Artemis – Księżyc 2028?

15

Pojawiają się informacje, że w najbliższych tygodniach Biały Dom oficjalnie zaproponuje opóźnienie pierwszego od lat 70. XX wieku lądowania na Księżycu o cztery lata.

Dwudziestego szóstego marca 2019 roku administracja Białego Domu nakreśliła nowy cel dla NASA: powrót człowieka na Księżyc przed końcem 2024 roku. Następnie, w maju NASA poinformowała o wyborze nazwy programu: Artemis.

Jeszcze przed końcem maja 2019 NASA zaprezentowała bardzo wstępny plan programu Artemis do 2024 i 2028 roku. Z planu wynika, że misja Artemis-3 (wcześniej EM-3) będzie pierwszym załogowym lotem na powierzchnię Księżyca. Wcześniejsze planowane misje, Artemis-1 (EM-1) to bezzałogowy test kapsuły MPCV Orion, zaś Artemis-2 (EM-2) to pierwszy załogowy lot tej kapsuły. Loty kapsuł MPCV Orion mają odbywać się dzięki rakiecie SLS. Sprzęt do misji Artemis-1 jest obecnie integrowany i testowany. Następują także ważne testy strukturalne elementów rakiety SLS.

Pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu powinno nastąpić podczas misji Artemis-3 (EM-3). Ta misja jest zaplanowana na 2024 rok. Na początku października 2019 “wyciekła” wstępna grafika przedstawiająca plan misji Artemis-3. Aktualnie wiadomo także, że pobyt astronautów na Księżycu powinien potrwać do około 6,5 dnia. W tej misji zostanie wykorzystany też prawdopodobnie łazik dla astronautów, pozwalający na poruszanie się po powierzchni Srebrnego Globu podobnie jak podczas ostatnich misji Apollo.

Księżyc 2028?

W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że Biały Dom rozpatruje możliwość opóźnienia powrotu człowieka na Księżyc o 4 lata, do 2028 roku. Nieoficjalne źródła sugerują, że są dwa podstawowe powody tej możliwości opóźnienia: finanse oraz bardzo krótki czas na budowę i testy sprzętu do misji księżycowych.

Jest oczywiste, że koszt powrotu na Księżyc będzie drogi. Komentatorzy sektora kosmicznego uważają, że aby zrealizować Artemis w krótkim czasie NASA będzie potrzebować dodatkowych kilku miliardów dolarów rocznie. Szacunki najczęściej oscylowały w wartościach pomiędzy 3 a 6 dodatkowych miliardów dolarów rocznie, w zależności od trybu współpracy tej Agencji z podmiotami komercyjnymi. NASA zaproponowała na pierwszy rok programu Artemis “zaledwie” dodatkowe 1,6 miliarda USD. Wówczas nie pojawiły się dodatkowe informacje na temat budżetów NASA na kolejne lata.

Do dziś nie pojawiły się żadne dalsze wyliczenia ze strony NASA na kolejne lata. Czasu jest bardzo mało, gdyż zwyczajowo na początku lutego administracja Prezydenta USA (Biały Dom) prezentuje pierwszą propozycję budżetu federalnego tego państwa na kolejny rok fiskalny. Ta propozycja jest potem przedmiotem dyskusji, analiz oraz modyfikacji w różnych komisjach Kongresu USA.

Z dostępnych informacji wynika, że Biały Dom nie będzie skłonny zaproponować znacznej podwyżki budżetu NASA. Prawdopodobnie można się spodziewać dość niewielkiego wzrostu, choć możliwe, że budżet na kolejne lata pozostanie już “płaski”. To z kolei wymusi opóźnienie programu Artemis.

Do 2024 roku pozostało bardzo mało czasu, by zaproponować wszystkie elementy ważne dla Artemis. Przykładowo, obecnie NASA proponuje, że nowe skafandry księżycowe zostaną przetestowane po raz pierwszy w 2023 roku na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) – zaledwie na rok przed misją na Srebrny Glob. W przypadku nawet niewielkich opóźnień (np. ze względów technicznych) istnieje ryzyko opóźnienia całej reszty.

Co ciekawe, pojawiają się także zdania, że Biały Dom może być przychylny wizji stosunkowo szybkiej misji załogowej na Marsa – już około 2033/2035 roku. Czy oznacza to uznanie Księżyca “jedynie” za obszar testowy dla misji marsjańskich?

(Tw, SJSA)

15 komentarzy

  1. Jeżeli Stany Zjednoczone złamią tą obietnicę to będzie to największe oszustwo w dziejach ludzkości. Stany Zjednoczone stracą wiarygodność jako lider obecności człowieka w Kosmosie. Ludzie potrzebują rozwoju eksploracji kosmosu, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak ważne jest to dla naszej przyszłości.

    NASA przestając być wiodącą organizacją w dziedzinie eksploracji kosmosu powinna zostać zastąpiona przez prywatną międzynarodową organizację, która będzie potrafiła nadać odpowiedni kierunek i szybkość w działaniach kosmicznych ludzi, a także będzie koordynować międzynarodową współpracę w tej dziedzinie.

    Obecny poziom rozwoju technologicznego pozwolił nam znacząco usprawnić urządzenia elektroniczne, zwiększyć ich moc i je zminimalizować. Elektronika jest nam potrzebna i ułatwia nam pracę szczególnie na bardzo skomplikowanych danych, których w kosmosie jest bardo wiele. Podobny rozwój musi teraz nastać w technologiach transportu kosmicznego.

    Jeżeli nie będziemy eksplorować kosmosu i będziemy polegać na przestarzałych technologiach to takiego postępu nie będzie. Istnieje wizja idealnie ekologicznie czystej Ziemi, a potrzebne ludzkiej cywilizacji surowce mogą być pobierane z naszego kosmicznego otoczenia. Możemy przestać niszczyć naszą planetę, jedyną jaką znamy, która daje życie. Dodatkowo przestrzeń kosmiczna pozwoli zdynamizować nasz rozwój – z tej drogi nie można nam zejść.

    NASA zmarnowała lata 1972-2020 – to 48 lat zmarnowanego czasu na badania obecności człowieka w przestrzeni kosmicznej z dużym promieniowaniem kosmicznym. Aby stać się gatunkiem kosmicznym musimy wiedzieć jak nasze ciało zachowuje się w kosmosie i co możemy zrobić, aby je chronić. Potrzebne są doświadczenia na realnym ciele, podobnie jak potrzeba nam eksplorować Księżyc i bliskie asteroidy, aby poznać i wykorzystać potencjał zasobów jakie nasz otaczają.

    To co robi dziś NASA stosując przestarzałe technologie i zawyżając koszty eksploracji kosmosu powoduje, że ludzkość jako cywilizacja cofa się wręcz w rozwoju. Prywatne osoby, prywatne firmy pokazują dziś jak efektywniej można eksplorować nasze najbliższe otoczenie kosmiczne i już pokazują i testują technologie, które pozwolą nam nie tylko podróżować w tzw. głęboki kosmos, ale także wykorzystywać zasoby, które tam się znajdują.

    Może to być era wielkiego rozwoju eksploracji kosmosu przez ludzi, ale potrzeba oddolnej współpracy ludzi z pominięciem lub z zmniejszeniem znaczenia politycznych narodowych organów, które nigdy nie potrafiły działać w sposób efektywny i konsekwentny. A efektywności i konsekwencji najbardziej nam potrzeba w eksploracji kosmosu.

    • Przemawia przez ciebie naiwna wiara, że chodzi o dobro ludzkości, a nie pieniądze – które najpierw ktoś musi wydać. I w tym problem.

      • Pieniądze trzeba wydać, ale można też zarobić na nowej kosmicznej ekonomii. W kosmosie jest wiele możliwości zarobku, a ówczesny sprzęt zminiaturyzowany i zautomatyzowany pozwala znacząco te koszty obniżyć. I warto wierzyć w ludzi, szczególnie w tych, którzy będą patrzyć w przyszłość swoich rodzin. Zmiana sposobu myślenia może trochę potrwać, a i nigdy do takich działań nie da się przekonać 100% czy 50% społeczeństwa. Jednak nawet współpraca 2-3% społeczeństwa naszej cywilizacji może dać odpowiednie rezultaty.

    • “NASA przestając być wiodącą organizacją w dziedzinie eksploracji kosmosu powinna zostać zastąpiona…”

      Zatem kto jest obecnie “wiodącą organizacją w dziedzinie eksploracji kosmosu”?

  2. Szkoda. A już myślałem że kolejny raz zrobią coś w terminie i jak trzeba…. 🙂

  3. SLS jeszcz nigdy nie poleciał i jest daleki od pierwszego startu. Jestem pewien, że w tym roku nie poleci. Tak jak JWST. Te projekty służą jedynie do wyciągania kasy podatników. Na szczęście nie naszej.

  4. A mojej wiary nie załamali w końcu znajdzie sę jakiś chętny na zrobienie tego filmu tak żeby był realistyczny. Może przy pomocy komputera kwantowego? Wtedy nie trzeba by było pakować tyle miliardów w scenografię i aktorów.

  5. Załamali moją wiarę realizacji ponownego lądowania na Księżycu w 2024r. Mamy rok 2020 , 1-człon SLS gotowy i zintegrowany ,2 boostery boczne gotowe i przetestowane, stopień ucieczkowy gotowy i przetestowany ,Orion Gotowy , dalsze egzemplarze zatwierdzone do produkcji i SLS też ,ma być produkowana 1-na rocznie. Z tego wynika że do 2024r, można wyprodukować Rakiet SLS 4 i co najmniej 2-jeszcze Oriony które są wielorazowe do 10-lotów każdy. Pytam się ,co stoi na przeszkodzie do wylądowania na Księżycu w 2024r. ,no… co? Przesuwanie tego lądowania na 2028r. świadczy o złomowaniu tej rakiety ,bo będzie już skorodowana, a to świadczy o zmarnowaniu około 20-mld.$ Jak Biały Dom ma to ogłosić w Lutym w Nowym budżecie na 2021r. ,to czyżby obecny Prezydent Trump spodziewał się porażki w wyborach? Coś mi to wygląda na przesunięcie Mld. $ w coś innego nie związanego z NASA. Kapsuła Boeinga gabarytowo wydaje się podobna do Oriona ,a będzie wynoszona Rakietą Atlas V, to mogła by teoretycznie wynosić Oriona ,albo Falkon Heavy na LEO ,a na Księżyc Centaur III ,albo 2 – Falkon Heavy. jestem przygnębiony ,bo tak chciałem jeszcze w moim życiu doczekać ponownego lądowania na Księżycu ,bo wszystkie Apolla oglądałem w tedy na bieżąco ,ale do roku 2028 to już dla mnie jest nieosiągalne ,po prostu jestem za stary.