Dziewiętnastego lipca 2019 roku chiński moduł orbitalny Tiangong-2 spłonął w atmosferze.
[drocap]C[/dropcap]hiński moduł orbitalny Tiangong-2 (TG-2) od września 2016 znajdował się na orbicie. W październiku 2016 roku przycumowała do niego chińska misja załogowa Shenzhou-11. Lot trwał miesiąc – najdłuższa dotychczasowa wyprawa załogowa w ramach programu Shenzhou.Następnie, w kwietniu 2017 do TG-2 przycumował bezzałogowy pojazd zaopatrzeniowy Tianzhou-1 (TZ-1). Celem misji było przetestowanie procedur automatycznego cumowania, jako element przygotowań do prac przy chińskiej wielomodułowej stacji orbitalnej.
Chiny chciały uniknąć sytuacji, która nastąpiła w przypadku poprzedniego modułu, TG-1. Moduł spłonął w atmosferze 2 kwietnia 2018, nad Pacyfikiem, z dala od naziemnej infrastruktury. Proces deorbitacji TG-1 nie był kontrolowany, po tym jak Chiny w marcu 2016 utraciły nad nim kontrolę.
Po raz pierwszy we wrześniu 2018 roku Chiny ogłosiły kiedy dojdzie do deorbitacji TG-2. Wówczas informowano, że deorbitacja TG-2 nastąpi w lipcu 2019. Tak też się stało – TG-2 zszedł z orbity 19 lipca 2019. Poniższe nagranie prezentuje proces deorbitacji tego modułu orbitalnego. Deorbitacja nastąpiła po 15:00 CEST nad Pacyfikiem.
Kolejnym krokiem dla Chin będzie budowa wielomodułowej stacji orbitalnej. Chiny ogłosiły niedawno, że ta stacja ma być w całości gotowa do 2022 roku. Stacja ma nieco przypominać radziecką/rosyjską stację Mir i być w stanie przyjmować załogi pojazdów Shenzhou na wielomiesięczne pobyty. Jest możliwe, że do tej stacji zawitają także astronauci (lub też “tajkonauci”) z różnych państw.
(PFA, CCTV, NSF)