HP3 dotknął powierzchni Marsa

4

Instrument Heat Flow and Physical Properties Package (HP3), część misji InSight, został przeniesiony 12 lutego na powierzchnię Czerwonej Planety.

Do startu marsjańskiej misji Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport (InSight) doszło 5 maja 2018 o godzinie 13:05 CEST z kosmodromu Vandenberg w Kalifornii. Lot do Czerwonej Planety trwał pół roku i 26 listopada 2018 InSight wszedł w atmosferę Marsa. W czasie krótszym niż siedem minut lądownik spowolnił z blisko 20 tysięcy kilometrów na godzinę do zera. Lądowanie nastąpiło o 20:47 CET, a o 20:54 CET pierwszy sygnał potwierdzający udane lądowanie dotarł do Ziemi.

InSight wylądował na równinie o nazwie Elysium Planitia. Jest to płaski obszar znajdujący się w równikowej strefie Marsa. Co ciekawe, blisko południowej granicy tej równiny znajduje się krater Gusev, w którym wylądował łazik Spirit oraz krater Gale, który od 2012 roku bada łazik MSL Curiosity.

W ciągu pierwszych miesięcy od lądowania wykonano szereg prac przygotowawczych do długoterminowych badań Marsa. 19 grudnia 2018 instrument SEIS (Seismic Experiment for Interior Structure) został ustawiony na powierzchni Czerwonej Planety w odległości 1,6 metra od lądownika InSight. Następnie, 2 lutego 2019 po zakończeniu wstępnej kalibracji, SEIS został przykryty specjalną osłoną, która będzie go chronić przed wszelkimi drganiami wywołanymi zmianą temperatury czy wiatru na powierzchni Marsa. Zmierzona przez lądownik różnica temperatur w dzień i nocy sięgała 94 stopnie Celsjusza i tym samym może ona wpływać na kurczenie i rozkurczanie się elementów wewnątrz delikatnej aparatury pomiarowej.

Kilka dni później, 12 lutego, na powierzchni Marsa postawiony został instrument Heat Flow and Physical Properties Package (HP3). Ten instrument znalazł się w odległości ok. jednego metra od lądownika InSight.

W trakcie pracy HP3 wbije się do głębokości 5 metrów w marsjański grunt. Jest to znacznie głębiej niż wcześniejsze misje – lądowniki Viking dotarły do głębokości około 22 centymetrów zaś lądownik Phoenix wykonał “wykopki” do głębokości około 18 centymetrów.

Zasada działania instrumentu HP3 / Credits – German Aerospace Center, DLR

Część penetratora HP3 została wykonana na zamówienie Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR) przez polską spółkę Astronika przy współpracy z Centrum Badań Kosmicznych (CBK).

Testy HP3 na Ziemi – nagranie z 2014 roku / Credits – NASASolarSystem, DLR

Misja InSight jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.

(PFA, NASA)

4 komentarze

  1. Szkoda że podczas głównej konferencji, Niemiec który referował “młoteczek” nie zająknął się ani słowem o polskim wkładzie. Powiedział że to Niemcy przygotowali.

    • Też bym chciał, ale rozumiem. Czy, jeśli do swojego projektu zakupiłem po prostu jakieś elementy z TME, Farnela, Mousera (znani dostawcy elementów elektronicznych) itp, to mam im na każdej konferencji dziękować? Wszystko zależy od jaki był to typ kontraktu.

  2. A co jak penetrator napotka na kamień – chyba nie chcecie mi powiedzieć że tak mały element z “młoteczkiem” w środku będzie w stanie przebić skałę ??

    • Mam podobne wątpliwości. Wszystkie kratery uderzeniowe wskazują że tuż pod powierzchnią marsa sa skały. Badania młoteczka były testowane w warunkach ziemskich 1G i to w piachu. Nie wiem jak gruba jest warstwa zwietrzeliny w miejscu badań ale może nie być tak łatwo.