Szalejący u wschodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych huragan Irene jest ciągle obserwowany z orbity. Kilkanaście godzin temu satelita Terra wykonał zdjęcie huraganu w wysokiej rozdzielczości. Wcześniej, 22 sierpnia, wykonano obserwacje Irene z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Trwa sezon huraganów na północnym Atlantyku. Od końca czerwca łącznie zanotowano dziesięć tropikalnych kompleksów burzowych, z których większość osiągnęła status sztormu tropikalnego. Jak na razie tylko jeden z nich uzyskał jeszcze wyższy status – to właśnie huragan Irene.
22 sierpnia członkowie obecnej, 28. Ekspedycji na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), dokonali obserwacji huraganu, który znajdował się na północ od Haiti. Wówczas huragan był kategorii 1 w skali Saffir-Simpson. Poniższe nagranie prezentuje huragan 22 sierpnia z pokładu ISS.
{youtube}Bcocoz8IZLg{/youtube}
Irene z pokładu ISS – 22 sierpnia 2011 / Credits – NASA TV, ReelNASA
Od tego czasu huragan wyraźnie wzrósł na sile – był już kategorii 3, po czym nieco osłabł. Zanotowana prędkość wiatru tego huraganu sięgała nawet 185 km/h. Ponadto huragan przemieścił się na północ, zagrażając wschodniemu wybrzeżu USA. W chwili pisania tego artykułu (26 sierpnia, godzina 11:00 CEST), środek Irene znajduje się około 600 km na wschód od Florydy. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin spodziewane jest uderzenie huraganu we wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych – na trasie Irene są takie miasta jak Norfolk, Waszyngton i Nowy Jork. Nad tym ostatnim miastem huragan może przejść w nocy z niedzieli na poniedziałek i wciąż mieć charakterystyki huraganu (czyli prędkość wiatrów ponad 120 km/h).
25 sierpnia należący do NASA satelita Terra zaobserwował huragan Irene, wówczas znajdujący się nad Bahamami. Na zdjęciu widać wyraźnie ukształtowany huragan o średnicy około tysiąca kilometrów. Zdjęcie w galerii tego artykułu prezentuje obrobione zdjęcie z satelity Terra, w wysokiej rozdzielczości można je zobaczyć pod tym linkiem.
Koniec sierpnia i pierwsza połowa września to tradycyjnie najbardziej aktywny okres w sezonie huraganów. Powstanie kolejnych tropikalnych kompeksów burzowych w następnych dniach i tygodniach jest bardzo prawdopodobne – jak również wykształcenie z nich potężniejszych huraganów.
(NASA)
