Bill Nelson nowym administratorem NASA

2

Amerykański polityk i uczestnik jednej misji promu kosmicznego – Bill Nelson – został nowym administratorem agencji NASA.

Pomiędzy kwietniem 2018 a styczniem 2021 funkcję dyrektora (administratora) amerykańskiej agencji kosmicznej NASA pełnił republikanin Jim Bridenstine. Pomimo początkowych obaw co do tej osoby (m.in. związanych z wcześniejszą negacją antropogenicznych zmian klimatu Ziemi), Bridenstine okazał się być sprawnym zarządcą NASA, której nie spotkały problemy podobne do tych, jakie dotknęły inne agencje naukowe i środowiskowe w USA (np. NOAA).

Wraz z końcem kadencji Donalda Trumpa Jim Bridenstine oświadczył, że nie będzie kontynuować działań jako administrator NASA – choć różne środowiska starały się przekonać do dalszego sterowania tą agencją. Nowa administracja Białego Domu rozpoczęła proces poszukiwania nowego administratora NASA.

Załoga misji STS-61-C / Credits - NASA
Załoga misji STS-61-C / Credits – NASA

Bill Nelson administratorem NASA

Dziewiętnastego marca 2021 agencja NASA oficjalnie poinformowała, że na nowego administratora tej agencji wybrano Billa Nelsona. Jest to polityk amerykański, aktywnie związany z branżą kosmiczną. Bill Nelson (urodzony w 1942 roku) od 1972 roku z kilkoma przerwami służył jako przedstawiciel Izby Reprezentantów a później (od 2001 do 2019 roku) jako senator USA. Bill Nelson jest związany ze stanem Floryda, gdzie znajduje się duża część infrastruktury NASA. Ogólnie jako polityk Bill Nelson jest uznawany jako centrysta o umiarkowanych poglądach, wspierający m.in. regulacje środowiskowe.

Co ciekawe, przed nominacją Bridenstine’a Nelson mocno się sprzeciwiał wybraniu tego polityka na administratora NASA. Później jednak współpracował i wspierał działania Bridenstine i chwalił jego apolityczność przy zarządzaniu tą amerykańską agencją kosmiczną.

Nowy administrator NASA jest astronautą. Bill Nelson – jako drugi “aktywny” polityk w historii USA – uczestniczył w misji kosmicznej. W styczniu 1986 roku Nelson uczestniczył w misji STS-61-C promu Columbia. Co ciekawe, pilotem w tej wyprawie był Charles Bolden – późniejszy administrator NASA w latach 2009 – 2017. Była to ostatnia misja promu kosmicznego przed katastrofą promu Challenger.

Nagranie podsumowujące misję STS-61-C / Credits – National Space Society

Niewątpliwie doświadczenie i zainteresowania Billa Nelsona są blisko związane z NASA. Tym razem nie pojawiły się też zdecydowane głosy sprzeciwu co do sprawowania przez Billa Nelsona funkcji administratora NASA.

SLS czyli “Senacki System Wynoszenia”

Warto tu także dodać o opiniach krytycznych dotyczących Billa Nelsona. Ten amerykański polityk uczestniczył w negocjacjach partyjnych, które zakończyły program Constellation oraz wyznaczeniu kierunku rozwoju NASA na początku poprzedniej dekady. O ile co do zatrzymania Constellation nie ma krytycznych głosów – ten program okazał się być nierealny do realizacji przy niewystarczającym budżecie oraz piętrzących się problemach technicznych – o tyle decyzja odnośnie “co potem” jest dość kontrowersyjna. Nelson, wraz z innymi politykami amerykańskimi (obu głównych partii) zobowiązał NASA do rozpoczęcia prac projektowych nad nową rakietą nośną – SLS. Ta rakieta miała być gotowa do pierwszego lotu już w 2016 roku. Termin nie został dotrzymany – aktualnie trwają zaawansowane przygotowania do pierwszej misji tej rakiety.

W 2010 roku NASA proponowała, by mogła najpierw rozwinąć nowe technologie rakietowe, a dopiero potem doszłoby do etapu projektowania nowej rakiety nośnej. Ta opcja rozwoju została odrzucona przez polityków, w tym Billa Nelsona. Z tego też powodu rakieta SLS czasem jest żartobliwie nazywana “Senate Launch System”.

Grafika przedstawiająca strukturę rakiety SLS / Credits: NASA/MSFC
Grafika przedstawiająca strukturę rakiety SLS / Credits: NASA/MSFC

Warto również dodać, że dekadę temu Nelson był sceptyczny co do możliwości sektora komercyjnego. W tej chwili ta opinia jest odmienna – Nelson uważa działania spółek takich jak SpaceX czy Northrop Grumman za ważne ogniwo działań NASA.

Plany i działania różnych agencji kosmicznych są komentowane w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.

(NASA, PFA)

2 komentarze

  1. Wygląda na to że Nelson może być dobrym wyborem – szczególnie dla SLS i Artemis. Powodzenia !

  2. Nie wiem czy NASA ruszy z kopyta z tym starym administratorem . Potrzebowała by chyba nowego ,młodego i prężnego ,a nie starego Polityka, Kongresmena. NASA ma mieć Administratora Fachowego i być Apolityczna. Patrząc na grafikę składową SLS ,to potrzebowała tylko od nowa zaprojektowania i zbudowania “Engine Section” z silnikami z Promu ,bo wszystko inne ma z Promu kosmicznego oprócz łączników danych sekcji.Jak można to budować 10-lat i wydać już 20 mld.$ ,a 1 lotu niema. To rekord Świata ,a każda następna SLS to 1,5-2 mld.$ i wynosi na LEO 71t. Space X ma FH z wynosem na LEO 65t przy koszcie 300mil.$ ,to Space x w cenie SLS może FH wysłać aż 6 szt. z wynosem na LEO łącznie 390t. Bez komentarza.