Jedenastego listopada 2019 roku na tle tarczy Słońca można było zobaczyć przejście (tranzyt) pierwszej planety Układu Słonecznego – Merkurego.
Tranzyty pierwszej planety Układu Słonecznego (widziane z Ziemi) następują stosunkowo często – 13 lub 14 razy w ciągu stu lat. Poprzedni tranzyt Merkurego nastąpił w maju 2016 roku.W tym roku tranzyt pierwszej planety Układu Słonecznego nastąpił 11 listopada. Zjawisko można było obserwować m.in. nad Amerykami, Europą, Afryką oraz Atlantykiem. Z uwagi na okres jesienny i krótkie dni obserwacje w Polsce były dość utrudnione – tranzyt trwał podczas zachodu Słońca.
Znacznie lepszą pozycję do obserwacji tranzytu Merkurego miały satelity. Poniższe nagranie powstało dzięki obserwacjom Solar Dynamics Observatory (SDO) – satelity, który od 2010 roku obserwuje Słońce. Tegoroczny tranzyt Merkurego nastąpił w okresie minimum aktywności słonecznej – stąd na tarczy naszej Dziennej Gwiazdy nie można było zaobserwować rozbudowanych obszarów aktywnych.
Dzięki zjawiskom tranzytów możliwe jest odkrywanie planet krążących wokół innych gwiazd. Aktualnie większość odkrytych planet pozasłonecznych to obiekty, które z perspektywy Układu Słonecznego przechodzą na tle tarczy swojej gwiazdy. Jedną z misji, która poszukuje innych “obcych światów” za pomocą tranzytów jest Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS).
Następny tranzyt Merkurego widziany z Ziemi nastąpi dopiero 13 listopada 2032 roku. Wówczas Słońce i jego otoczenie z pewnością będą obserwować inne satelity niż dziś. Z kolei kolejny tranzyt Wenus nastąpi dopiero 10-11 grudnia 2117 roku. W międzyczasie – 10 listopada 2084 roku – nastąpi tranzyt Ziemi na tle tarczy słonecznej widoczny z Marsa. Czy wówczas ktoś na Czerwonej Planecie zobaczy to zjawisko?
Ku Merkuremu zmierza właśnie europejska misja BepiColombo. Sonda dotrze do tej planety w grudniu 2025 roku. Choć Merkury jest “tuż obok” nas w Układzie Słonecznym, podróż do niego jest bardzo skomplikowana.
(NASA)