Aktywny obszar 2891, który dzięki rotacji Słońca znalazł się w pozycji umożliwiającej obserwację z Ziemi, wykazuje wzmożoną aktywność, której efekty – o ile obszar nadal będzie wykazywać obecną złożoność magnetyczną – będą mogły się nasilać w najbliższych dniach. Najpoważniejszy scenariusz i tym samym największa szansa na zaburzenia w ziemskim polu magnetycznym może mieć miejsce, gdy obszar przemieści się na tyle, aby być skierowanym bezpośrednio w stronę Ziemi. O jego potencjale może świadczyć fakt wygenerowania dwóch rozbłysków słonecznych w klasie M oraz wielokrotnych w klasie C.
Obecnie na Słońcu znajdują się również dwa inne obszary aktywne, choć położone na południowej półkuli słonecznej – rejon 2889 oraz skierowany bardziej w stronę Ziemi i aktywniejszy rejon 2887. Oba odpowiedzialne są za szereg rozbłysków mieszczących się w klasie C.
Obecnie szanse na wystąpienie wysoko-energetycznych rozbłysków klasy X szacowane są na około 10%, a klasy M na około 25%. Bardzo silne rozbłyski, którym mogą towarzyszyć koronalne wyrzuty materii (CME) skierowane w stronę Ziemi i które mogą bezpośrednio wpływać na zaburzenia w ziemskim polu magnetycznym, potencjalnie – przy bardzo silnych zaburzeniach – mogą nawet działać destrukcyjnie na systemy przesyłu energii elektrycznej. Dzieje się tak ponieważ zjawiska te indukują prądy w istniejących kablach sieci energetycznych. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do uszkodzenia sieci energetycznej i wywołania blackoutu, jak miało to miejsce w Kanadzie w 1989 roku. Spekuluje się, że dostatecznie silne zaburzenia mogą także wpłynąć na funkcjonowanie światowego Internetu.
Dodatkowym zagrożeniem, które wiąże się z nadejściem materii CME jest oddziaływanie tej chmury naładowanych cząstek (plazmy) z satelitami i sondami kosmicznymi. Bardzo silne emisje mogą utrudnić działanie satelitów, a nawet wywołać poważne usterki i awarie w ich systemach, potencjalnie uniemożliwiając nawet ich dalsze funkcjonowanie.
Z drugiej strony te same zaburzenia pola magnetycznego są odpowiedzialne za powstawanie zjawiska zorzy polarnej, najczęściej obserwowanej z rejonów położonych blisko kół podbiegunowych, będących często celem wycieczek turystycznych właśnie z tego powodu. Jednakże nawet relatywnie niewielkie zaburzenia mogą generować zjawiska zorzowe, które mogą być obserwowane z rejonów położonych bliżej równika. W rzadkich przypadkach zorze mogą być obserwowane nawet z terenów zwykle nie kojarzonych z zorzami np. z północnych części Afryki. Naturalnie zorze mogą równie daleko oddalić się na południowej półkuli od Antarktydy.
Wspomniany region aktywny 2891 do tej pory wygenerował dwa silne rozbłyski w klasie M. Pierwszy, M1.3 oraz drugi M1.0, a także co najmniej dwa silniejsze rozbłyski klasy C – C9.3 oraz C7.8. Na obecnym etapie można powiedzieć, że Słońce zdecydowanie wyszło z solarnego minimum aktywności, choć do spodziewanego okresu maksymalnej aktywności powinno dotrzeć za 4 lata, dokładnie w połowie 2025 roku. Naturalnie są to jedynie szacunki, a samo spodziewane maksimum może się przesunąć i nadejść nieco szybciej lub nieco później.