Trzydziestego sierpnia rząd Wielkiej Brytanii przeznaczył 92 miliony funtów na rozpoczęcie prac nad nowym systemem pozycjonowania satelitarnego. System ma służyć temu państwu po “Brexicie”.
Temat “Brexitu” i jego ewentualnego wpływu na brytyjski sektor kosmiczny był na naszym portalu często komentowany. Kilka dni po referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej (UE), które odbyło się 23 czerwca 2016 roku, przedstawiliśmy wstępną analizę potencjalnych konsekwencji wyjścia Brytyjczyków z UE. Mając na uwadze tamte wydarzenia, oczywistym było wskazywanie na niekorzystną sytuację brytyjskich podmiotów przemysłowych i naukowych zaangażowanych w rozwój europejskiego globalnego systemu nawigacji satelitarnej (EGNSS, pojęcie GNSS oznacza wszystkie podobne systemy pozycjonowania). Poczucia bezwzględnej stabilizacji nie przyniosła publikacja „Białej Księgi” w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, w której nie odnotowano bezpośrednich odniesień do międzynarodowej polityki kosmicznej, lecz w kilku aspektach kontekst wpływu brytyjskich priorytetów negocjacyjnych na programy kosmiczne był zauważalny.W maju tego roku opisaliśmy doniesienia na temat „wczesnych dyskusji” na temat budowy niezależnego brytyjskiego systemu nawigacji satelitarnej. Taki wybór pozwoliłby na uniezależnienie się od amerykańskiego GPS oraz zapobiegałby wykluczenia Wielkiej Brytanii z pełnego wykorzystania zastrzeżonych usług PRS (ang. Public Regulated Service) systemu Galileo.
Trzydziestego sierpnia rząd Wielkiej Brytanii oficjalnie poinformował o przeznaczeniu 92 milionów funtów na rozpoczęcie budowy niezależnego systemu GNSS. W pierwszym etapie prac zostaną wykonane 18 miesięczne studia wykonalności. Prace będzie przeprowadzać brytyjska agencja kosmiczna (UKSA) przy wsparciu brytyjskiego ministerstwa obrony.
Brytyjskie oficjalne źródła rządowe informują, że koszt zakłócenia w dostępie do sygnału z satelitów GNSS może kosztować gospodarkę nawet 1 miliard funtów dziennie. Dlatego też dostęp do sygnałów GNSS, w szczególności bardziej zastrzeżonych usług dla certyfikowanych użytkowników (np. policji czy wojska) ma tutaj duże znaczenie. Dotychczas obserwowano silne zaangażowanie brytyjskich podmiotów przemysłowych i naukowych w rozwój programu Galileo i usługi o regulowanym publicznym dostępie PRS, która wykorzystuje sygnały szyfrowane.
Jest coraz bardziej prawdopodobne, że negocjacje pomiędzy UE a Wielką Brytanią w kwestii Brexitu nie zakończą się sukcesem. Oznacza to drastyczne ograniczenie w dostępie do europejskich rynków, technologii i programów badawczych.
(gov.uk)