakiety miały być budowane przez konsorcjum (wybrane w drodze przetargu) pod przewodnictwem zakładów CSKB-Progress. Miejscem startu nowych rakiet byłby budowany dopiero kosmodrom Wostocznyj zlokalizowany w Obwodzie Amurskim na wschodzie Rosji, który ma uniezależnić Rosję od kosmodromu Bajkonur leżącego na terenie Kazachstanu. Jednym z głównych zadań dla tej rakiety miało być wynoszenie na orbitę nowego, projektowanego statku załogowego o tymczasowej nazwie PTK-NP (dawniej PPTS) , który ma zastąpić służące od ponad czterdziestu lat przyciasne już statki Sojuz. Pierwszy start rakiety przewidywano na 2015 rok, zaś pierwszy lot załogowy na 2018 rok.

Popowkin oświadczył przed rosyjską Dumą (czyli parlamentem), że Roskosmos „doszedł do wniosku, że nie potrzebuje nowej rakiety, gdyż może nadal korzystać z rakiet, które już ma”. Obecnie Rosja jeśli idzie o największe rakiety korzysta z modeli o następującym udźwigu na LEO:

  • Sojuz o udźwigu do 7,8 t,
  • Zenit (produkowane na Ukrainie) do 13,7 t,
  • Proton o udźwigu do 20,7 t.

Jednocześnie jednak będą kontynuowane w zakładach im. Chruniczewa prace nad rakietami rodziny Angara. Będą to rakiety, których najcięższe warianty będą mogły wynieść na LEO obiekty o masie do 25 t, a więc m.in. statki PTK-NP, choć do tej pory nie rozważano wykorzystywania jej do lotów załogowych.

Wstrzymanie prac nad rakietami Ruś-M można rozpatrywać w różnych aspektach. Rzeczywiście, Rosja prowadziła dotąd prace nad dwoma rodzinami rakiet o zbliżonych osiągach: Ruś-M i Angara. Wycofanie się z jednej z nich oznacza istotne oszczędności dla rosyjskiego programu kosmicznego. Przemawiał za takim rozwiązaniem również fakt, że kosmodrom Wostocznyj, z którego Ruś-M miała startować, jeszcze nie istnieje, a prace nie postępują zbyt sprawnie (natomiast Angary będą startować z Plesiecka, a będą mogły także z Bajkonuru). Są też wątpliwości, czy prace nad kapsułą PTK-NP przebiegają planowo.

Z drugiej strony decyzja o wstrzymaniu programu Ruś-M wpisuje się w szereg innych wypowiedzi Popowkina – dyrektora Roskosmosu, który uważa, że obecnie programy załogowe są w Rosji rozbudowane ponad potrzeby i przynoszone przez nie korzyści, gdy tymczasem wymagają one bardzo dużych funduszy. Już teraz rosyjskie programy związane z międzynarodową stacją kosmiczną ulegają coraz większym opóźnieniom, jak np. moduł Nauka dla tej stacji czy związany z nią program eksperymentów biologicznych OKA-T. W razie koniecznych oszczędności trzeba podejmować decyzje o anulowaniu lub opóźnianiu niektórych projektów. Ważne jednak, by decyzje te były podejmowane w sposób przemyślany.

Źródło:

Portal Russian Space Web

Rodzina rakiet Ruś-M / Źródło: newspepper.su

Comments are closed.