Od kilku dni jasność Betelgezy zdaje się rosnąć. Czy to koniec głębokiego spadku jasności, który zaczął się pod koniec 2019 roku?
Betelgeza stanowi jedną z najjaśniejszych gwiazd w gwiazdozbiorze Oriona, który widoczny jest w czasie zimowych miesięcy z półkuli północnej. Ta gwiazda odznacza się średnicą około 1000-krotnie większą od naszego Słońca, a świeci od niego około 100 000 razy jaśniej. Nieunikniona jest śmierć tej gwiazdy w postaci spektakularnego wybuchu supernowej – wskazuje na to masa tego czerwonego nadolbrzyma (około 10-20 mas Słońca) oraz odrzucenie zewnętrznych warstw. “Wielki wybuch” Betelgezy spodziewany jest w przeciągu najbliższego miliona lat. Prawdopodobieństwo supernowej w tym wieku jest szacowane na nie więcej niż 0,1%.Betelgeza – z uwagi na swoją bliskość – jest regularnie obserwowana przez różne obserwatoria astronomiczne. Już w 1996 roku kosmiczny teleskop Hubble (HST) zaobserwował tę gwiazdę – na uzyskanym obrazie można było zaobserwować m.in. atmosferę tej gwiazdy oraz jaśniejszy obszar o wyższej temperaturze.

Gwiazda charakteryzuje się pewną nieregularną zmiennością. Zazwyczaj jasność tej gwiazdy to zakres od 0 do +1 magnitudo. W historii obserwacji tej gwiazdy zanotowano już spadki jasności do +1,5 a nawet +2 magnitudo. Jasność +1,5 magnitudo została zanotowana kilka razy w ostatnich dekadach, zaś w 1985 roku jasność spadła nawet do ok. +2 magnitudo.
W grudniu 2019 roku Betelgeza straciła jasność z typowej +0,5 magnitudo do około +1,5 magnitudo. W styczniu i lutym spadek postępował, aż do wartości około +1,65 magnitudo. Od połowy lutego astronomowie (zarówno profesjonalni jak i amatorzy) raportują, że jasność Betelgezy zaczęła rosnąć. Około 20 lutego jasność wzrosła do około +1,55 magnitudo.
W grudniu 2019 instrument Spectro-Polarimetric High-contrast Exoplanet REsearch instrument (SPHERE), zainstalowany na jednym z teleskopów obserwatorium ery Large Telescope (VLT) w Chile wykonał obserwacje Betelgezy. Dzięki wysokiej rozdzielczości SPHERE (i tego teleskopu) udało się zaobserwować ciemniejszy “element” Betelgezy. Ten ciemniejszy obszar może sugerować wyrzut materii z górnych warstw atmosfery gwiazdy. Temperatura tej wyrzuconej materii mogła szybko spaść, przez co zaczęła ona pochłaniać światło Betelgezy – dlatego też zanotowano niższą jasność tej gwiazdy.

Jest zatem możliwe, że za ten spadek jasności odpowiadają “czynniki zewnętrzne” w górnych warstwach atmosfery Betelgezy oraz dookoła niej – nie zaś zmiany wewnątrz tej gwiazdy. Jasność tej gwiazdy będzie z pewnością monitorowana przez kolejne tygodnie i miesiące – niebawem się dowiemy, czy obecny wzrost jasności to “chwilowa przerwa” czy też powrót do typowej jasności Betelgezy.
Pewnego dnia Betelgeza zakończy swoją ewolucję i stanie się supernową. Będzie to niesamowite widowisko na naszym niebie. W styczniu 2020 pojawiły się wyliczenia przedstawiające spodziewany zakres jasności supernowej Betelgezy.
(AAVSO, ESO)