Z kosmodromu Bajkonur wystartowała rakieta nośna Sojuz-FG wynosząc statek kosmiczny Sojuz MS-11. Na pokładzie znajduje się nowa załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Start nastąpił o godzinie 12:31 CET ze stanowiska numer 1. Statek Sojuz trafił na orbitę po 9 minutach lotu. Sojuz MS-11 dotarł na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w trybie szybkim – cumowanie do tego kompleksu orbitalnego nastąpiło o 18:33 CET.Na pokładzie znajdują się trzy osoby: dowódca Oleg Kononienko z Rosji, dla którego jest to już czwarty lot. Podczas poprzednich misji do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej spędził 533 dni na orbicie. Towarzyszą mu debiutanci, Anne McClain z USA oraz David Saint-Jacques z Kanady. Na pokładzie ISS mają przebywać do końca czerwca przyszłego roku.
Obecnie na ISS przebywają Alexander Gerst z Niemiec, Siergiej Prokopjew z Rosji oraz Serena Auñón-Chancellor z USA. Na pokładzie zostaną do 20 grudnia 2018 roku.
Start Sojuza MS-11 / Credits – NASA
W październiku doszło do awarii rakiety nośnej podczas startu Sojuza MS-10. Wówczas doszło do usterki na etapie oddzielania się boosterów od pierwszego stopnia. Lot na orbitę został przerwany, a załoga – Nick Hague oraz Aleksiej Owczynin – powróciła na Ziemię na trajektorii balistycznej lądując w odległości około 400 km od kosmodromu.
W ostatniej dekadzie można zauważyć coraz większą awaryjność rosyjskiego sektora kosmicznego. Doświadczone kadry z czasów Zimnej Wojny odchodzą na emerytury, przy jednocześnie bardzo niskim finansowaniu i braku perspektyw dla młodszych pracowników. Sektor mierzy się z dużymi problemami korupcyjnymi oraz pogarszającą się kontrolą jakości. Oznacza to, że loty na ISS przy pomocy Sojuzów stają się coraz bardziej ryzykowne. W połowie przyszłego roku do ISS zaczną latać dwa kolejne pojazdy załogowe, Dragon 2 i CST Starliner. Oznacza to, że program ISS będzie mógł łatwiej poradzić sobie z ewentualnymi kolejnymi problemami.
(PFA, LK)
