Pierwsza analogowa misja kosmiczna w habitacie w Rzepienniku

6

W nowym habitacie w Rzepienniku rozpoczęła się pierwsza analogowa misja kosmiczna. Symulacja będzie trwała 7 dni, podczas których uczestnicy będą żyć w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego.

Czas trwania misji przypadł na 50 rocznicę pojawienia się pierwszego człowieka na Księżycu. W celu upamiętnienia misji Apollo 11, pierwszą organizowaną symulacją  jest symulacja misji księżycowej.

Logo symulacji misji księżycowej
Logo symulacji misji księżycowej

Cele misji

Lunar Expedition 10 to misja analogowa, która symuluje działanie bazy kosmicznej na Księżycu. Misja organizowana jest przez Analog Astronaut Training Center (AATC), a jej głównym koordynatorem jest dr Agata Kołodziejczyk. Podczas misji 4 astronautów przeprowadzać będzie wiele badań z zakresu biologii, psychologii i medycyny kosmicznej.

Najważniejszym doświadczeniem podczas symulacji będą badania nad subiektywnym postrzeganiem czasu i zegarem biologicznym. Eksperyment ten ma pokazać jak całkowite odizolowanie astronautów od światła słonecznego i świata zewnętrznego może wpłynąć na zaburzenie snu, rytmu dnia i nocy oraz koncentrację.

Kolejnym kluczowym eksperymentem przeprowadzonym podczas misji jest zbadanie biologicznych systemów podtrzymywania życia oraz gospodarowanie ograniczonymi zasobami. W tym celu w habitacie zostały wdrożone wielogatunkowe bioreaktory o powiązaniach ekologicznych, produkujące tlen, przetwarzające wodę i odpady.

Inne eksperymenty przeprowadzane w trakcie misji dotyczą preferencji żywieniowych podczas wykonywania ekstremalnych czynności w skrajnych warunkach oraz poziomu stresu w izolacji

Zespół

Załoga Lunar Expedition 10 składa się z 4 astronautów, z których większość to studenci z dziedzin inżynierii oraz medycyny, a także wyjątkowo pracownik Akademii Pedagogicznej w Krakowie z Wydziału Sztuki, dr Magdalena Lazar. Pozostali członkowie to Ignacy Górecki student drugiego roku medycyny oraz Udhaja Keerthika. Komandorem misji jest Agnieszka Elwertowska.

Habitat

Habitat w Rzepienniku został zbudowany w celu prowadzenia badań dotyczących załogowych lotów kosmicznych oraz uczynienia ich bardziej dostępnych dla ludzi. Baza powstała z inicjatywy dr Agaty Kołodziejczyk i Mateusza Harasymczuka i była całkowicie finansowana przez AATC.

Krok w przyszłość

W tym roku planowane są 3 misje analogowe: 2 księżycowe i jedna marsjańska, które są kontynuacją misji przeprowadzanych w bazie Lunares. Dodatkowo firma AATC dąży do budowy w Polsce i za granicą infrastruktury wyspecjalizowanej sieci laboratoriów przeznaczonych do badań kosmicznych i szkoleń przyszłych astronautów. Głównym celem przedsięwzięcia będzie uplasowanie Polski w czołówce państw zajmujących się badaniami kosmicznymi oraz zawiązaniu współpracy z partnerami żywo zainteresowanymi rozwojem załogowych programów kosmicznych i indywidualnymi podmiotami biorącymi udział w rozwoju astronautyki.

Więcej informacji: https://www.astronaut.center/

Redakcja serwisu Kosmonauta.net serdecznie dziękuje Pani Małgorzacie Kaczorowskiej za przesłany tekst.

6 komentarzy

  1. Dwóch panów powyżej zdecydowanie nie ma pojęcia na czym polegają symulacje „analogiczne/analogowe”… Jest to przeprowadzenie badań naukowych i inżynieryjnych w środowisku zbliżonym do rzeczywistego. Nie służy pełnemu oddaniu realiów. Proszę zobaczyć zdjęcia z Mars 500 czy analogów realizowanych przez ESA podczas analogów Pangaea.

    Wygląd budynku od zewnątrz, od środka, czy strojów nie ma tu żadnego znaczenia. Choć realizacja habitatu jest pierwsza wersją wykonaną w tym roku, to głównym aspektem są wymienione badania naukowe, a w nich organizatorzy zadbali o współpracę z najwyższej klasy specjalistami na polskich i nie tylko uniwersytetach. I właśnie w tym leży prawdziwa natura analogów, jako platform współpracy międzynarodowej w zakresie multidyscyplinarnych badań kosmicznych.

    Każda misja zakończona jest publikacjami naukowymi w recenzowanych czasopismach!

    Organizatorzy pracowali w ESA i mieli przyjemność zobaczyć jak wyglądają analogi organizowane przez agencję kosmiczną. Sami brali w nich udział.

    • analogowyczlowiek/cyfrowykosmonauta on

      O, widzę że wsparcie z drużyny nadleciało 🙂
      Warto dodać, że na tamte eksperymenty nauka nie zareagowała.
      Nawet robiący wrażenie Mars 500, który bardzo mi się podobał był kwestionowany…
      Akurat tak się składa, że w tym temacie jest już pełno zgromadzonej wiedzy hard-science u samego źródła, od historycznych do najświeżyszch danych z ISS więc nie ma potrzeby zabawy w naukę (modny ostatnio trend)… To tak jakby dzieciaki bawiąc się autkami doradzały ludziom od F1…
      W tym przypadku problem nie polega nawet na składzie uczestników (“artystka”?), już nawet obowiązkowe multi-kulti zdzierżę, ale czas trwania misji: 7 dni zwyczajnie determinuje komizm całego przedsięwzięcia.

      Szkoda, że jest tak mało komentarzy, interesuję się regresem w nauce i bardzo liczyłem na to, że będzie większy ruch i mnóstwo opinii 🙁

      • Jak nie zareagowała? Oczekujemy właśnie na końcówkę dwóch patentów i będziemy wdrażać dwa wynalazki sprawdzone i przetestowane podczas misji. Jeden z nich będzie wdrożony próbnie w szpitalu na Śląsku.

        Z Mars 500 dużo było problemów łącznie z analizą danych, problemami z załoga itp. A czy zadałeś sobie pytanie czego nauczyła się ekipa organizująca tamte szkolenia? Miałem przyjemność rozmawiać z kadrą instytutu problemów biomedycznych. Są to naprawdę wspaniali i inteligentni profesorowie, którzy najpierw testują rzeczy tu na ziemi, a później wdrażają w kosmosie.

        Jednym z celów analogów jest rozwój i edukacja kadry. Nie chcemy doradzać agencjom kosmicznym, nie czujemy się na siłach aby to robić i nie taki jest cel.

        Chcemy stworzyć platformę, gdzie Będzie się działa „multi-kulti” jak to nazwałeś wymiana.
        Nie wiem czy wiesz, jak różnią się obyczaje między krajami. Miałem przyjemność mieszkać w USA, Holandii i w Indiach. Każdy z tych krajów (szczególnie Indie) ma zupełnie odmienną kulturę.

        W naszych działaniach mieliśmy już ludzi z Chin, USA, Kanady, Rumunii, Słowacji, Niemiec, UK, Hiszpanii, Czech, Indii, Australii, Meksyku, Argentyny, Nigerii i jeszcze kilku innych krajów.
        Raz organizowaliśmy misję w której organizacje byli zaangażowani ludzie z 28 krajów.

        I tak, art… jako inżynier kosmiczny oraz Software, nigdy nie widziałem wartości w sztuce, a już tym bardziej w sektorze kosmicznym. Dopóki nie zacząłem pracować w ESA, gdzie pokazano mi, że outreach, jest tym co pozwala ludziom utożsamić się z tematem, a to wpływa na decydentów, którzy przyznają pieniądze agencji. Wszystko to naczynia powiązane, i temat nie jest taki czarno biały; inżynier lub naukowiec – poleci, artysta – nie.

        7 dni… hmm ciekawe. Pierwsza nasza misja w 6 osób trwała 5 dni. Połowa tamtej załogi pracuje lub pracowała w ESA w wyniku tego, co zrobiła z ich karierami i myśleniem.

        ESA organizuje analogi które trwają jeden dzień (sam brałem udział w takich). NASA zresztą też. Sam miałem być miesiąc temu na trzy dniowym analogu na pustyni w Arizonie. Tam gdzie szkolili astronautów Apollo, z gościem, który szkoli obecnych ASCANów NASA. Misje NEEMO w habitacie Aquarius trwają tydzień lub dwa. Jakoś te rzeczy nie wyglądają komicznie.

        Widzisz, twoja ocena bierze się z faktu braku rozumienia czym są analogi oraz chyba wciąż naszej kiepskiej komunikacji czym analogi są. Media zawsze dodadzą swoje trzy grosze jakimś „click bait” tytułem. Smutne jest też, że Polacy krytykują Polaków, a Amerykanie swoim pomagają i dofinansowują i tak powstał FMARS, MDRS i Hi-Seas…

    • Chętnie bym przeczytał jakiś artykuł, który by konkretnie wyjaśnił, co takie eksperymenty wnoszą, w szczególności ten właśnie. Myślę, że organizatorzy dysponują takimi opracowaniami przeglądowymi przygotowanymi dla różnych celów. Bardzo ułatwiłoby to ocenę.

  2. אסטרונאוט כשר on

    To nie jest żadna misja kosmiczna. Ani analogowa , ani cyfrowa ani żadna inna.
    Stosując takie nazwy deprecjonujecie osiągnięcia ludzi, którzy faktycznie byli w kosmosie.
    Ale skoro takie “podbijanie bębenka” sprawia, że rośnie Wam ego, to cóż … powodzenia.

    • Oblepili jakąś budę kocami ratunkowymi. Ubrali dziewczęta w odzież kupioną w hurtowni ubrań BHP i nadali bombastyczną nazwę. Tego typu badania behavioralne robi się od lat 50-tych.