Na egzoplanecie WASP-76b panują prawdziwie ekstremalne warunki. Na początku tego roku naukowcy uważali, że może tam padać deszcz… drobin żelaza. Co ciekawe, nowa publikacja sugeruje zupełnie co innego!
Planeta WASP-76b została odkryta już w 2013 roku. Wówczas ta planeta była jedną w większej “paczce”, dzięki której katalog znanych i potwierdzonych planet pozasłonecznych przekroczył tysiąc pozycji. Wówczas było wiadomo, że jest to obiekt o masie zbliżonej do masy Jowisza i o promieniu prawie dwa razy większym od największego gazowego giganta w naszym Układzie Słonecznym. WASP-76b krąży bardzo blisko swej gwiazdy, w odległości zaledwie około 5 milionów kilometrów z czasem około 43 godzin. Jest to zatem typowy “gorący Jowisz”, jakich wiele odkryliśmy już w naszej Drodze Mlecznej.W tym roku WASP-76b dwa razy pojawił się w szerokich mediach. W marcu tego roku opublikowano wyniki obserwacji, sugerujące, że po stronie dziennej WASP-76b rozgrzewa się do temperatury około 2200 stopni Kelwina – wystarczająco wysoko, by odparować żelazo. Z kolei po nocnej stronie temperatura spada do 1400 stopni Kelwina. W tej temperaturze powinna zachodzić kondensacja żelaza i jego spadek, prawdopodobnie w formie małych drobinek – niczym “deszczu”. Kondensacja żelaza miałaby następować w strefie terminatora tej planety, czyli miejsca, gdzie zachodzi/wschodzi gwiazda układu.
W maju 2020 pojawiły się jednak kolejne opracowania naukowe dotyczące WASP-76b. Zespół naukowców, którym kierował Guangwei Fu z amerykańskiego University of Maryland, postanowił wykorzystać dane z kosmicznego teleskopu Hubble (HST) oraz Spitzer. Łącznie udało się zebrać dane z 7 tranzytów i 5 zaćmień WASP-76b (zaćmień przez własną gwiazdę). Z tych obserwacji wynika, że w atmosferze WASP-76b nie ma dużych ilości żelaza, by powodować wcześniej postulowany “deszcz”. Ten zespół naukowców uważa, że WASP-76b ma typową wodorowo-helową atmosferę z niewielką ilością “domieszek”, takich jak tlenki wanadu czy tlenki tytanu. WASP-76b wydaje się być szarawym obiektem z pewną ilością chmur.
Skąd wcześniej wykryte żelazo? Guangwei Fu uważa, że pochodzi ono od światła drugiej gwiazdy układy WASP-76 (o oznaczeniu WASP-76B). Z uwagi na niewielką odległość z perspektywy Układu Słonecznego nie zawsze jest możliwe odseparowanie obu gwiazd od siebie, co oznacza, że spektra wszystkich trzech obiektów mogą się ze sobą “zlewać”. Aby wyizolować spektra potrzebne były obserwacje z HST oraz Spitzer w różnych momentach orbity WASP-76b.
Obiekty takie jak WASP-76b, czyli bardzo “gorące Jowisze” są ciekawym celem do obserwacji astronomicznych. Tego typu planety pozwalają także na badanie różnych procesów zachodzących w atmosferach tego typu “gorących Jowiszów” oraz interakcji z gwiazdą macierzystą i innymi gwiazdami układu planetarnego.
(Arxiv)