W jednej ze skał z misji Apollo 14 udało się zidentyfikować odłamek skalny pochodzący z Ziemi. Ten odłamek ma około 4-4,1 miliarda lat. Jest to najstarsza znana ziemska skała.
Załogowa misja Apollo 14 (początek 1971 roku) wylądowała w regionie Fra Mauro. Przez prawie 34 godziny pobytu na powierzchni Księżyca, astronauci Alan Shepard oraz Edgar Mitchell wykonali po dwa spacery kosmiczne i zebrali prawie 45 kg próbek skał.
Alan Shepard pracujący na powierzchni Księżyca, po lewej dwukołowy wózek na próbki i narzędzia (misja Apollo 14) – MET (NASA)
Po powrocie na Ziemię rozpoczęto analizy zebranych skał. Wiele z nich trwa do dziś, przy użyciu kolejnych generacji technologii. Wyniki z analiz próbek są regularnie publikowane w różnych czasopismach naukowych i na konferencjach. Jedna z najnowszych publikacji, zaprezentowana na łamach czasopisma Earth and Planetary Science Letters, dotyczy wykrycia małego okruchu skalnego w księżycowej skale. Ten okruch pochodzi z Ziemi.
Okruch skalny ma masę około 2 gramów i składa się kwarcu, skalenia oraz cyrkonu. Te minerały są bardzo nietypowe dla Księżyca, ale powszechne na Ziemi. Dalsza analiza tego okruchu skalnego wykazała, że powstał on w bardziej ziemskich warunkach utleniających przy dość niskiej temperaturze, niż w księżycowych redukujących.
Zaobserwowane minerały mogłyby skrystalizować się na Księżycu, jednakże wymagałoby to warunków, które dotychczas nie zarejestrowano w innych skałach powierzchniowych z naszego naturalnego satelity. Podobne warunki wymagałyby na Księżycu krystalizacji na głębokości około 170 km, skąd transport skały na powierzchnię jest raczej niemożliwy. Stąd wniosek, że ten okruch skalny dotarł z Ziemi.
Naukowcy doszli do wniosku, że ten mały kawałek skały skrystalizował się około 4-4,1 miliarda lat temu około 20 km pod powierzchnią naszej planety. Następnie, wskutek uderzenia innego obiektu w Ziemię, ten okruch “uciekł” z naszej planety, by później osiąść na Księżycu.
Z pewnością na powierzchni Księżyca znajdują się jeszcze inne okruchy skalne z naszej planety. Przyszłe misje typu sample return mogą “przypadkiem” dostarczyć kolejne takie próbki do dalszych badań.
(Eslv)