Dwudziestego pierwszego lutego doszło do pierwszego rosyjskiego startu w 2019 roku. Rakieta Sojuz-2.1b wyniosła satelitę EgiptSat-A. Start nie był do końca udany.
Do startu rakiety Sojuz-2.1b z górnym stopniem Fregat-M doszło 21 lutego o godzinie 17:47 CET z kosmodromu Bajkonur. Na pokładzie tej rakiety znalazł się egipski satelita o nazwie EgiptSat-A.
Start nie był w pełni udany. Z dostępnych informacji wynika, że trzeci stopnień Sojuza pracował krócej niż planowano. Górny stopień Fregat-M wykonał dodatkową pracę, dzięki czemu EgiptSat-A znalazł się na prawidłowej orbicie.
Był to pierwszy start rosyjskiej rakiety orbitalnej w 2019 roku i jednocześnie dziesiąty start globalnie. Rosja w tym roku prawdopodobnie przeprowadzi mniej startów od Chin lub USA i jest pewne ryzyko, że niektóre z tych lotów nie zakończą się sukcesem. Coraz częściej podnoszą się głosy, że rosyjski sektor kosmiczny jest na krawędzi załamania, które może nastąpić już niebawem.
Artykuł poprawiony (błąd: EgiptSat-A, a nie EgiptSat-B).
(PFA)
3 komentarze
Jak czytam to i tu dociera propaganda z portalu defence24, smutne.
W kontekście kryzysu sektora kosmicznego w Rosji? Patrząc na cyferki widać przynajmniej stagnację. Patrząc jednak po udziale “w rynku” który się znacznie powiększył to… widać kryzys.
USA – 22 startów (2016)
Chiny – 22 startów (2016)
Rosja – 19 startów (2016)
USA – 29 startów (2017)
Chiny – 18 startów (2017)
Rosja – 20 startów (2017)
Chiny – 38 startów (2018)
USA – 31 startów (2018)
Rosja – 19 startów (2018)
Za dużo tych awarii. To nie są rakiety czy silniki prototypy tylko sprawdzone konstrukcje i tu się ewidentnie sypie solidność wykonania. Starsi, solidni pracownicy z czasów jeszcze ZSRR odchodzą na emeryturę a młodzi bez doświadczenia i solidności już tego nie potrafią.