Megakonstelacje – cyberbezpieczeństwo

0

Czy megakonstelacje mogą stać się niebezpiecznym narzędziem, jeśli niepowołane osoby przejmą nad nimi kontrolę?

Satelity i cyberbezpieczeństwo to z pewnością nie jest nowy temat. Jednakże, na temat prób ataków ze strony niepowołanych osób czy organizacji jak na razie nie wiemy zbyt wiele. Tego typu informacje dość rzadko są oficjalnie przekazywane do publicznej informacji i zazwyczaj dotyczą satelitów używanych przez agencje rządowe, przede wszystkim dla celów naukowych.

Typowymi formami nieautoryzowanych działań są próby dostępu do komputerów stacji naziemnej lub też do serwerów danych. Oba przypadki niosą ze sobą niebezpieczeństwo. Aktualnie wydaje się, że „najsłabszym ogniwem” są właśnie komputery stacji naziemnych, które wydają komendy do satelitów. Wiele z tych komputerów może się być niezabezpieczonych przed ingerencją intruzów.

Jakie są konsekwencje nieautoryzowanego dostępu do satelity lub satelitów w mega-konstelacji? W tym artykule postaramy się przyjrzeć temu zagadnieniu.

W przypadku megakonstelacji problem z nieautoryzowanym dostępem może być trudniejszy do przeciwdziałania. Przede wszystkim większa ilość satelitów może oznaczać konieczność korzystania z wielu stacji naziemnych (lub satelitarnych przekaźników) na całym świecie, potrzebę umiejętnego dzielenia dostępnego czasu na komunikację z poszczególnymi satelitami. W niektórych przypadkach operator mega-konstelacji może przez pewien czas nie być świadomy, że istnieje nieautoryzowany dostęp do sieci – osoby, które zyskają taki dostęp mogą czekać “w cieniu” na odpowiedni moment.

Wiele osób obawia się, że w wyniku przejęcia kontroli nad jednym czy satelitą megakonstelacji te satelity staną się bronią. Choć ten scenariusz wydaje się być mało prawdopodobny, z pewnością jego konsekwencje byłyby poważne. Oczywiście najgroźniejsze jest ryzyko użycia danego satelity do “przeszkadzania” innym. Mowa tu m.in. o niebezpiecznych zbliżeniach, niezapowiedzianych manewrach orbitalnych czy też celowym wprowadzeniu w niekontrolowany ruch obrotowy (oraz zużyciu całego dostępnego paliwa). Każda z tego typu sytuacji będzie miała wpływ na resztę mega-konstelacji, gdyż pojawi się “przerwa” w dostępie do usług telekomunikacyjnych, którą jakoś operator będzie musiał “załatać”.

Każdy operator mega konstelacji będzie musiał zakupić lub wyprodukować setki satelitów. Oznacza to potrzebę cięcia kosztów produkcji. Istnieje ryzyko, że jednym z elementów redukcji kosztów będzie właśnie kwestia bezpieczeństwa – przykładowo usunięcie dodatkowych systemów, umożliwiających odbiór komend czy wysyłkę telemetrii w przypadku problemów z podstawowymi systemami satelity. Co więcej, satelita z zapasowymi modułami będzie mieć wyższą masę, co przekłada się na wyższy koszt startu lub też mniejszą ilość satelitów w jednym locie. Dlatego też można zakładać, że większość lub nawet wszystkie firmy proponujące/wdrażające mega-konstelacje będą upraszczać konstrukcje swoich satelitów, ich oprogramowanie oraz kontrolę.

Potencjalnie problemy nawet z jednym satelitą mogą uniemożliwić dalsze działania operatorowi mega-konstelacji. Niektóre ze spółek planują pozyskać finansowanie z różnych źródeł w trakcie wdrażania konstelacji. Wiąże się z tym pewne ryzyko, gdyż w przypadku poważnej awarii lub utraty satelity/ów dany operator może się okazać niewystarczająco atrakcyjny dla dalszych inwestycji. W konsekwencji firma może zakończyć działalność, “pozostawiając” satelity na orbicie bez opieki.

Może się również okazać, że wskutek zablokowania dostępu do stacji naziemnych znacznie utrudnione lub niemożliwe będzie wysyłanie komend do satelitów mega-konstelacji. W tym przypadku – przynajmniej przez pewien czas – bezpieczeństwo samych satelitów może nie być zagrożone, ale usługi całej sieci mogą być niedostępne. Tego typu atak wydaje się być znacznie bardziej prawdopodobny a jego konsekwencje mogą być także poważne. I w tym przypadku – z uwagi na potrzebę redukcji kosztów – można zakładać, ze większość operatorów mega-konstelacji nie będzie posiadać własnych stacji naziemnych, ale będzie korzystać z tych dostępnych na rynku na zasadzie umów biznesowych.

Od prawie dekady dostawcy oprogramowania związanego z analizą ruchu satelitów na orbicie i planowaniem ich działań oferują także moduły związane z cyberbezpieczeństwem. Jak na razie głównymi klientami tego typu modułów są agencje rządowe. Aktualnie prawdopodobnie nie ma jednak jeszcze na rynku oprogramowania, które by było dedykowane analizie ryzyka dla mega-konstelacji z perspektywy cyberbezpieczeństwa.

W najbliższych latach z pewnością dojdzie do umieszczenia na orbicie setek satelitów różnych mega-konstelacji. Już niebawem rozpoczną się wstępne usługi przynajmniej od dwóch operatorów. Czy już wówczas dojdzie do prób uzyskania nieautoryzowanego dostępu lub zablokowania świadczenia usług? Jest to bardzo prawdopodobne.

Polecamy nasze poprzednie artykuły dotyczące możliwych efektów mega-konstelacji: na astronomię (wraz ze stanowiskiem profesjonalnych astronomów) oraz na inne obiekty na orbicie.

(Tw, Bsz, W, X, VS)

Ważne: artykuł chroniony prawem autorskim, co oznacza że wszelkie prawa, w tym Autorów i Wydawcy są zastrzeżone. Zabronione jest dalsze rozpowszechnianie tego artykułu w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody ze strony właściciela serwisu Kosmonauta.net – firmy Blue Dot Solutions. Napisz do nas wiadomość z prośbą o wykorzystanie. Niniejsze ograniczenia dotyczą także współpracujących z nami serwisów.

Comments are closed.