Prezes POLSA nie został wybrany

15

Tegoroczny konkurs na prezesa POLSA zakończył się bez rozstrzygnięcia. Jednocześnie w życie wchodzi nowa ustawa o Polskiej Agencji Kosmicznej.

Pemier Mateusz Morawiecki 29 marca 2019 r. powierzył panu Michałowi Szaniawskiemu pełnienie obowiązków Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA). Decyzja związana była ze złożeniem rezygnacji przez dotychczasowego Prezesa PAK, dr hab. Grzegorza Bronę. Michał Szaniawski miał pełnić obowiązki Prezesa PAK przez okres 3 miesięcy, do czasu powołania prezesa agencji.

Do 16 maja 2019 trwał nabór na Prezesa POLSA. Z dostępnych informacji wynika, że zgłosiło się kilka osób, każda z nich w pewien sposób związana z polskim sektorem kosmicznym. Z dostępnych informacji wynika także, że jednym z kandydatów na Prezesa był Pan Michał Szaniawski.

Piętnastego lipca 2019 na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawił się dokument o wynikach naboru. W tym naborze wybrano dwoje kandydatów:

  • Panią Izabelę Erecińską
  • Pana Jacka Borkowskiego

Informacja jest podobna do kilku wcześniejszych naborów na Prezesa tej Agencji. Informacja oznacza, że wybrano dwóch “finalistów”, spośród których nie wybrano nowego Prezesa. Co ciekawe, jednym z tych “finalistów” nie okazał się być Pan Michał Szaniawski.

Pod koniec czerwca Kancelaria Rady Ministrów poinformowała o przedłużeniu okresu pełnienia obowiązków Prezesa POLSA o kolejne trzy miesiące. W tej chwili nie wiadomo, czy oznacza to możliwość ogłoszenia kolejnego naboru na Prezesa jeszcze latem tego roku.

Nowa ustawa wchodzi w życie

Z dniem 19 lipca 2019 wchodzi w życie nowa ustawa o Polskiej Agencji Kosmicznej. Na mocy tej ustawy zmienia się organ nadzorujący POLSA. Nowym organem będzie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT). Doprecyzowaniu uległy także zapisy o kompetencjach Prezesa i Wiceprezesa tej Agencji oraz powoływaniu i odwoływaniu tych osób. Zmienione zostaną także zasady zatrudniania pracowników POLSA i zasady funkcjonowania Rady tej Agencji.

(KPRM)

15 komentarzy

  1. Kurcze. Wywentylowałem sobie tylko początkowym komentarzem bezsilną złość i poczucie absurdu. Wdzięczny jestem że znaleźli się ludzie o wiele lepiej ode mnie poinformowani którzy mają dokladniejszy obraz tej cholernej katastrofy.
    Mam do was pytanie. Czy polskie podmioty naukowe i przemysłowe związane z branżą kosmiczną mogą chociaż liczyć że PAK pod Szaniawskim czy innym politrukiem nie będzie się mieszał i sabotował? Bo oczywistym jest że na wsparcie liczyć nie mogą.

  2. Do Towarzysz Komsomolec – rozumiem, że wyliczenie stażu pracy obecnego p.o. prezesa Agencji opiera się na dacie jego nominacji na wiceprezesa ARP? Powstaje pytanie, na ile jest to trafne założenie. Czy bycie wiceprezesem ARP oznaczało automatycznie zajmowanie się polskim sektorem kosmicznym od razu po objęciu tej funkcji? Chyba nie, ale to pytanie powinno by paść w uczciwym konkursie. Od kiedy realnie kandydat miał do czynienia z tematyką kosmiczną? W dostępnych notkach biograficznych pojawia się tygodniowy kurs na International Space University w 2016 roku, bez podania dat – czyli pytanie, czy był to początek, środek czy koniec 2016? Udokumentowane pozycje tj. członkostwo w Radzie PIAP i potem Radzie Polskiej Agencji Kosmicznej pojawiają się jeszcze później, odpowiednio w 2017 i 2018 roku. To są sprawy do wyjaśnienia, nie przesądzam odpowiedzi bez wystarczających danych ale wątpliwości wydają się zdecydowanie uzasadnione.
    2. Do Dr NO – informowanie Rady Agencji, komisji rekrutacyjnej w MPIT, premiera, prezesa Kaczyńskiego a nawet samego Papieża o niespełnianiu kryteriów przez namaszczonego kandydata nic nie da. Decyzja o tym, kto ma zostać prezesem Polsa została najwyraźniej dawno podjęta (pytanie czy jeszcze przed „rezygnacją” prezesa Brony?) i nic jej nie zmieni. Temat należy do wyłącznej kompetencji MPiT i tyle.
    3. Przypominam, że po nowelizacji ustawy w Agencji zwolni się 11 dobrze płatnych stanowisk kierowniczych – 2 wiceprezesów i 9 dyrektorów według obecnego statutu. Czyli aż 11 krewnych i znajomych królika może dostać fajne ciepłe lukratywne posadki. Plus jeszcze jacyś doradcy, eksperci itp., oczywiście wszyscy po linii i po bazie… I co najważniejsze nikt nie będzie ich pytał o efekty pracy…
    4. Co do tej pory realnie zrobiła Polska Agencja Kosmiczna dla rozwoju krajowego sektora kosmicznego? Głównym celem powołania Agencji było opracowanie i wdrożenie Krajowego Programu Kosmicznego, zgodnie z ustawą z 2014r. Gdzie jest ten dokument? Jaki jest jego status? Jako o najważniejszym priorytecie mówił o tym już w 2015 pierwszy prezes Agencji, odwołany w 2016. W internecie w 10 minut można znaleźć wiele publicznie składanych deklaracji rządu, głównie minister Emilewicz, która w ciągu ostatnich 3 lat wielokrotnie obiecywała opracowanie krajowego programu i zapewnienie środków finansowych na jego realizację. W styczniu 2017 na konferencji w Ministerstwie Rozwoju obiecywał to premier Morawiecki, według minister Emilewicz program miał być gotowy do końca 2017r. i w 2018 miały być pieniądze na jego wdrożenie – można bez problemu znaleźć stosowne artykuły w sieci. Pod koniec 2017 z wielką pompą ogłoszono opracowanie Krajowego Programu, z wielomilionowym budżetem. Potem zmienił się prezes i znowu w 2018r. rząd ustami minister Emilewicz deklarował, że prace nad KPK trwają i zakończą się na jesieni. Pod koniec roku 2018 ponownie ogłoszono nową wersję krajowego programu kosmicznego, obiecując pieniądze na jego realizację w 2019r. Mamy połowę roku 2019, po raz kolejny zmienił się prezes Polskiej Agencji Kosmicznej i znowu min. Emilewicz mówi, że Agencja kończy prace nad programem… Rozumiem że pod koniec roku po raz trzeci będzie ogłoszony dokument, który pozostanie tylko na papierze? Rząd od trzech lat publicznie obiecuje opracowanie i wdrożenie Krajowego Programu Kosmicznego, ale w praktyce zajmuje się ważniejszymi sprawami, czyli zmianami na stanowiskach kierowniczych w Agencji. Od 2015r. Agencja miała już 4 prezesów i 3 wiceprezesów wojskowych – tylko krajowego programu jak nie było, tak nie ma…
    5. Mamy ogłoszony konkurs „technologie kosmiczne” w ramach NCBIR – czy to jest zamiast Krajowego Programu Kosmicznego? Fajnie że będzie jednorazowy zastrzyk dużej gotówki dla sektora, ale to nie stworzy SYSTEMU wspierającego jego rozwój w dłuższej perspektywie. Pożywi się kilka-kilkanaście firm i instytutów i tyle, całościowego rozwiązania opartego na stabilnym wsparciu w ramach składki do ESA i Krajowym Programie Kosmicznym jak nie było, tak nie ma – a zgodnie z Polską Strategią Kosmiczną powinno być.
    6. Z innej beczki (pytanie retoryczne oczywiście): jakie są powody, dla których Premier zdecydował się wyznaczyć na p. o. prezesa osobę spoza Polskiej Agencji Kosmicznej w sytuacji, kiedy zgodnie z ustawą Agencja ma 2 wiceprezesów? Zwykle zastępcę wyznacza się po to, żeby w razie nieobecności głównego dyrektora, prezesa czy ministra pełnił jego obowiązki. Dlaczego w tym wypadku postąpiono inaczej, jakie było uzasadnienie tego wyboru? To jest absolutnie zgodne z prawem, według ustawy premier może wyznaczyć kogo chce, ale ciekawe byłoby wyjaśnić przyczyny takiej decyzji…

    • Do: Magma II
      Świetna wypowiedź. Merytoryczna. Przemyślana i z dużą wiedzą. Szacun.
      Co do punktu 2: Uważam, że przyszłość nigdy nie jest zdeterminowana.
      Czy robimy zakład że Pan Szaniawski nie zostanie prezesem? 🙂

  3. Konkurs ewidentnie ustawiony pod p.o prezesa Szaniawskiego. Żenada pani Emilewicz.. to jak widać dobra zmiana i wszystko jasne
    Gowinowcy kręcą pisem!

  4. Konkurs ewidentnie ustawiony pod p.o prezesa Szaniawskiego. Żenada pani Emilewicz.. to jak widać dobra zmiana i wszystko jasne
    Gowinowcy kręcą pisem!

  5. jakie są dziś fakty i co z nich wynika:
    1. Gdańsk pozostanie siedzibą PAK, raczej na zawsze. Zawdzięczamy to jednemu senatorowi RP oraz dwóm Paniom i jednemu Panu. Warszawa centralą już nie będzie, bo nikt kolejnej nowelizacji ustawy już nie przeprowadzi.
    2. Prezes PAK prędzej czy później będzie mieszkańcem Gdańska (nie jak 4 dotychczasowych mieszkańców Warszawy). Jeśli nie w tym konkursie to niebawem tak się stanie. Środowisko 3City tej sprawy już nie zostawi.
    3. Pan Szaniawski gdyby nawet został teraz Prezesem PAK to jeśli nie będzie codziennie przychodził na Morenę do pracy to zostanie to natychmiast podniesione publicznie, bo to niezgodne z kodeksem pracy jest.
    4. Bez kompetencji merytorycznych (w space) w tej branży, nikt “wciśnięty siłą” na Prezesa PAK, się nie utrzyma nawet kilku miesięcy. Opowieściami o rzekomym boomie kosmicznym w Polsce, bazie EMITS i ponoć 300-tu polskich firmach kosmicznych, naszych łazikach które jutro będą zasuwać po Marsie i innymi tego typu “oratorskimi popisami” nie da się przysłonić już braków kompetencyjnych oraz konkretnych efektów, przy wydanym już ponad miliardzie na polski kosmos, który stanie się niebawem kosmicznym tematem nr 1.
    5. Do Gdańska przeniosą się prawie wszystkie Departamenty merytoryczne oraz Biuro Organizacyjne PAK, raczej prędzej niż później (bo tak stanowi ustawa, ale tym razem nie ma już wyjścia). W Warszawie zostanie oddział. Ale tym razem będzie to naprawdę oddział.
    6. Należy rozpocząć proces ustaleń i analiz: gdzie podział się ponad miliard wydany z budżetu Państwa na polski kosmos? dowiedzieć się dlaczego większość pieniędzy ze zwrotu geograficznego nie trafiło do polskich firm, lecz głównym ich beneficjentem były firmy zagraniczne, które założyły sobie oddziały w Polsce i dostały nienależny zwrot geograficzny? Dziś to nie są dziesiątki, lecz setki milionów zł przekazanych tym Wielkim ale Obcym z budżetu Państwa. Zadać pytanie dlaczego tych pieniędzy nie otrzymały polskie firmy? Ponadto sprawa 6-ciu konkursów i inne kosmiczne zdarzenia w PAK wciąż czekają na wyjaśnienia.
    PS. Na koniec należy zadać pytanie główne; dlaczego tak się stało i Kto za to odpowiada?
    … i ono powinno paść niebawem.

  6. Prezes Brona, akurat w tym układzie świetnie się odnajduje od lat. Sam nigdy by nie odszedł.

  7. I mamy konkurs na Prezesa PAK, ogłoszenie na stronie MPiT się dziś ukazało – smutne to że wygra Bierny Mierny ale Wierny … nic więcej o obecnym p.o. Prezesa powiedzieć się nie da … przemysł może zapomnieć o sensownym wsparciu tej instytucji …

    • Dobry artykuł Chorowskiego. Niestety demokracja XXI wieku opiera się na zaniżaniu poziomu edukacji żeby manipulacje były łatwiejsze. I pielęgnowaniu niefności do ‘wykształciuchów’ żeby nikt nie zadał kłamu opowieściom że pieniądze się drukuje w miarę potrzeby albo że Ziemia jest płaska… Nie do zniesienia jest żeby wykształcenie było warte więcej od ignorancji.

  8. Czyli należy rozumieć że konkursy będą się odbywały regularnie aż szanowny pan Szaniawski nie zostanie wybrany. Jak to szło? “Sądy sądami a sprawiedliwość musi być po naszej stronie!” Czemu nie szanowny pan Misiewicz? W końcu wypuszczono go niedawno z aresztu i na pewno rwie się do pracy?

    • Coś w tym jest. Szkoda że doktor Brona nie wytrzymał na tym stanowisku. Ktoś o takim doświadczeniu w działaniu na rynku kosmicznym mógłby postawić ten twór na nogi. Mógłby gdyby dało się to jakoś odpolitycznić i prowadzić w komercyjnym stylu. Ale coś mi się wydaje że nie ma na to szans. Misiewiczów tam trzeba nie specjalistów, bo tego wymaga racja stanu.

      • Obserwator on

        Prezes Brona w tym układzie od początku był skazany na porażkę. Myślę że rezygnacja nie była jego samodzielną decyzją …