Jak wyglądało planowanie użytkowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej tuż po katastrofie promu Columbia?
Pierwszego lutego 2003 roku prom Columbia wracał na Ziemię po długiej misji orbitalnej STS-107. Na pokładzie Columbii znajdowała się siedmioosobowa załoga, w tym pierwszy astronauta z Izraela. Kontakt z promem urwał się tego dnia o godzinie 14:59 i 37 sekund (CET). Prom Columbia miał lądować na Florydzie zaledwie szesnaście minut później.Wskutek poważnego uszkodzenia skrzydła promu doszło do zniszczenia struktury pojazdu. To uszkodzenie powstało podczas startu i zagrożenie nie zostało poprawnie przeanalizowane. W efekcie zginęła cała załoga promu Columbia.
Loty promów kosmicznych zostały wstrzymane (aż do lipca 2005 roku). Budowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) została zatrzymana.
W 2003 roku, już po katastrofie STS-107, ale na długo zanim powstała koncepcja nowego programu załogowego NASA, planiści tej agencji zaprezentowali zmodyfikowany plan lotów załogowych oraz użycia ISS. Wedle tego planu koniec budowy Stacji miał nastąpić w 2010 roku. Łącznie zaplanowano około 23 loty promów kosmicznych z częstotliwością pięciu rocznie.
Po wycofaniu promów kosmicznych (ok 2011 roku) rolę dostarczania astronautów na ISS miał przypaść pojazdowi o nazwie Orbital Space Plane (OSP). NASA zakładała, że ten pojazd będzie gotowy do służby około 2011 roku. Co ciekawe, NASA przewidywała, że w latach 2014 – 2024 mogą odbyć pojedyncze się misje wahadłowców – związane z wynoszeniem dużych ładunków (np. duże części zamienne) lub też sprowadzaniem równie dużych ładunków na Ziemię. Takich możliwości nie miał OSP – ten pojazd miał być “orbitalną taksówką” z bardzo ograniczonymi możliwościami transportu ładunku.
Pojawiały się jeszcze koncepcje użycia wahadłowca w formie autonomicznej albo też modyfikacji tego pojazdu, tak aby możliwa była ucieczka w przypadku awarii. Żadna z tych propozycji nie uzyskała uznania.
Powyższe plany zmieniły się w latach 2004 – 2005. Wszystko się stało za sprawą Vision for Space Exploration, która zamieniła się w 2005 roku w Program Constellation. Celem tego programu był powrót człowieka na Księżyc przed 2020 rokiem. Program Constellation szybko napotkał na szereg problemów natury technicznej oraz finansowej i został anulowany kilka lat później, w 2010 roku. Wg programu Constellation zmierzch ISS miałby nastąpić raczej około 2016 – 2018 roku niż w latach dwudziestych. Warto tu dodać, że “następca” Constellation – strategia Flexible Path – również długo się nie utrzymała.
Z tych planów niewiele się “utrzymało” do dziś. Oczywiście, ISS jest wciąż na orbicie i realizowane są do niej misje załogowe. Pojazd OSP nigdy nie powstał, w zamian NASA wybrała kapsułę MPCV Orion, której zadaniem będą loty poza bezpośrednie otoczenie Ziemi. Rolę dostarczania astronautów na Stację przejęła rosyjska kapsuła Sojuz – prawdopodobnie aż do końca 2019 roku. Wówczas do służby wejdą dwa nowe komercyjne pojazdy: kapsuły Dragon 2 i CST-100 Starliner.
Jakie są aktualne plany użycia ISS? Jest możliwe, że Stacja będzie użytkowana nawet do 2028 roku. Do tego czasu przewiduje się, że będą wykonywane regularne loty komercyjnych pojazdów załogowych z astronautami na pokładzie. Co ją zastąpi? Jest możliwe, że na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) będzie to komercyjna stacja załogowa, oferująca swoją przestrzeń różnym agencjom, firmom oraz prywatnym astronautom. Dalej – w otoczeniu Księżyca – może powstać stacja LOP-G, skąd będą odbywać się misje na powierzchnię Srebrnego Globu.
(NASA)