Rządowa ofensywa kosmiczna

18
Rok 2021 obfituje w nowości, jakie serwuje nam rząd w związku z planami rozwoju rodzimego sektora kosmicznego. Zmiany, jakie zachodzą pozwalają nawet optymistycznie założyć, że rządzący dostrzegli, że kosmos jest bliżej niż do tej pory myśleli.

Satelitarny System Obserwacji Ziemi

27 stycznia w Jasionce na Podkarpaciu przedstawiciele Samorządu Województwa Podkarpackiego, polskiego operatora telekomunikacyjnego EXATEL, Politechniki Rzeszowskiej oraz Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej w Jarosławiu podpisali list intencyjny w sprawie powołania klastra kosmicznego. W wydarzeniu brali także udział przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych. W trakcie wydarzenia ogłoszono również rozpoczęcie prac nad Satelitarnym Systemem Obserwacji Ziemi. Swoje zaangażowanie zapowiedział MON, jako jednej z głównych beneficjentów technologii. Projekt finansowany miałby być w głównej mierze ze środków pochodzących z Krajowego Programu Odbudowy (KPO).
W maju kierownictwo spółki Exatel, w całości kontrolowanej przez Skarb Państwa, podczas ogłaszania wyników finansowych za poprzedni rok, zapowiedziało utworzenie do 2026 roku konstelacji 6 mikrosatelitów (masa do 100 kg). Pierwszy obiekt miałby być umieszczony na orbicie już w 2023 roku. Instrumenty mają zapewnić obraz zarówno w paśmie widzialnym, podczerwieni, jak i w radarowym (SAR). Cały projekt ma kosztować prawie 700 mln PLN i ma być finansowany głównie ze środków KPO.
Za cel długoterminowy, Exatel wyznaczył sobie umieszczenie swojego satelity telekomunikacyjnego na orbicie geostacjonarnej.

Polsa – Nowe logo, prezes i statut

Polska Agencja Kosmiczna przyzwyczaiła nas do ciągłych zmian. Ten rok nie należał do wyjątkowych. Najpierw 18 lutego po trzech miesiącach bezkrólewia na prezesa POLSA powołany został prof. dr hab. Grzegorz Wrochna. Kilka tygodni później stare logo agencji zastąpiony nowym. Bez oceniania estetyki nowego znaku, zdaniem autora można przyjąć, że ostatecznie była to dobra decyzja biorąc pod uwagę kontrowersje jakie narosły przy wyborze poprzedniego.

To nie był jednak koniec nowości. 21 lipca opublikowano projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) w sprawie statusu POLSA. Zmiany motywowane zostały niedostosowaniem statutu do nowelizowanej ustawy o POLSA, której przepisy weszły w życie w 2020 roku.

Grzegorz Wrochna prezes POLSA - Credits - Ministerstwo Rozwoju
Grzegorz Wrochna prezes POLSA – Credits – Ministerstwo Rozwoju

Zgodnie z projektem prezes PAK, kieruje agencją przy pomocy nie więcej niż dwóch wiceprezesów. W przeciwieństwie do wcześniejszych przepisów nie będą oni mieli przypisanych kompetencji ani podporządkowanych sobie struktur wewnątrz agencji.

W projekcie statutu na nowo określona została struktura organizacyjna PAK. Wydzielone zostały następujące komórki organizacyjne:
• Departament Strategii i Współpracy Międzynarodowej;
• Departament Badań i Innowacji;
• Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego;
• Departament Obserwacji Ziemi;
• Departament Telekomunikacji i Nawigacji Satelitarnej;
• Departament Informacji i Promocji;
• Biuro Organizacyjne.

Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego, Departament Obserwacji Ziemi i Departament Telekomunikacji i Nawigacji Satelitarnej mają realizować zadania związane m.in. z potrzebami administracji publicznej w zakresie technologii satelitarnych oraz zwiększenia konkurencyjności polskiego przemysłu i rozwinięcia jego kompetencji.
Nowy statut zakłada również możliwość powoływania zespołów zadaniowych oraz tworzenia zakładów i laboratoriów.
Rozporządzenie o statusie POLSA należy rozpatrywać w powiązaniu z dokumentem, który ujrzał światło dzienne następnego dnia.

Krajowy Program Kosmiczny (wersja 0.8)

Próby uchwalenia KPK trwają od 2017 roku. Wszystkie kolejne wersje były odrzucane w trakcie procedowania. Ostatnia wersja stworzona przez PAK odrzucona została przez Ministerstwo Rozwoju w zeszłym roku. I to właśnie ta instytucja wzięła na siebie odpowiedzialność za dalsze prace nad projektem.

Projekt Krajowego Programu Kosmicznego, jeśli zostanie uchwalony stanie się rządowym programem wieloletnim. Oznacza to w skrócie, możliwość finansowanie jego zadań bezpośrednio z budżetu państwa i środków UE.

Wersja 0.8 stawia przed sobą takie cele jak:
1) rozbudowa kompetencji i zwiększenie konkurencyjności polskiego sektora kosmicznego;
2) zwiększenie wykorzystania danych satelitarnych przez administrację, naukę, przemysł
i społeczeństwo;
3) wykorzystanie technologii satelitarnych do zwiększenia bezpieczeństwa i obronności kraju.

Cele mają zostać osiągnięte przez interwencje w obszarach określonych jako priorytetowe.
Priorytet I: Budowa zdolności konstruowania i wynoszenia obiektów kosmicznych (realizacja celu 1)
Priorytet II: Budowa Systemu Satelitarnej Obserwacji Ziemi MikroGlob (realizacja celu 2 i 3 KPK)
Priorytet III: Budowa Narodowego Systemu Informacji Satelitarnej (NSIS) (realizacja celu 2 KPK)
Priorytet IV: Rozbudowa Narodowego System Bezpieczeństwa Kosmicznego (cel 3 KPK)

Koordynacją „potrzeb i planów” resortów, środowisk akademickich i przedsiębiorców, ma zająć się PAK. Zmiana statusu agencji wydaje się bezpośrednio wynikać z potrzeb realizacji priorytetów zawartych w KPK. Nowo powstałe departamenty odpowiadają obszarom, na które projekt stawia szczególny nacisk. W projekcie zawarto również bardzo interesujące ogólne informacje o polskim sektorze kosmicznym z perspektywy programu Polish Industry Incentive Scheme (link).

Zgodnie z planami Ministerstwa Rozwoju w ramach realizacji Priorytetu I, środki przeznaczone będą na wsparcie badań naukowych, kształcenie kadry, inkubacje startupów, umieszczenie polskiego transpondera na orbicie geostacjonarnej, rozwój technologii rakietowych, a także co ciekawe przeprowadzenie narodowej badawczej misji kosmicznej. W ramach realizacji priorytetu planowane jest zwiększenie składki na programy opcjonalne ESA. Budżet na jego realizacje opiewa na kwotę 983 mln PLN.

Priorytet II zakłada utworzenie systemu obserwacji satelitarnej MikroGlob. Zadania postawione w KPK zasadniczo pokrywają się z planami, jakie w maju ogłosił Exatel. Obejmują utworzenie konstelacji mikrosatelitów obserwacyjnych, w tym jednego w technologii SAR. Nowością jest opcjonalne wyniesienie satelity z ładunkiem naukowym lub środowiskowym. Środki w wysokości 1 032,15 mln PLN mają pochodzić z KPO i budżetu państwa

W Priorytecie III KPK skupia się na stworzeniu systemu obsługi danych satelitarnych. Celem jest dostarczenie serwisów monitoringowych, informacji, narzędzi analitycznych i usług dla administracji publicznej i podmiotów prywatnych. Dane satelitarne pozyskiwane mają być w ramach programu Copernicus, a po rozwinięciu zdolności z priorytetu II, również za pomocą własnych instrumentów. Budżet na realizacje wynosi 281,36 mln PLN

Priorytet IV skupia się na bezpieczeństwie. W jego ramach przewiduje się rozwój: Sieci naziemnych i kosmicznych sensorów optycznych obserwacji przestrzeni kosmicznej w tym sensorów laserowych; komponentów sensorycznych pogody kosmicznej; komponentów naziemnej radarowej sieci sensorycznej w tym radaru. Planowany budżet to 272 mln PLN.
Projekt KPK do 16 sierpnia pozostaje w konsultacjach społecznych.

Podsumowanie

W ostatnich działaniach strony rządowej można doszukiwać się oznak pewnej zmiany mentalnej jaka zaszła u naszych decydentów. Podpisania listu intencyjnego w obecności przedstawicieli rządowych, jak i późniejsze plany rozwoju konstelacji Exatela we współpracy z MON, czy ostatecznie zmiana statusu POLSA i projekt nowego KPK, sprawiają wrażenie, że rządzący zaczynają dostrzegać, potencjał drzemiący w tym sektorze. Z informacji otrzymanych od Ministerstwa Rozwoju wynika, że prowadzone są również prace na ustawą regulującą działalność kosmiczną, która ma także zawierać przepisy dotyczące rejestracji obiektów kosmicznych. Projekt ma zostać opublikowany jesienią bieżącego roku.

Zmiany prawne to jedno inną kwestią jest już sama ich ocena. W KPK możemy znaleźć kilka zapisów, które mogą rodzić pytania, co najmniej o ich sensowność. Choćby plany rozwijania zdolności wynoszenia rakiet suborbitalnych z terytorium Polski. Miejscem wynoszenie najprawdopodobniej byłby poligon wojskowym w Ustce. Abstrahując od aspektów technicznych takiego przedsięwzięcia, jednym z powodów rozwinięcia tych zdolności ma być aspekt ekologiczny, ponieważ „umożliwienie lotów z Polski wyeliminuje ślad węglowy związany z transportem systemów rakietowych np. do Skandynawii”. Jako alternatywne rozwiązanie zaproponowano Airlaunch, czyli technologie startu rakiety przytwierdzonej wcześniej do samolotu. Nie podano jednak budżetu, jaki miałby zostać na to przeznaczony.

Pytań jest oczywiście więcej, a projekt KPK nie został jeszcze przyjęty i przechodzi przez etap konsultacji społecznych. W obliczu zmian prawnych i w odpowiedzi na potrzeby, przed jakimi stoi sektor kosmiczny w Polsce, redakcja Kosmonauty przygotowała ankietę zaadresowaną do podmiotów zainteresowanych rozwojem tego sektora. Zebrane wnioski z przeprowadzonego badania zostaną opublikowane na portalu.

(MB)

18 komentarzy

  1. Łubudubu niech nam żyje Prezes naszej Agencji! – okradł pracowników z wynagrodzenia za pracę w grantach i teraz łaskawie po kontroli Państwowej Inspekcji Pracy zaczął zwracać (choć chyba dalej nie wszystko co im się należy).

    Myśle ze teraz może być spokojny o swoje zaszczytne miejsce w Polskim Sektorze Kosmicznym – innowacyjność zaiste kosmicznego wymiaru!

    • Legal Advisor on

      Niewypłacanie pracownikom wynagradzania zgodnie z regulaminem to chyba przestępstwo ?

      art. 218 Kodeksu karnego: „Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

      I takie cyrki w instytucje państwowej?! Ktoś tu szura po dnie i POLSA i Ministerstwo!

  2. wynoszenie rakiet suborbitalnych z polskiego terytorium ma jak najbardziej sens… militarny. w końcu wszystkie rakiety zaczynały jako broń. ale najpierw trzeba mieć taką rakietę. a jaki zasięg i pułap ma obecnie największa polska rakieta? 100/ 30 km? no błagam. a wyprodukowanie rakiety suborbitalnej to nie takie hop siup. chcąc dorównać choćby ruskiemu Iskanderowi trzeba zainwestować parę grubych miliardów.

    • To są dwie odmienne kwestie:
      1. rozwój techniki rakietowej dla potrzeby wynoszenia
      2. rozwój techniki rakietowej dla potrzeb wojskowych

      Nie jest tak, ze trzeba budować kosmodrom aby rozwijać testy rakiet dla potrzeba wojskowych, patrz Ukraina.

      Podstawowe różnice to paliwo, układy naprowadzania, manewrowanie, wielkość ładunku, przechowywanie, transport …

      Jeśli jest decyzja o budowę broni rakietowej w Polsce to niech to robi przedsiębiorstwa wojskowe a nie hobbyści z Gdańska czy nawet ILOT.

      Druga rzeczą o kolosalnym znaczeniu jest to ze my nie jesteśmy Rosja i jesteśmy w NATO a kwestie bezpieczenstwa międzynarodowego wymagają aby patrzeć także na innych – bo inni także zareagują. Tak Rosja ma Iskandery, jeśli jednak my będziemy mieli ich odpowiedniki to co powiedzą Niemcy czy Francja (zwiększy i ich ilość?), na ich miejscu obawiałbym się Polski z niestabilnym emocjonalnie rzędem z przyciskiem na Iskanderach.

      https://en.m.wikipedia.org/wiki/Short-range_ballistic_missile

      Jeśli uruchomimy reakcje łańcuchowa to bardziej niż aktualnej sytuacji (posiadania rakiet Iskander przez Rosjan) obawiałbym się posiadania tego typu rakiet także przez Niemców. Pamiętajcie na Boga ze jesteśmy 7 razy ekonomicznie mniejsi od Niemców oraz 5 razy od Francji – nie mówiąc już o skumulowanym potencjale produkcyjnym gromadzonymi przez lata

      • heh nie no to są jakieś detale. to jak różnica między ciężarówką wojskową a cywilną. kolor lakieru. rakiety wojskowe przeważnie są na paliwo stałe ale to przeważnie te z głowicami jądrowymi które muszą być utrzymywane w ciągłej gotowości do startu. jak się nie ma głowic jądrowych to miedzy rakietami wojskowymi i nie wojskowymi nie musi być znaczących różnic. przecież sowieckie rakiety – r5 i r7 też miały służyć do przenoszenia bomb atomowych i wyłącznie do tego zostały zaprojektowane. i proszę jak ładnie sobie poradziły w exploracji kosmosu. albo amerykański jupiter c który wyniósł pierwszego satelitę usa. nie mówiąc o rakietach atlas które miały przenosić bomby a stały się koniem pociągowym amerykańskiego programu kosmicznego w latach 60 tych.
        co do niemiec i francji to na ich miejscu bym się cieszył że ich sojusznik rozwija technikę rakietową i wzmacnia tym samym potencjał obronny NATO:) rosja natomiast ma całą gamę rakiet balistycznych. iskandery to najniższa półka. nawet jak zrobimy ich odpowiedniki to … i tak bedą bez głowic jądrowych więc o co ci chodzi:)
        z takim poddańczym podejściem jak twoje to w ogóle zapomnijmy o polskiej technice rakietowej. skoro trzeba się pytać każdego po kolei żeby łaskawie nam pozwolił za własne pieniądze i na własnym podwórku zbudować rakietę i się nią bawić. jakoś ani bezos ani branson nie musieli pytać rosji i niemiec o pozwolenie na lot w kosmos. na tym tle polska wygląda wyjątkowo żałośnie. ale skoro chcesz żyć w jakiejś kolonii zamiast w ambitnym kraju to trudno. może faktycznie lepiej marzyć o lotach w kosmos niż je realizować.

        • Niestety to nie są detale, rakiety na paliwo płynne (konkretniej kriogeniczne) – musza być napełniane przed startem i nie mogą znajdować się w cały czas w gotowości na stanowisku startowym i wymagają infrastruktury co jest nie do zaakceptowania dla rakiet wojskowych (większość z nich jest mobilna, rakiety na łodziach podwodnych itp. Itd).

          Oczywiście nie ma problemu z użyciem techniki rakiet wojskowych do zadań kosmicznych ale ta zasada nie działa w druga stronę. Przecież dość łatwo sprawdzić która z rakiet kosmicznych weszła później na uzbrojenie (chociaż zastosowanie takiej logiki jest karkołomne)

          Z kolei rakiety na paliwo ciekłe będą prawdopodobnie dalej rozwijane dla zadań kosmicznych ze względu na produkcje paliwa z innych ciał niebieskich (Księżyca, asteroid, Marsa) wiec z punktu widzenia techniki rakiet kosmicznych rakiety na paliwo stałe nie będą miały przyszłości.

          Innymi słowy nasze rakietki są technologicznie trochę … nie na temat w relacji do tego co się dzieje na świecie. Jeśli z kolei budujemy rakiety na poważnie (dla kosmosu) to kosztuje to z 300M dolarów (prace rozwojowe na rakietę zużywalną) a każdy startu około 50M dolarów jeśli ze zyskiem 10% to program zwróci się po 60 startach (patrz. https://en.wikipedia.org/wiki/Cyclone-4M) a starty trzeba by zorganizować za granica. Na każdej rakiecie z 4000kg (średnio) np. 10 satelitów po 400kg każdy i wychodzi zwrot rakiety po 600 satelitach.

          Jeśli pójdziemy ta droga to na pewno wystrzelimy masę kasy dosłownie w kosmos i nie będzie kasy na nic innego sensownego.

          Trochę z innej beczki, czy te nasze instytuty lotnicze zrobiły ostatnio jakiś samoloty np. stratosferyczne, bo dużo się w tym obszarze dzieje na świecie, bo nic nie mogę znaleźć w necie na ten temat ..

    • Faktycznie robi się to bez kosmodromu, czy jakiegokolwiek powiązania z kosmosem 🙂
      https://www.defence24.pl/testy-najnowszej-modyfikacji-ukrainskiego-systemu-rakietowego

      Jeśli rozwijamy rakiety na potrzeby wojska to nie może być mowy o wpisywaniu tego zadania nawet w zawoalowany sposób do Krajowego Programu Kosmicznego – jedno z drugim nie ma nic wspólnego!

      Niech sobie to MON wpisze w rozwoju wojskowej broni rakietowej w działem bezpieczeństwo NCBiR a nie w KPK.

      Jakieś synergie techniczne mogą się pojawić ale nie jest to wcale pewne bo sa one dopiero wypadkowa określenia zdolności operacyjnych

  3. Ja mogę tylko powtórzyć wcześniejszy komentarz:
    Przyznam szczerze że mnie najbardziej intryguje załącznik z rozpiską finansową – są tam wpisane naprawdę znaczne kwoty na kosmos (w tym na składkę do ESA na niektóre programy opcjonalne) z budżetów poszczególnych resortów. Nie tylko “tradycyjnych” tj. MR, MNiSW i MON ale też rolnictwa, MSWiA czy KPRM. To jest wzrost nakładów na kosmos o kilka razy w stosunku do obecnej sytuacji – pytanie na ile to realne?

    I drugie pytanie co z innymi programami opcjonalnymi ESA, w których Polska uczestniczy, np. EO czy SSA? W KPK składki na nie nie podano – czy będzie płacona dodatkowo spoza tego budżetu (co oznacza jeszcze więcej kasy na kosmos – to byłaby doskonała wiadomość, ale czy prawdziwa?) czy PL zrezygnuje z udziału w programach opcjonalnych pominiętych w KPK?

    Co o tym sądzą inni forumowicze?

  4. Gowin już zniszczył reformę edukacji, spaprał kilka innych rzeczy za które się wziął. To człowiek przynajmniej nieodpowiedzialny i nieudolny. Nie mam tu na myśli jakiejkolwiek polityki – ale jedynie praktykę. Jeśli rozwojem kieruje Gowin można mieć pewność że jedynym efekt dla rozwoju będzie cofnięcie się.

    • Unikając polityki – problemem jest moim zdaniem realizacja planów. Jeśli nawet, któryś z nich zostanie sensownie nakreślony to jego realizacja, mówiąc kolokwialnie, leży i kwiczy.
      Pan Gowin nie odstaje, niestety, w tym wypadku od średniej. Choć przypomina to trochę kopanie leżącego to przypomnę jedynie Narodowy Program rozwoju Sztucznej Inteligencji ogłoszony szumnie chyba ze trzy lata temu ….

      • Przecież tu nie chodzi o zrealizowanie ale realizację i to jak najdłuższa – Exatel to gwarantuje :), podobnie jest zreszta w wielu innych dziedzina w Polsce, patrz energetyka jądrowa.

        Realnie chodzi o to aby pieniążki trafiły do kolegów albo nawet do polityków jak rozstaną się z urzędami. To nie jest budowa to rozpierda … Firmy od 2012 roku dużym wysiłkiem budują kompetencje poprzez ESA jednym ruchem wylatują z Mikroglob a satelity trafiają do „dzikich” konsorcjów – tak w Polsce buduje się kompetencje z wojskiem, dzielenie jak za komuny

    • no i proszę. musisz mieć jakieś chody w rządzie – po twoim wpisie pan gowin stracił stanowisko:) może teraz coś drgnie w tym kraju:). podziwiam i zazdroszczę ;p.

      • Pytanie jak będzie wyglądała i ile potrwa reorganizacja MR po dymisji Gowina?
        Jak będzie wyglądał harmonogram dalszych prac nad Krajowym Programem Kosmicznym?

      • W ramach “rządowej ofensywy kosmicznej” właśnie poleciał ze stanowiska wiceminister z MR, który przez ostatnie 10 miesięcy nadzorował polską politykę kosmiczną. https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-wiceminister-robert-tomanek-odwolany-trwa-reorganizacja,nId,5428135#crp_state=1
        Jego 2 poprzedników też mniej więcej tyle czasu wytrwało na stołku.
        I ktoś się jeszcze dziwi, czemu nie mamy KPK ani realnych wyników wdrażania Polskiej Strategii Kosmicznej?
        Teraz powstaje pytanie, czy należy oczekiwać niebawem kolejnego konkursu na prezesa Polsa, czy też obecny zdążył wyczuć co się dzieje i odpowiednio wcześnie zmienił barwy partyjne?

        • Nie zdążył wyczuć. W dniu w którym były już wicepremier JG wizytuje włodarzy Trójmiasta, ukazuje się na innym portalu obszerny wywiad z Prezesem GW o dedykowanym budynku i przeniesieniu całej działalności operacyjnej PAK do Gdańska. I to krótko po tym jak wydano setki tysięcy złotych na adaptację pomieszczeń do centrum SSA w nowej siedzibie. Dawno planowana ustawka pod koalicję Porozumienia z klimatami Trójmiejskimi? Prezes wywiesił sobie baner “zwolnijcie mnie” i poszedł na urlop.