GJ 699 b – egzoplaneta Gwiazdy Barnarda

0

Astronomowie odkryli obiekt typu “super Ziemia” krążący wokół sąsiadki Słońca – Gwiazdy Barnarda.

Gwiazda Barnarda to czerwony karzeł znajdujący się zaledwie sześć lat świetlnych od Układu Słonecznego. Choć jest to czwarta najbliższa gwiazda od nas, nie jesteśmy w stanie jej dostrzec gołym okiem z Ziemi – jej jasność wizualna wynosi zaledwie +9,5 magnitudo. Jej pierwsze obserwacje (w sensie zdjęcia lub raczej płyty fotograficzne) pochodzą z końca XIX wieku. W 1916 roku amerykański astronom Edward Barnard odkrył jej duży ruch na (ziemskim) niebie, co jednoznacznie sugerowało, że ta gwiazda znajduje się bardzo blisko Słońca. Katalogowe oznaczenia Gwiazdy Barnarda to GJ 669 (katalog Gliese) oraz HIP 87937 (katalog Hipparcos).

Otoczenie naszego Układu Słonecznego – wraz z Gwiazdą Barnarda / Credits – European Southern Observatory (ESO)

Podróż do Gwiazdy Barnarda?

Gwiazda Barnarda, od momentu potwierdzenia bliskości od Układu Słonecznego, jest celem wielu badań oraz koncepcji naukowych i fantastycznych. W latach 70. XX wieku pojawiła się koncepcja misji bezzałogowej, która miała być realizowana dzięki wykorzystaniu fuzji jądrowej. Ta idea nosiła nazwę “Projekt Daedalus”. Inicjatywa zakładała rozpędzenie bezzałogowego pojazdu do prędkości około 12% prędkości światła, co pozwoliłoby na dotarcie do Gwiazdy Barnarda w czasie około 50 lat. Oczywiście, nawet dzisiejszy stan technologii nie pozwala na budowę takiej sondy międzygwiezdnej.

Zainteresowanie Gwiazdą Barnarda w XX wieku było związane nie tylko z bliskością tej gwiazdy, ale także różnymi obserwacjami astronomicznymi. W latach 60 i 70. XX wieku wielu astronomów było przekonanych, że wokół Gwiazdy Barnarda krąży jeden lub dwa gazowe giganty. Późniejsze, bardziej dokładne obserwacje nie potwierdziły obecności takich egzoplanet. Od lat 90. XX wieku, wraz z postępującą rewolucją w cyfrowych technikach obserwacji a także dostępności kosmicznego teleskopu Hubble, kolejne badania Gwiazdy Barnarda pozwoliły na wykluczenie obecności nawet mniejszych gazowych gigantów.

Pomysły na projekty wysłania sond jednak nie ustały. W ostatnich latach pojawiła się propozycja budowy wielu zminiaturyzowanych pojazdów bezzałogowych z dużym żaglem kosmicznym w ramach inicjatywy Breakthrough Starshot. Głównym celem inicjatywy jest lot do Alfy i Proximy Centauri, jednak lot do Gwiazdy Barnarda byłby także (teoretycznie) możliwy.

GJ 699 b – lodowa egzoplaneta krążąca wokół Gwiazdy Barnarda

Piętnastego listopada 2018 na łamach czasopisma Nature pojawiła się publikacja dotycząca odkrycia stosunkowo małej egzoplanety krążącej wokół Gwiazdy Barnarda. Obiekt jest typu “super Ziemia”, czyli jest to planeta pozasłoneczna większa od Ziemi ale jednocześnie mniejsza od małych gazowych gigantów takich jak Uran i Neptun. Obiekt otrzymał oznaczenie GJ 699 b.

Egzoplaneta krąży w odległości około 0,4 jednostki astronomicznej od swej gwiazdy z czasem obiegu około 233 dni. Masa minimalna tej egzoplanety to około 3,2 masy Ziemi. Ponieważ Gwiazda Barnarda bardzo słabo świeci, GJ 699 b otrzymuje zaledwie 2% energii, jaką otrzymuje nasza planeta od Słońca. Temperatura na powierzchni tej egzoplanety może wynosić nawet minus 170 stopni Celsjusza. Można więc przypuszczać, że jest to w całości skuty lodem lub też jałowy glob. Nie można jednak wykluczyć, że pod grubą lodową skorupą tej planety może znajdować się warstwa ciekłej wody.

Odkrycie GJ 699 b zawdzięczamy Europejskiemu Obserwatorium Południowemu (ESO), w szczególności instrumentowi zainstalowanemu na 3,6 metrowym teleskopie La Silla w Chile High Accuracy Radial velocity Planet Searcher (HARPS). Ten instrument ma już duże zasługi w odkryciach planet pozasłonecznych – wniósł cenny wkład w odkrycie i wyliczenie orbity Proximy Centauri b oraz odkrycie układu planetarnego wokół Gwiazdy Kapetyna (12,75 lat świetlnych od Układu Słonecznego).

GJ 699 b – odkrycie dzięki ESO / Credits – European Southern Observatory (ESO)

GJ 699 b z pewnością będzie wdzięcznym obiektem obserwacji dla wielu przyszłych projektów badawczych, wykorzystujących m.in. kosmiczny teleskop Jamesa Webb’a (JWST) czy też duże naziemne obserwatoria, takie jak E-ELT.

(ESO, Nature)

Comments are closed.