Dwunastego września 2020 roku doszło do dwóch startów rakiet: jednej amerykańskiej i jednej chińskiej. Oba starty zakończyły się niepowodzeniem.
Pechowy Rocket 3.1 z Alaski
Dwunastego września o godzinie 05:20 CEST doszło do startu rakiety “Rocket 3.1” ze stanowiska Kodiak 3B na Alasce. W trakcie pracy pierwszego stopnia doszło do awarii. Wkrótce po awarii rakieta uderzyła w ziemię i doszło do eksplozji. W internecie pojawiło się nagranie świadków tego startu, nagrane z odległości kilku kilometrów od wyrzutni.
Na pokładzie tej rakiety nie znalazł się żaden satelita. Był to lot testowy dla tej rakiety.
Rocket 3.1 to konstrukcja firmy Astra Space. Ta firma oferuje loty dla zminiaturyzowanych satelitów, m.in. typu CubeSat. Rakiety Astra Space mają startować z Alaski, z kosmodromu o nazwie Pacific Spaceport Complex Alaska, znajdującego się na wyspie Kodiak.
Nieudany start KZ-1A
Również 12 września doszło do startu chińskiej rakiety Kuaizhou w wersji KZ-1A. Ta rakieta wystartowała tego dnia o godzinie 07:02 CEST. Miejscem startu był kosmodrom Jiuquan. Na pokładzie KZ-1A znalazł się satelita Jilin-1 Gaofen-02C.
Lot KZ-1A zakończył się niepowodzeniem. Nie są znane okoliczności tej awarii, informacja o niepowodzeniu została przekazana po kilku godzinach od startu. Satelita Jilin-1 Gaofen-02C miał służyć optycznym obserwacjom Ziemi z rozdzielczością większą od 1 metra.
Ten rok jest dość szczególny dla startów rakiet. Doszło już do ośmiu nieudanych startów (na 72 starty łącznie) – jest to dość rzadka sytuacja. Oczywiście, większość z tych startów to nieudane loty nowych konstrukcji. Te nieudane starty można zinterpretować jako dowód na ewolucję branży rakietowej – odważnego wejścia “New Space” w małe rakiety nośne.
Polecamy wątek dotyczący firmy Astra Space na Polskim Forum Astronautycznym. Polecamy także dział dotyczący m.in. startów rakiet.
(PFA)