Rosyjski satelita 2542 zsynchronizował swoją orbitę z amerykańskim satelitą zwiadowczym USA 245 (NROL-65). Czy satelita szpieguje satelitę?
Amerykański satelita USA 245 (NROL-65) został wyniesiony na orbitę pod koniec sierpnia 2013 za pomocą potężnej rakiety Delta IV Heavy. Start odbył się z Vandenberg w Kalifornii. Jest to duży amerykański satelita zwiadowczy na paśmie optycznym i podczerwonym, wyposażony w duży teleskop (seria KH-11). Użytkownikiem NROL-65 jest amerykańskie Narodowego Biuro Rozpoznania (National Reconnaissance Office, NRO), które jest operatorem wielu satelitów zwiadowczych. Satelita operuje z ekscentrycznej orbity z perygeum o wysokości około 275 km i apogeum o wysokości około 1000 km.Z kolei rosyjski satelita Kosmos 2542 został wyniesiony na orbitę pod koniec listopada 2019 roku za pomocą rakiety Sojuz-2.1w/Wołga z Plesiecka. O tym starcie Rosja poinformowała na kilka dni przed startem. Rakieta wyniosła dwa satelity, które otrzymały oznaczenia Kosmos 2542 i Kosmos 2543. Informacje na temat tych satelitów były bardzo skąpe.
Czy satelita obserwuje satelitę?
Pod koniec stycznia 2020 pojawiła się informacja, że Kosmos 2542 zsynchronizował swoją orbitę oraz pozycję na orbicie względem satelity NROL-65. Wówczas okazało się, że Kosmos 2542 przeprowadził manewry orbitalne w dniach 20 – 23 stycznia, których efektem było zsynchronizowanie orbity względem NROL-65. Jest to zatem celowe działanie Rosji, która zamierza obserwować satelitę innego państwa.
Co więcej, orbita satelity Kosmos 2542 względem NROL-65 jest taka, że rosyjski satelita obserwuje jedną stronę amerykańskiego satelity podczas orbitalnego wschodu Słońca i drugą stronę podczas orbitalnego zachodu Słońca. Prawdopodobnie pozwala to na dobre zaobserwowanie szczegółów konstrukcji NROL-65. Z dostępnych informacji wynika, że minimalna separacja może wynieść zaledwie kilkanaście kilometrów – taka odległość jest wystarczająca do szczegółowej obserwacji NROL-65 nawet za pomocą małego układu optycznego. Ponadto, Kosmos 2542 wykonuje regularnie (co mniej więcej 4 dni) zbliżenia do NROL-65 na odległość około 100-200 km.
Niektóre zachodnie źródła sugerują, że NROL-65 jest tylko celem ćwiczebnym dla Kosmosa 2542. Choć satelity KH-11 (w tym NROL-65) są tajne, na temat ich struktury oraz możliwości obserwacyjnych jest dostępnych bardzo dużo informacji (jednym z najbardziej zaskakujących źródeł informacji jest… sam prezydent USA). Można zatem zakładać, że Kosmos 2542 w ten sposób otwarcie demonstruje rosyjskie możliwości obserwacji satelitów przez inne satelity na orbicie. Z drugiej strony – nie wiadomo, czy NROL-65 nie ma jakiś dodatkowych elementów (np. większe zbiorniki paliwa), podnoszących możliwości manewrowe tego satelity – w tym przypadku obserwacje tego satelity mogą przynieść więcej danych na temat możliwości ewentualnego zniszczenia/unieszkodliwienia.
Dotychczasowe rosyjskie manewry orbitalne
Synchronizacja orbity Kosmosa 2542 względem NROL-65 nie jest pierwszym przykładem zaskakujących rosyjskich manewrów orbitalnych. W sierpniu 2014 roku satelita Kosmos 2499 wykonał serię manewrów. Cztery lata później na jaw wyszły niezrozumiałe manewry satelity Kosmos 2519 i jego dwóch subsatelitów (Kosmos 2521 i Kosmos 2523). Manewry rosyjskich satelitów nie ograniczają się jedynie do niskiej orbity okołoziemskiej – na orbicie geostacjonarnej satelita o nazwie Łucz także zbliżał się do innych satelitów (w tym włoskich i francuskich – nie tylko wojskowych).
Zastanawiający jest fakt, że Rosja – zupełnie bez żadnych obaw – wykonała manewry w pobliżu ważnego amerykańskiego satelity zwiadowczego. Z pewnością oznacza to pewność w niezawodności i manewrach Kosmosa 2542. Rosja z pewnością nie ryzykowałaby, gdyby możliwości manewrowania wciąż były na dość niskim poziomie rozwoju technologicznego. Z pewnością część tego typu manewrów była związana z rozwojem i demonstracją technologii satelitarnych. W tej chwili można zakładać, że Rosja dysponuje już opracowanymi technologiami związanymi ze zbliżaniem się do innych (nie własnych) satelitów.
Czy Rosja dysponuje orbitalną bronią antysatelitarną?
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Rosja może już dysponować orbitalną bronią antysatelitarną (ASAT). Zalety takiej broni względem naziemnych systemów ASAT są duże: “neutralizacja” wrogiego satelity może nastąpić w dowolnej chwili (nie tylko podczas przelotu danego satelity nad terytorium Rosji lub lokalizacji rosyjskiej bazy). Jednocześnie czas od decyzji do zniszczenia lub unieszkodliwienia wrogiego satelity może być znacznie krótszy. Jest także możliwe zastosowanie środków, które nie wymagają niszczenia satelity: przykładowo neutralizację można przeprowadzić za pomocą lasera (uszkodzenie ważnych elementów satelity) lub też uwolnieniu jeszcze mniejszego subsatelity w odpowiednim momencie.
Wielu komentatorów branży kosmicznej obawia się militaryzacji przestrzeni kosmicznej, o którą coraz częściej jest podejrzewana Rosja. W najbliższych latach coraz więcej satelitów będzie wypełniać zadania komunikacyjne i obserwacyjne, stanowiąc ważny element globalnej gospodarki (przede wszystkim państw rozwiniętych). Oznacza to, że Rosja może mieć (lub nawet już w tej chwili posiada) sposoby, by wpłynąć na te satelity – w tym i cywilne oraz państw trzecich.
(Tw, MB, PDBA)
Ważne: artykuł chroniony prawem autorskim, co oznacza że wszelkie prawa, w tym Autorów i Wydawcy są zastrzeżone. Zabronione jest dalsze rozpowszechnianie tego artykułu w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody ze strony właściciela serwisu Kosmonauta.net – firmy Blue Dot Solutions. Napisz do nas wiadomość z prośbą o wykorzystanie. Niniejsze ograniczenia dotyczą także współpracujących z nami serwisów.