Międzygwiezdne wieści (kwiecień 2019)

0

W tym roku pojawiło się kilka ciekawych doniesień o międzygwiezdnych obiektach, które odwiedziły nasz Układ Słoneczny… i być może Ziemię.

Od czasu przelotu 1I/2017 U1 Oumuamua (październik 2017) naukowcy z różnych grup badawczych zastanawiają się jak często podobne obiekty odwiedzają nasz Układ Słoneczny. Obecnie panuje przekonanie, że w każdej chwili obiektów takich jak 1I/2017 może znajdować się przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy w naszym Układzie Słonecznym. Oczywiście – znakomita większość z nich przelatuje przez zewnętrzne krańce naszego układu planetarnego i tylko niewielki ułamek zbliży się do Słońca.

Z przestrzeni międzygwiezdnej w kierunku Słońca

Niektóre z tych obiektów, które zbliżą się do Słońca może “uderzyć” w naszą Dzienną Gwiazdę. Najnowsza praca naukowa Johna Forbes’a i Abrahama Loeb’a z amerykańskiego Uniwersytetu Harvarda sugeruje, że przeciętnie co 30 lat obiekt podobny do 1I/2017 U1 “uderza” w Słońce. Co więcej – każdego roku około dwa podobne międzygwiezdne obiekty powinny przelecieć obok naszej Dziennej Gwiazdy w odległości mniejszej niż peryhelium orbity Merkurego.

Wiele z prac naukowych dotyczących małych międzygwiezdnych planetoid i komet sugeruje, że kolejne odkrycia takich gości nastąpią, gdy teleskop LSST wejdzie do służby. “Pierwsze światło” tego teleskopu planowane jest na przyszły rok.

Wizualizacja LSST / Credits - LSST Project Office
Wizualizacja LSST / Credits – LSST Project Office

Z przestrzeni międzygwiezdnej na Ziemię

Przelot 1I/2017 U1 sprowokował także do pytania jak często międzygwiezdne meteoryty mogą uderzać w Ziemię. Jak na razie nie pojawiły się jeszcze szacunki ilości takich meteorytów, jednak wydaje się bardzo prawdopodobne, że w przeszłości takie impakty nastąpiły. Możliwe jest nawet, że jedno z takich wtargnięć w atmosferę naszej planety nastąpiło niedawno – zaledwie pięć lat temu.

Naukowcy Amir Siraj i Abraham Loeb przeanalizowali trajektorię lotu bolidu z 8 stycznia 2014 roku, którego ślad został zaobserwowany nad Papuą-Nową Gwineą. Wyliczenia sugerowały, że obiekt o średnicy około 0,45 m podróżował z prędkością około 60 km/s względem Słońca. Wyliczona trajektoria lotu sugeruje, że ten bolid nie został zakłócony przez inne obiekty z naszego Układu Słonecznego, co sugeruje, że przybył do nas z przestrzeni międzygwiezdnej.

Siraj i Loeb uważają, że bolid z 8 stycznia 2014 roku mógł pochodzić z innego układu planetarnego. Jest to prawdopodobnie pierwszy “kandydat” na międzygwiezdnego gościa, który wtargnął w atmosferę Ziemi.

(Arxiv)

Comments are closed.